ps.Bardzo mi się spodobały nakrycia głowy
Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominisiu, ale daliście czadu - uśmiałam się zdrowo
Ty to która na tych fotkach?
ps.Bardzo mi się spodobały nakrycia głowy

ps.Bardzo mi się spodobały nakrycia głowy
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, rewelacja
Świetna zabawa, widać że czas spędzony razem to największa wartość 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dziewczyny, nagród nie było, bo to nie były zawody - tak nam po prostu strzelił ten pomysł do głowy, podczas skakania w gumę (bo to wyżej i wyżej) - taki spontan
Trawnik koszony był dzień wcześniej, więc spoko - już nie plamił, a nikt się w nim nie tarzał za bardzo
W każdym razie białe spodnie nie ucierpiały (nawiasem mówiąc chyba, kurczę, się umówili, że większość przyjeżdża w białych spodniach
)
Te "nakrycia głowy" to prezent dla dziewczyn od babci - właśnie wróciła z Macedonii. No to trzeba było je jakoś wykorzystać, nie?
Mama przywiozła też lokalne słodycze - dość osobliwe, przyznam
Aaaa, i wódkę
(jeszcze nie próbowaliśmy, za gorąco było - może i lepiej, bo nie wiem, co by nam jeszcze strzeliło do głowy
).
Było jeszcze wspólne rysowanie zwierząt - ponieważ talentem nie grzeszymy, to możecie sobie wyobrazić co nam wychodziło - w każdym razie popłakałam się ze śmiechu
Nasze rodzinne spotkania w tym gronie zawsze są udane - jakoś zawsze znajdzie się powód do żartów
Mnie na fotkach nie ma, ja jestem po drugiej stronie obiektywu
o ile tak można nazwać ten otworek w moim super aparacie za 200 zł 
Trawnik koszony był dzień wcześniej, więc spoko - już nie plamił, a nikt się w nim nie tarzał za bardzo
Te "nakrycia głowy" to prezent dla dziewczyn od babci - właśnie wróciła z Macedonii. No to trzeba było je jakoś wykorzystać, nie?
Było jeszcze wspólne rysowanie zwierząt - ponieważ talentem nie grzeszymy, to możecie sobie wyobrazić co nam wychodziło - w każdym razie popłakałam się ze śmiechu
Nasze rodzinne spotkania w tym gronie zawsze są udane - jakoś zawsze znajdzie się powód do żartów
Mnie na fotkach nie ma, ja jestem po drugiej stronie obiektywu
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Bądź co bądź impreza przednia
Nakrycie głowy idealne na te upały do pracy w ogrodzie - gdyby te parasole były jeszcze większe to już byłby ideał - taki chodzący z nami cień
Nakrycie głowy idealne na te upały do pracy w ogrodzie - gdyby te parasole były jeszcze większe to już byłby ideał - taki chodzący z nami cień
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Taka parasoleczka jest super - głowę chroni idealnie, słońce nie razi w oczy, ręce wolne
Pod parasolką jest gumka do mocowania na głowie, więc trzyma się dobrze - no chyba że bardzo wieje, wtedy raczej nie ma szans.
Pozostaje kwestia estetyki
No ale skoro można w czołówce, to czemu nie z parasolką
Wracając do ogródkowych spraw...
Wczoraj wreszcie zaczęła rozwijać się Słowianka:


Ma nie za duże kwiaty, co bardzo mi się podoba. Kolor śliczny.
Augusta Luise:



Pink Hit rozwija kolejne kwiatki:

Różowa lawenda zaczyna kwitnienie:

Elfe:

Astrid Grafin:

Różanka w całości (jakiś czas temu ułożyłam prowizoryczną ścieżkę, bo mnie denerwowała ta pustka - wyglądało to tak, jakby zabrakło mi róż do obsadzenia środka - myslę, że ją jeszcze odrobinę bardziej "wygnę" )"


Podoba mi się, że nie wszystkie róże widać od razu - trzeba wejść, żeby odkryć je wszystkie
Wisienki:

Zasiany w sobotę następny kawałek trawnika - między tym kawałkiem wzdłuż domu a tym na którym skakaliśmy, za domem):

Pozostaje kwestia estetyki
Wracając do ogródkowych spraw...
Wczoraj wreszcie zaczęła rozwijać się Słowianka:


Ma nie za duże kwiaty, co bardzo mi się podoba. Kolor śliczny.
Augusta Luise:



Pink Hit rozwija kolejne kwiatki:

Różowa lawenda zaczyna kwitnienie:

Elfe:

Astrid Grafin:

