Kolejne różyczki z mojego ogrodu:
Gruss an Aachen - niezwykle piękna, ale mało odporna na plamistość, wręcz można powiedzieć, że ją lubi. Mam ich 3 szt., ale poświęcę się, bo są naprawdę śliczne.
Róża
NN o nieprawdopodobnie mocnym zapachu i przepięknej barwie b.podobnej do Heidi Klum. Rośnie niewysoka - ok.50-60cm. Muszę ją w tym roku porównać do Heidi - może to jednak ona?
Heidi Klumrozwija pąk, więc niebawem sprawa się wyjaśni:
Queen of Sweden - muszę jej zmienić miejsce, niestety. Rośnie bardziej kolumnowo niż myślałam, więc nie nadaje się w miejscu, w którym rośnie.
Zastąpi ją
Cottage Rose lub
Comte de Chambord o bardziej obszernym pokroju:
Queen of Sweden pójdzie na rabatę przy kąciku budlejowo - różanym:
Mam kilka odmian trzykrotek. Zauważyłam, że szybko się rozrastają - czy są bardzo kłopotliwe? Warto je sadzić przy różach?
Ubiegłoroczna fioletowa, wsadzona z drobnej sadzoneczki z dwoma pędami w tym roku wyrosła całkiem spora.
Mam jeszcze 2 fioletowe (równie duże), białe, biało - różowe, niebieską i zamierzam podzielić i wsadzić na rabacie, tylko boję się, czy nie będzie rosła zbyt ekspansywnie
Ostróżki tak mocno wychylały się zza trejażu, że musiałam je sfotografować - wyglądały, jakby pytały "Czy jesteśmy gorsze od róż?"
Pokaże jeszcze rabatę, którą tworzyłam w ubiegłym roku.
Zdjęcie sprzed roku:
I tegoroczne - dzięki deszczom bylinki ładnie się rozrosły i zapełniły pustkę między różami

Teraz tylko czekam na pełne kwitnienie róż
