Ogród za borem - Danio
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Dorotko! Ja nie sadzę na folii! Folię kładę na kolejne kawałki zachwaszczonej ziemi, bo potem łatwiej jest pozbyć się tych chwastów i przygotować ziemię na właściwe nasadzenia.
Do celów, o których Ty myślisz, stosuje się czarną agrowłókninę. Tak że słusznie się dziwiłaś
Fakt - sadzenie to bardzo przyjemna czynność (chyba że ma się duuużo roślin a baaardzo mało czasu
). Ale jeszcze fajniej jest, jak widzisz, że roślinka się przyjęła i pięknie rośnie!
Jeśli chodzi o zagajnik, to już drugi rok się przymierzam i na razie nic mi z tego nie wychodzi
. Ale mam go w planie i uważam to za bardzo dobry pomysł! Pod warunkiem, że ma się dużą działkę. Hm.. a czy Ty pisałaś, jak duża jest Twoja? Oj! muszę znowu zerknąć co tam piszesz
Ech... ta skleroza!
A mnie się wydawało, że ciemierniki są niskie i białe?!
No ale ja jestem dalej początkująca, to mam jeszcze braki w edukacji
Hehe... ja też posadziłam aronię (miesiąc temu), a róża pomarszczona czeka zadołowana. Ale posadzę ją dopiero wiosną, bo teraz już za późno....
Fajnie, że tworzysz ogród przyjazny ptakom
Do celów, o których Ty myślisz, stosuje się czarną agrowłókninę. Tak że słusznie się dziwiłaś
Fakt - sadzenie to bardzo przyjemna czynność (chyba że ma się duuużo roślin a baaardzo mało czasu
Jeśli chodzi o zagajnik, to już drugi rok się przymierzam i na razie nic mi z tego nie wychodzi
A mnie się wydawało, że ciemierniki są niskie i białe?!
Hehe... ja też posadziłam aronię (miesiąc temu), a róża pomarszczona czeka zadołowana. Ale posadzę ją dopiero wiosną, bo teraz już za późno....
Fajnie, że tworzysz ogród przyjazny ptakom
Pozdrawiam serdecznie
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Witam!
Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim kawałkiem ziemi, to naprawdę miłe :P !
Nie piszę, bo dzień zrobił się taki krótki i zaraz po pracy jadę na działkę, a wieczorami nadrabiam domowe zaległości.
Dwa dni temu był u nas przymrozek, a właściwie mróz -6 st C. Dalie, pacioreczniki i aksamitki przemarzły i teraz trzeba uporządkować rabaty. Poza tym jest sporo liści do zagrabienia i warzywa do zebrania.
Mam już upatrzone siewki brzóz i jak tylko zrzucą liście posadzę je na miejscu przyszłego zagajnika..
Wisienko, ten ciemiernik, to ciemiernik wschodni, u mnie chyba dobrze się czuje, bo sam się rozsiewa
Postaram się wkleić kilka zdjęć zrobionych dzisiaj.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim kawałkiem ziemi, to naprawdę miłe :P !
Nie piszę, bo dzień zrobił się taki krótki i zaraz po pracy jadę na działkę, a wieczorami nadrabiam domowe zaległości.
Dwa dni temu był u nas przymrozek, a właściwie mróz -6 st C. Dalie, pacioreczniki i aksamitki przemarzły i teraz trzeba uporządkować rabaty. Poza tym jest sporo liści do zagrabienia i warzywa do zebrania.
Mam już upatrzone siewki brzóz i jak tylko zrzucą liście posadzę je na miejscu przyszłego zagajnika..
Wisienko, ten ciemiernik, to ciemiernik wschodni, u mnie chyba dobrze się czuje, bo sam się rozsiewa
Postaram się wkleić kilka zdjęć zrobionych dzisiaj.
Te kapusty są rewelacyjne!Kompozycja z dyniami również.I karczochy...
W ogóle u Ciebie jakoś smakowicie.
W ogóle u Ciebie jakoś smakowicie.
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Bardzo się cieszę, że się wam podoba
Karczochy wysiewam co roku na nowo. Sieję w marcu na parapecie i wysadzam do gruntu w połowie maja.
Próbowałam je przezimować, ale do tej pory mi się nie udało. Klimat w rejonie Gór Świętokrzyskich jest dosyć ostry /mało śniegu, duże mrozy/. Jednak jak widać uprawiane jako rośliny jednoroczne zdążą zawiązać pąki a nawet zakwitnąć. Kwitnące zasuszam do suchych bukietów.
Karczochy wysiewam co roku na nowo. Sieję w marcu na parapecie i wysadzam do gruntu w połowie maja.
Próbowałam je przezimować, ale do tej pory mi się nie udało. Klimat w rejonie Gór Świętokrzyskich jest dosyć ostry /mało śniegu, duże mrozy/. Jednak jak widać uprawiane jako rośliny jednoroczne zdążą zawiązać pąki a nawet zakwitnąć. Kwitnące zasuszam do suchych bukietów.
Witaj Dorotko,
jestem u Cebie pierwszy raz.... Pole do popisu masz... ale to robota nie do przerobienia... Wiem coś o tym, bo też kupiliśmy parę lat temu stare siedlisko....
Wiesz, świetnie zdał egzamin zagajnik: sosny - te zwykłe z lasu + modrzewie.... ładnie się przyjęły, szybko rosną a po dwóch latach pojawiły się maślaki... Mmmm.... są smakowite i jest ich na tyle dużo, że warto już zbierać....
Życzę dużo wytrwałości radości z osiągnięć....
jestem u Cebie pierwszy raz.... Pole do popisu masz... ale to robota nie do przerobienia... Wiem coś o tym, bo też kupiliśmy parę lat temu stare siedlisko....
Wiesz, świetnie zdał egzamin zagajnik: sosny - te zwykłe z lasu + modrzewie.... ładnie się przyjęły, szybko rosną a po dwóch latach pojawiły się maślaki... Mmmm.... są smakowite i jest ich na tyle dużo, że warto już zbierać....
Życzę dużo wytrwałości radości z osiągnięć....
olenka33
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
No to masz pole do popisu
Życzę powodzenia.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Nareszcie miałam trochę wolnego i mogłam odwiedzić moją działkę. Czeka mnie jeszcze sporo pracy przed zimą, a dzień kurczy się coraz bardziej.
W pierwszej kolejności muszę uporządkować warzywnik, bo Pan Sąsiad chciałby go już zaorać. Do zebrania została mi jeszcze kapusta i brukselka, a poza tym zwarzone przez przymrozek dalie, kanny i aksamitki.
Potem trzeba jeszcze rozłożyć nawóz / mój mąż hoduje gołębie pocztowe, więc mam wciąż świeżą dostawę - trzymam go w papierowych workach/ i już będzie mógł wkroczyć Pan Sąsiad z ciągnikiem.
Wczoraj dosadziłam dwie śliwy japońskie i gruszę azjatycką. Niestety, nie zdążyłam posadzić róż angielskich i czekają zadołowane.
Aha, posadziłam jeszcze /po raz pierwszy czosnek ozimy/ i jestem ciekawa, czy wyrośnie.
a na koniec dnia było ognisko i kiełbaski ;:13