Różanka w całości (jakiś czas temu ułożyłam prowizoryczną ścieżkę, bo mnie denerwowała ta pustka - wyglądało to tak, jakby zabrakło mi róż do obsadzenia środka - myslę, że ją jeszcze odrobinę bardziej "wygnę" )"


Podoba mi się, że nie wszystkie róże widać od razu - trzeba wejść, żeby odkryć je wszystkie
Wisienki:

Zasiany w sobotę następny kawałek trawnika - między tym kawałkiem wzdłuż domu a tym na którym skakaliśmy, za domem):

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Różanka zajmuje stosunkowo niewielką część tego trawnika
To daje szerokie pole do popisu...
A siatkę masz już czymś obsadzoną żeby tych bloków nie ogladać?
To daje szerokie pole do popisu...
A siatkę masz już czymś obsadzoną żeby tych bloków nie ogladać?
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
ale u Ciebie wszystko pięknie kwitnie
no i ta impreza na ogrodzie mnie powaliła! az sama mam ochotę się sprawdzić jaką wysokość gumy bym pokonała
:D:D
pozdrawiam
no i ta impreza na ogrodzie mnie powaliła! az sama mam ochotę się sprawdzić jaką wysokość gumy bym pokonała
pozdrawiam
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Domiś, śliczna ta różaneczka 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Oliwko - siatka z tyłu obsadzana nie będzie. Ten pas został przeznaczony dla winorośli. Za nami są jeszcze dwie dłuuugie działki, więc jak ktoś się tam wybuduje, to bloki przesłoni. Szkoda mi to przeznaczać na jakieś wysokie rośliny - pewnie drzewa, wysoko rosnące żywotniki, bo roślinność musiałaby być wysoka - co najmniej na 5 m, żeby kompletnie nie było tego widać. Niestety tak wysokie rośliny zacieniłyby po południu duuuuużą część działki, a mi się to nie uśmiecha za bardzo. Poza tym jak drzewa w ogrodzie urosną, to przynajmniej z tarasu nie będzie bloków tak bardzo widać
Monia (potfoor) - no powiem ci, że to skakanie okazało się bardzo kuszące (nawet babcia i ciocia-babcia MUSIAŁY spróbować
). Słowem - ubaw po pachy
Monia (vertigo) - różanka bardzo mi się podoba, co prawda jeszcze brakuje mi zielonych plam bylin (kwitnąć też mogą
). Posadziłam tam kilka szałwii omszonych, ale niestety większość wyplewiłam
Szkoda, bo te, co się ostały pięknie podrosły i się zagęściły. No i będą lawendy - nie wiem, jaki kolor wyjdzie z tych nasion zebranych z mojej różowej lawendy - to dopiero za rok się okaże. Na razie bardzo powoli rosną, ale za rok powinny być już spore. Próbuję ukorzenić niebieską lawendę (wczoraj podcięłam swoje dwa krzaczki). Zobaczymy, czy się uda, bo nigdy lawendy nie ukorzeniałam - czy to mogą być dość krótkie, ok 5-7 cm gałązki, czy muszą być dłuższe? Myślę jeszcze o takiej trawce o różowych kwiatkach, ale zapomniałam nazwy
Ona też ma fajną zieleń.
Monia (potfoor) - no powiem ci, że to skakanie okazało się bardzo kuszące (nawet babcia i ciocia-babcia MUSIAŁY spróbować
Monia (vertigo) - różanka bardzo mi się podoba, co prawda jeszcze brakuje mi zielonych plam bylin (kwitnąć też mogą
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominisiu, myślę wciąż o ukorzenianiu lawendy, zwłaszcza, że mam kilka odmian, a wciąż dokupuję kolejne. Jest to jednak spory wydatek, a można przecież stworzyć własne sadzonki. Myślisz, że teraz jest dobry czas na ukorzenianie?
Myślę również o ukorzenianiu róż. Też niestety nigdy tego nie robiłam. Czy teraz się powiedzie taki plan?
Myślę również o ukorzenianiu róż. Też niestety nigdy tego nie robiłam. Czy teraz się powiedzie taki plan?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Monia, nie mam pojęcia, czy teraz dobrze, ale w zeszłym roku o tej porze (trochę wcześniej, bo chyba pod koniec maja cięłam ) ukorzeniałam krzewuszkę z zielnych i wyszło super. Jakiś czas temu urwałam niechcący kawałek lawendy, a że mi było szkoda, to wetknęłam go w ziemię (na różance) - póki co jeszcze żyje, więc pomyślałam, że spróbuję tego sadzonkowania. Moje niebieskie były kupowane na jesieni, małe, nie za piękne sadzonki z przeceny - nie zdążyły się rozrosnąć, jedna prawie zdechła, ale odbiły ładnie, tylko są nie za duże i mają po 1 - 3 kwiatostany, więc nie szkoda mi ich ciąć. Wiem, że przy okazji cięcia po kwitnieniu dziewczyny ukorzeniają te gałązki i tak mam zamiar zrobić z różową i zwykłą. Na razie początek kwitnienia, więc czekam.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
A ja nigdy nie tnę lawendy po kwitnieniu - obcinam tylko kwiatostany. Tnę mocno lawendę wyłącznie na wiosnę, żeby się ładnie rozrastała i do tej pory wystarczyło - tak robię od 3 lat. Mam dość gęste krzaczki, więc spróbuję je troszkę ogołocić dla sadzonek. Może zrobię te sadzonki gdzieś w cieniu, bo przecież jest taki upał, że ziemia schnie w oczach.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Może obcina się te kwiatostany wraz z kawałkiem pędu, nie mam pojęcia
Ja też cięłam tylko na wiosnę. Koniecznie do cienia, u mnie ta urwana jest w półcieniu, ale te nowe mam w domu, w doniczce. Niczym nie nakrywałam, bo jakoś nie więdną. Koniecznie daj znać, jak ci poszło!
Póki co to myślę o przeróbce różanki, tzn. o przesadzaniu (a jeszcze ze 2 dni temu wydawało mi się, że jest dobrze
). Chodzi o kawałek po prawej stronie - tam w trójkącie rosną Bonica, Abraham i Marie Antoinette - no i właśnie jest za blado. Kwiaty bieleją w słońcu, teraz to widać. I mi się nie podoba. Myślę, żeby zamienić miejscami Abrahama z Charlesem (Abraham bardziej będzie współgrał z LO), a Marie Antoinette albo zostawić, albo posadzić coś niskiego ale o konkretnym, mocnym kolorze. Heidi by mi pasowała, ale może coś jeszcze by wam przyszło do głowy? Może coś o mniejszych kwiatach? Mam jeszcze gdzieś upchniętą Merkury 2000, spróbuję położyć tam gałązkę, i sprawdzić jak by to wyglądało... To takie luźne pomysły na razie, bo zmiany dopiero na jesieni

