Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Blada, zdecydowanie kup Signum (subst. aktywna-piraklostrobina, zapobiegawczo- interwencyjny, działa systemicznie- p-ko;zaraza ziemniaka, alternarioza i szara pleśń). Później, gdy zniszczysz chorobę, po około 2 tyg. możesz prysnąć zapobiegawczo Brawo, a może pogoda będzie dobra i oprysk już nie będzie potrzebny. Ulotkę od brawo masz, więc wiesz czemu może zapobiegać. U nas , w moim miasteczku ani Signum, ani Tanos jest nie do zdobycia.
Signum działa też p-ko mączniakowi rzekomemu na cebuli i tak mnie męczy pytanie; czy mączniak rzekomy na cebuli i mączniak rzekomy na ogórkach to ten sam diabeł? Czy to jakiś inny grzyb? A może to to samo, tylko producent nie testował tego preparatu na ogórkach, bo to podwyższa koszty.
Już się całkiem pogubiłam, wyczytałam tylko tyle że mączniak rzekomy na dyniowatych to- pseudoperonospora cubensis a mączniak rzekomy na cebuli to peronospora destructor a na winoroślach jeszcze inny czort. Tu potrzebny jest fachowiec, może nasza Ania wie?
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Środki jeśli są przeznaczone na mączniaki rzekome , to zwykle działają na wszystkich , albo prawie wszystkich roślinach cierpiących na tę chorobę . Przypuszczalnie chodzi o opłaty rejestracyjne .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
weteran
500p
500p
Posty: 901
Od: 5 sty 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

suzana pisze:Opryskaj Signum dolistnie i po łodydze.
z całym szacunkiem dla autorki , czy można prosić o nagrodę miesiąca :))
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Awatar użytkownika
wanderka
200p
200p
Posty: 201
Od: 26 cze 2008, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

a co z moimi pomidorkami?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Zrobiłam sobie małą ściągawkę środków na choroby pomidorów i ogórków;

Obrazek

Qrcze, a czemu mi się to przekręciło? W kompie mam poziomo! Spróbuję to wydrukować, ciekawe jaki rozmiar mi wyjdzie.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

od kilku dni liczba publikowanych zdjęć chorób pomidorów spada radykalnie. To dobra wiadomość, bo świadczy, że pomidory rosną zdrowo i miarowo.
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2835
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pogoda bardzo sprzyja pomidorom w tym sezonie... super wiążą owoce w gruncie, praktycznie nie ma nawet szarej pleśni...
pojawia się tylko mszyca - dziś będę wieczorem pryskać...
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Pomidory porządnie podlane, mam nadzieję że to pozwoli im się unormować.

Mam przy tej okazji pytanie do kozuli - czy takie obfite podlewanie sprzyja wzrostowi wegetatywnemu? Z jednej strony składniki się rozcieńczają/wypłukują ale spotkałem się gdzieś ze stwierdzeniem, że to nasila wzrost wegetatywny.. :roll: Jak to w końcu jest?

U mnie też mszyca jest od dłuższego czasu ale w małych ilościach, nie zwalczam jej.

Gieniu świetna tabelka, przyda się jak choroby zaatakują. Dzięki za zamieszczenie :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Udalo sie! Mam Amistar! Moja siostra wlasnie przyleciala z Polski razem z malym pudeleczkiem tego niezwyklego medykamentu. Przeczytalam instrukcje, ale nadal mam kilka pytan.
1. Czy moglibyscie mi powiedziec, jakie powinny byc proporcje roztworu, jeśli mam tylko 16 krzakow pomidorow?
2. Instrukcja wspomina o jakims mieszadle czy czyms podobnym... jeśli rozpuszcze w jakims plastikowym naczyniu, bedzie ok?
3. Czy do oprysku moge uzyc butelki ze sprayem?
4. Czy mam pryskac caly krzak razem z owocami, czy tez tylko zakazone liscie? (alternarioza objela dolne liscie, ktore staram sie usuwac regularnie, i troche srodkowych)
5. Jak czesto mam powtarzac oprysk? Skad będę wiedziala, ze dziala?

Przepraszam za troche naiwne pytania, ale hoduje pierwsze pomidory w zyciu i nigdy nie uzywalam zadnych opryskow. Nie chcialabym zrobic krzywdy ani sobie ani swoim podopiecznym.

