Te kolory są bardzo charakterystyczne, a jednak dalej jest nn
 .Na pewno nie jest to Piccadilly,Alinka (Kordesa),Double Delight,bo rosną obok.
.Na pewno nie jest to Piccadilly,Alinka (Kordesa),Double Delight,bo rosną obok.Pozdrawiam,Piotr
 .Na pewno nie jest to Piccadilly,Alinka (Kordesa),Double Delight,bo rosną obok.
.Na pewno nie jest to Piccadilly,Alinka (Kordesa),Double Delight,bo rosną obok.
 
 
Tak,po 3-4 dniach zmienia kolor ,zdjęcie z dzisiajKarolcia pisze:Piotrze,jeśli możesz to zapodaj jeszcze inne fotki,bo ja mam pewne przypuszczenia
Może z zeszłego roku...
A czy ona z czasem prawie całkiem czerwienieje?

 
  
 



Wypisz i wymalujKarolcia pisze:Chyba jestem w domu...
Popatrz na tą różę...
 ,to ta sama róża .No i te same liście zupełnie, jakby trochę kwiat budził wątpliwości.Przesadziłem w ub.r na mniej słoneczną różanke i tak trzyma dłużej te swoje najładniejsze kolory  i sam kwiat jest bardziej zwarty w budowie. A jakże ma na imię
,to ta sama róża .No i te same liście zupełnie, jakby trochę kwiat budził wątpliwości.Przesadziłem w ub.r na mniej słoneczną różanke i tak trzyma dłużej te swoje najładniejsze kolory  i sam kwiat jest bardziej zwarty w budowie. A jakże ma na imię  ?
?
 
 

Też myślę ,że to bardzo ładne imię i jakie pochodzenie przy tym - ze SzkocjiKarolcia pisze:Piotrze,bardzo ładnie ma na imię,to jest Mein Muenchen
Pozdrawiam
 . I jednak floribunda,czyli to przesadzanie pewnie zmniejszyło ilość kwiatów na pędach.
. I jednak floribunda,czyli to przesadzanie pewnie zmniejszyło ilość kwiatów na pędach. .
.
 
 


 
   
  

Dziękuję, Piotrze. Obserwuję ten swój nowy nabytek, ale chyba to jednak inna odmiana. Pierwsze kwiaty były 'ugotowane' w samochodzie i zmieniły barwy (widać jeden z tych zaparzonych kwiatów na ostatnim zdjeciu - jest zupełnie różowy). Jej prawdziwe oblicze jest morelowe, obwódki nie ma, a środki wyraźnie widoczne z żółtymi pręcikami:papaver pisze: Vertigo, to jest Bibi Maizoon (Austin,1989) ,mam takie swoje zdjęcie tej róży .
I ta ciemniejsza obwódka to jej uroda taka jest.
Tutaj jest więcej o niej http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=679
edit: poprawiłem link do HMF . Ciekawe czy to jedyny taki Austin w Polsce?
Pozdrawiam,Piotr
Ale nie tylko ze względu na ten ciemniejszy obrys płatków to napisałem,chociaż przez to właśnie utkneła mi ta róża w pamięci .Ten obrys potem zanika i kwiat staje się różowy jak tutaj np http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=21.147910 . I myślę że ,jak zostanie przesadzona do gruntu to kwiaty będą znacznie pełniejsze.A i nawet w gruncie nie zawsze przypominają te starodawne "cabbage roses" (kapuściane róże) ,jak tu na innym forum http://forums.gardenweb.com/forums/load ... 15513.html . Pewnie podobnie jak z tym obwódkowaniem płatków ,ten stan pełny jest jednym z etapów rozwoju jej kwiatu. I jeszcze,wszyscy podkreślają ten bardzo mocny zapach,owocowy.vertigo pisze: Dziękuję, Piotrze. Obserwuję ten swój nowy nabytek, ale chyba to jednak inna odmiana. Pierwsze kwiaty były 'ugotowane' w samochodzie i zmieniły barwy (widać jeden z tych zaparzonych kwiatów na ostatnim zdjeciu - jest zupełnie różowy). Jej prawdziwe oblicze jest morelowe, obwódki nie ma, a środki wyraźnie widoczne z żółtymi pręcikami:
Jak myślisz?
 ,bo nie mam tej róży w ogrodzie.
,bo nie mam tej róży w ogrodzie.
 Pewnie dlatego chciałabym widzieć w niej inne cechy
  Pewnie dlatego chciałabym widzieć w niej inne cechy   
   Coraz bardziej skłaniam się jednak ku tej właśnie - jest wiele podobieństw
 Coraz bardziej skłaniam się jednak ku tej właśnie - jest wiele podobieństw   Zobaczymy jak będzie rosła w gruncie.
 Zobaczymy jak będzie rosła w gruncie.