Konwalie- jak pozbyć się ich z ogrodu ?
Uwielbiam konwalie!!! Ale niestety jak wszystkich tak ekspansywnych roślin pozbyłam się i tych! Była to ciężka fizyczna praca! Konwalie zajmowały ok.3m/2 walczyłam z nimi kilka dni, a dół po wykopaniu kłączy miał ponad  60 cm głębokości. Pracę zaczęłam jeszcze przed kwitnieniem, ale "niedobitki' usuwałam jeszcze przez całe lato!Życzę wytrwałości! A kwiaty radzę posadzić w jakimś mocnym pojemniku  
 Baśka
			
			
									
						
										
						- 
				cilla77
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 763
 - Od: 3 lis 2006, o 18:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Dzięki wszystkim za dobre słowo 
 Jednak chciałabym coś zmienić w tym miejscu. Mam konwalie również w innych miejscach ogrodu. Świetnie wyglądają posadzone pod drzewmi owocowymi wokół pnia. Kocham hortensje i już widzę tam barwne kule kwitnące do jesieni 
  Spróbuję zawalczyć. Wszystkich chętnych na konwalie proszę o przypomnienie się wiosną 
			
			
									
						
							Kasia
Ogród Cilli
			
						Ogród Cilli
- judyta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4060
 - Od: 10 lut 2008, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
chyba inne krzewy nie będą chciały rosnąć w takim towarzystwie..u mnie to samo jest..i z kazdym rokiem zagrabiaja większy obszar ogródka...wyeliminowały już z konkurencji jagodę,bukszpany...a tu gdzie rosną skorupa kłączowa.mike1 pisze:Czy ci nie szkoda niszczyć tak ładnej rabaty??? - konwalie ładnie rosną, żywa zieleń, kwiaty, owoce!!!
Jedyny minus to troszkę za monotonny kawałek ogrodu - ja wstawiłbym hortensję, i jeszcze 1-2 inne krzewy a konwalie zostawił zamiast trawnika!
Witajcie ! Jestem nowa w tym temacie. Ja mam wielki problem z konwaliami. Chciałabym bardzo mieć na działce konwalie, ale niestety nie chcą rosnąć. Od pięciu lat próbuję, sadzę wiosną i jesienią duże ilości i wszystko ginie. Inne płożące , tak jak dąbrówka, głowienka, kocimiętka czy gajowiec pięknie się rozrastają a konwalie nie. Czy mogę się dowiedzieć jakich warunków potrzebują, bo znów na wiosnę będę sadzić i znów będę robić ten sam błąd , tylko nie wiem jaki .  
			
			
									
						
										
						- judyta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4060
 - Od: 10 lut 2008, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Cioteczko... ja znimi nic kompletnie nic nie robię ..poza jednym...wyrywam nagminnie..a one rosną i rosną..owszem pięknie kwitną i zapach niesamowity.A gdzie rosną???Pólnocno-zachodnia strona domu,słońce przez godzinę w ciagu dnia,Sąsiedztwo-potężna stara jabłonka zdaje się Antonówka.tej jeszcze nie wykonkurowały..z nią im tak łatwo nie pójdzie..hehe.Podłoże-ostatnio piasek..po podbijaniu fundamentów.Zostały jeszcze irysy,które powoli ulegaja konwaliom....tę część ogrodu mam w planach kompletnie przekształcić..dlatego tam pachnie takim nicnieróbstwem i dzikością.
 
			
			
									
						
										
						Walka z konwaliami to jak walka z wiatrakami ,zawsze się odrodzą,nawet Randap im nie da rady mam grządkę  8  m x 0,8 przed domem pod płotem i już wychodzą na chodnik przy ulicy,przerosły 30 cm.gr.podmurówkę a głęboką na 60 cm.Próbowałam wyrywania,randapu i w końcu dałam spokój,niech rosną ,to co wyrośnie na chodniku to wyrywam,Przynajmniej mi się nie nudzi 
			
			
									
						
							Al 56 -  Ogród Alicji
			
						Zawsze jest tak, ze czegoś zazdrościmy innym a czegoś mamy zbyt dużo. To normalne w "naszym fachu". Ja całe lata sadzę konwalie i zawsze giną. Walczę natomiast z rudbekią. Nie wiem jaka to odmiana, jest piękna, ale ma kłącza jak konwalia . Co za dużo to niezdrowo. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda wejdżcie tam gdzie forumowicze pokazują ogrody w " Co rośnie u Ciotki ? "  zdjęcie 2 i 3 w Rudbekiach. Pozdrawiam Marysia
			
			
									
						
										
						- judyta
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4060
 - Od: 10 lut 2008, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Hehehe..a ja wysiewałam rudbekie w tamtym roku z nasion pozyskanych na drodze przestępczej...i nic 
 Albo konwalie albo rudbekie 
 natura chce wybierać za mnie 
			
			
									
						
							serdecznie pozdrawiam, judyta. 
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
			
						U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;




 
		