To ten kawałek za kotem, tutaj widać jasny róż, ale to przekłamanie aparatu, no i pora już wieczorowa - w słońcu jest prawie biało...
Obok kota (na początku różanki, przed Bonicą, rośnie Fisherman's Friend, ale dopiero dziś rozwinął kwiat. W głębi za to jest ciemna plamka Astrid Grafin - ona na pewno doda koloru, jak się rozrośnie. Mimo wszystko ta bladoróżowa plama za duża
Ja też cięłam tylko na wiosnę. Koniecznie do cienia, u mnie ta urwana jest w półcieniu, ale te nowe mam w domu, w doniczce. Niczym nie nakrywałam, bo jakoś nie więdną. Koniecznie daj znać, jak ci poszło!
Póki co to myślę o przeróbce różanki, tzn. o przesadzaniu (a jeszcze ze 2 dni temu wydawało mi się, że jest dobrze

To ten kawałek za kotem, tutaj widać jasny róż, ale to przekłamanie aparatu, no i pora już wieczorowa - w słońcu jest prawie biało...
Obok kota (na początku różanki, przed Bonicą, rośnie Fisherman's Friend, ale dopiero dziś rozwinął kwiat. W głębi za to jest ciemna plamka Astrid Grafin - ona na pewno doda koloru, jak się rozrośnie. Mimo wszystko ta bladoróżowa plama za duża
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Może poczekaj jeszcze z przesadzaniem. Poczekaj, aż zakwitną wszystkie.
Jak przesadzisz, to one znów zaczną od nowa.
Jak chcesz coś zmienić, to może podsadź powojnikiem o zdecydowanym kolorze.
A jeśli chcesz dosadzić różę, to niską czy wysoką?
Jak przesadzisz, to one znów zaczną od nowa.
Jak chcesz coś zmienić, to może podsadź powojnikiem o zdecydowanym kolorze.
A jeśli chcesz dosadzić różę, to niską czy wysoką?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiś, jeśłi dałabyś radę, to polecam Ci posadzić gdzieś, (może za bonicą?) różę Hansę. u mnie właśnie kwitnie. Jest piękna i pięknie pachnie. zaraz w moim wątku zapodam zdjęcia to możesz zobaczyć
piękne te róże u Ciebie
piękne te róże u Ciebie
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564