Dzięki za wszystkie eksperckie wypowiedzi!
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
tbet
100p
100p
Posty: 106
Od: 2 maja 2007, o 12:15
Lokalizacja: JELENIA GÓRA
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Stosuj tak jak mówi instrukcja : http://www.syngenta.pl/pl/Amistar_250_SC/374 Oblicz sobie powierzchnie jaką zajmują Twoje pomidory i wtedy wyjdzie ile potrzebujesz cieczy roboczej, a tym samym ile dać tego "lekarstwa" i ile wody. Będziesz musiała sobie przeliczać ha na m2 i l na ml. Jeśli chodzi o mieszadło to przy takich niewielkich ilościach najnormalniej należy dobrze wymieszać. Najlepszy byłby opryskiwacz z lancą - (nie lejesz sobie tego po rękach), a pryskać należy całość uprawy (pomidorów). Co do powtórnych oprysków to wskazana instrukcja też o tym mówi.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Mieszadła mieć nie musisz - wlej emulsję do butelki z małą ilością wody ( dawka 1 ml na 1 l wody) - oczywiście wypłucz dołączoną miarkę, wlewając to do butelki, zakręć, silnie potrząśnij, żeby się wymieszało z wodą, potem dopełnij resztą wody, znów wymieszaj i gotowe. Jeśli nie masz opryskiwacza, to pryskaj tą butelką, ale ustaw na jak najdrobniejsze krople. Postaraj się prysnąć liście też od spodu. Polecam ubrać się porządnie (żeby nie osiadało na skórze), na twarz też by się coś przydało (żeby nie wdychać tego). Opryskujesz cały krzak, ale chyba nie musi być cały mokry, aż kapie (ja ustawiam na mgiełkę i staram się pokryć w miarę równo krzew - drobinki preparatu opadają na roślinę).

Jednak ja nie mam infekcji - nie wiem, jak to wygląda, jeśli krzew jest już zaatakowany (czy trzeba więcej) :oops: Co do przeliczania ilości na powierzchnię, to ciężko mi jest to zrobić, bo krzewy mam każdy oddzielnie. Chyba można przyjąć, że 1 krzew to 1m2? Ale w sumie to jak krzewy są mniejsze, to mniej preparatu wychodzi, dlatego te dane są dla mnie bardzo mętne.

Po dwóch tygodniach powinnaś zastosować inny preparat, bo cholera może się uodpornić przy kilkukrotnym oprysku tym samym.

Od tego sąsiada nie możesz pożyczyć opryskiwacza? Pewnie ma jakiś :roll:
tbet
100p
100p
Posty: 106
Od: 2 maja 2007, o 12:15
Lokalizacja: JELENIA GÓRA
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

dawka 1 ml na 1 l wody
Co istotne ten 1 litr cieczy roboczej powinien wystarczyć na 12,5 m2 uprawy
Pozdrawiam
Piwoniusz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 28 cze 2010, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: New Jersey

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Obrazek

Hoduję pomidory w donicach i coś je niszczy. Pojawiają się brązowe plamy na spodzie owocu. W zeszłym roku tak się działo tylko z jednym krzakiem - w sumie mam ich 20 (różne odmiany). Każdy owoc z tego krzaka był zepsuty. Myślałem że podlałem zbyt obficie ten krzak więc przez resztę sezonu ograniczyłem ilość wody w tej jednej doniczce. Nie pomogło - każdy nowy owoc wyrastał z brązową plamą od spodu.
Obecnie znalazłem już 4 krzaki z pomidorami jak na zdjęciu. Co może być przyczyną i czy można je uratować?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... a#p1003126
Piwoniusz zerknij pod ten link, tam Agnieszka pokazała fotkę z takimi plamami.
Działeczko AMISTAR działa systemicznie, czyli krąży w roślinie, choćbyś i niezbyt dokładnie opryskała, swoje zrobi. Nie powtarzaj oprysku raz za razem tym samym preparatem, być może już nie będzie potrzeby . aha! Opryskuj wieczorem na suche rośliny.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

o ile się dobrze zorientowałem to BORDO jest fungicydem opartym na miedzi, czyli pewnie coś na kształt Miedzianu.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”