Jabłonka Alwa i Ligol jakby przestały rosnąć - co im dolega

[zikkk]

witam,

mam 1 Alwę i 1 ligol. Drzewka 1 roczne tamtej jesieni posadzone.

Wiosną jakoś tak bardzo powoli rosły a teraz jakby staneły w miejscu ale to dosłownie. Parę listkow wypuściły i tyle, żadnych drobnych gałązek jak mam u 1 rocznej wiśni lucyny.

Na pioczątku wiosny czubki u nich i jedna gałązke musiałem odciąć bo mi przymarzły ale reszta byla ok.

Co może dolegać tym drzewkom a może wszystko jest OK bo to późne odmainy ??

[zikkk]

BARDZO PROSZę O POMOC/SUGESTIE bo nie weim co mam robić

[zikkk]

tak wyglada ta alwa,
ma takie plamki rdzawe jak na zdjęciu i nie wiem czym to pryskać ani jaka to choroba



A to jest Ligol

[pomolog]

Parch jabłoni i porażenie - nawet jak na Alwę - bardzo duże. Tu nawet środki typu Score w tym sezonie już niewiele zdziałają. Musisz po prostu pilnować ochrony przed parchem w kolejnych latach - a w tym roku na jesień wykonać zabieg mocznikiem w celu ograniczenia zarodników na przyszły sezon.
Pozdrawiam serdecznie

[zikkk]

@pomolog

dziękuje bardzo za odpowiedź, a powiedz czy to dlatego włśnie przestały mi sięte 2 drzewka rozwijać. Zapomnialem wspomnieć że na ligolu mam takie same plamki, no może troche mniej.

[pomolog]

Z tym zahamowaniem w rozwoju to dość zagadkowa sprawa - i bez "naocznej" obserwacji (najlepiej potwierdzonej jeszcze przez badanie gleby in cito) trudno cokolwiek powiedzieć. Przyczyn może być naprawdę dużo... o jednej już wspomniano w którymś z tematów (gdzie bodajże pytałeś o to samo)... niedobór azotu lub (co bardziej jak dla mnie prawdopodobne) okresowe zatrzymanie pobierania któregoś ze składników pokarmowych. Może chodzić też o coś zupełnie innego - często przyczyną takiego stanu rzeczy jest uszkodzenie systemu korzeniowego (np. przez nornice). Zakładam, że Twoje drzewka nie stały w wodzie (powódź), bo tu przyczyna byłaby dużo łatwiejsza do wyjaśnienia... naprawdę bez dokładnego obejrzenia drzewek to takie mocno hipotetyczne rozważania
Pozdrawiam serdecznie

[zikkk]

cholerka , własnie sobie przypomniałem kreta bo mam ich trochę. Jest to możliwe aby kret rozerwal korzenie jak mu na drodze staną ?? A jeśli tak to czy mam jesienią drzewko wykopac i zobaczyc co i jak? Nie wiem co wtedy zrobić.

Co do braku azotu to czy niee pwinny od razu pzestac rosnąć (troche przeciez rosły) ? Mam tez Lucynę 1roczna ale ta rosnie jak głupia to znaczy rosła bo już jej żółte liście opadają

Jescze wspomne nie wiem czy t ważne że te 2 drzewka zdrowo mi przymarzły jak mieliśmy ostatnio zimę ale przecież cos tam na niej jest zielonego wiec nie weim.

O co chodzi z tym okresowym zatrzymaniem pobierania któregoś ze składników pokarmowych ? To jakios chwilowy kaprys cz jakas poważna choroba ?

Nurtuje mnie ten kret...

[pomolog]

Oczywiście, że może Nie czyni z reguły takich szkód jak nornice - ale też może uszkodzić system korzeniowy (szczególnie młodych drzewek).
Pozdrawiam

[dominikams]

Ale kiedy te drzewka były posadzone? Na jesieni 2009 czy rok wcześniej? Miały dobrze przygotowane dołki? Nie rosną w trawie/chwastach?

Ja bym nic nie wykopywała, skoro nie marnieją, tylko czekała - nawet, jeśli część korzeni została uszkodzona, to drzewo korzenie odbuduje, natomiast przy wykopywaniu uszkodziłbyś resztę.

Jeśli w następnym sezonie znów będzie tak samo, to ja bym podkopała się do korzeni (szyjka korzeniowa) - moja śliwa też się zatrzymała i okazało się, że była to guzowatość korzeni (nieszczęśliwie w najgorszym miejscu, bo na szyjce korzeniowej). Ale to dopiero za rok - zresztą moja śliwa miała małe, jasne liście, i wcześniej rosła raczej dobrze, a tutaj wydają się normalne.

[zikkk]

@dominikams
wkopałem ją jesienia 2009 roku. MA wokolo siebie kołeczko bez trawy, nie jest ono duze ale i drzewko nie jest duże. Dołki dobrze wykopane (żadnych kamieni w dołkach itp)

P.S. Dodałem zdjęcie ligola.

@pomolog
Własnie poczytałem trochę na wikipedii, to straszne paskudztwo. mam wobec tego pytanie jak można się od nich ustrzec?? Czy naprawde nic nie da sie zrobic jak się zalegną albo co zrobić żeby na przyszłośc nie ulokowały sie w poblizu naszego drzewka.

Czytałem takze że Turkuć podjadek może zruinowac system korzeniowy. Nie wiem tylko czy mowa tu o warzywach czy także o korzeniach drzewek ?