Wrzośce mają już pączki

Azalia wielkokwiatowa w jesiennych barwach

Pozdrawiam wszystkich Dorota
W pierwszej kolejności muszę uporządkować warzywnik, bo Pan Sąsiad chciałby go już zaorać. Do zebrania została mi jeszcze kapusta i brukselka, a poza tym zwarzone przez przymrozek dalie, kanny i aksamitki.
Potem trzeba jeszcze rozłożyć nawóz / mój mąż hoduje gołębie pocztowe, więc mam wciąż świeżą dostawę - trzymam go w papierowych workach/ i już będzie mógł wkroczyć Pan Sąsiad z ciągnikiem.
Wczoraj dosadziłam dwie śliwy japońskie i gruszę azjatycką. Niestety, nie zdążyłam posadzić róż angielskich i czekają zadołowane.
Aha, posadziłam jeszcze /po raz pierwszy czosnek ozimy/ i jestem ciekawa, czy wyrośnie.
a na koniec dnia było ognisko i kiełbaski ;:13

Wrzośce mają już pączki

Azalia wielkokwiatowa w jesiennych barwach

Pozdrawiam wszystkich Dorota
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No taaaaak, czyli już się zaraziłaś .Danio pisze:
A tak nawiasem mówiąc zachorowałam na dziwną chorobę, jak trafię do centrum ogrodniczego, to nie mogę wyjść z pustymi rękami![]()
Dorota
A poważnie - witaj na forum. Masz wielkie pole do popisu, przed Tobą wiele pracy ale też wiele satysfakcji płynącej z kolejnych , ogrodniczych sukcesów. Czy pracujesz na tej działce sama ? Rozumiem ,że sąsiad działa tylko dorywczo. Umknęło mi - jak duży jest teren? Będę z zainteresowaniem zerkać do Twego wątku, by kibicować w Twoich poczynaniach. Pozdrawiam , E.
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Witaj Ewelino!
Miałam teraz trochę wyjazdów, więc nie zaglądałam na forum.
Na działce pracuję właściwie sama. Obowiązkiem męża jest przerabianie kompostu i koszenie trawnika. Muszę przyznać, że teraz pod koniec sezonu mam świetną kondycję i mocne mięśnie /wprawiłam w zdumienie pana w Castoramie, kiedy bez trudu wrzucałam worek z ziemią na wózek
/.
Muszę teraz zabezpieczyć wysiane w tym roku roślinki /ciemierniki, lawendę i dyptam/, bo sadzić je już chyba za późno.
W ubiegłym roku ładnie przezimowały w niewielkim dołku obsypane korą. W następnej kolejności zrobię kopczyki wokół róż, a potem zrobię chochoły z włókniny na hortensjach, hebe i hibiskusie /wszystko na "h" jak w sprawdzianie ortograficznym
/.
Problem jednak w tym, że wracam teraz z pracy już po zapadnięciu zmroku i na pracę na działce pozostają mi tylko soboty. Na szczęście w listopadzie mam wszystkie wolne.
Mam jeszcze pytanie, czy kompost na rabatach rozkładać teraz, czy dopiero na wiosnę?


Pozdrawiam wszystkich cieplutko Dorota
Miałam teraz trochę wyjazdów, więc nie zaglądałam na forum.
Na działce pracuję właściwie sama. Obowiązkiem męża jest przerabianie kompostu i koszenie trawnika. Muszę przyznać, że teraz pod koniec sezonu mam świetną kondycję i mocne mięśnie /wprawiłam w zdumienie pana w Castoramie, kiedy bez trudu wrzucałam worek z ziemią na wózek
Muszę teraz zabezpieczyć wysiane w tym roku roślinki /ciemierniki, lawendę i dyptam/, bo sadzić je już chyba za późno.
W ubiegłym roku ładnie przezimowały w niewielkim dołku obsypane korą. W następnej kolejności zrobię kopczyki wokół róż, a potem zrobię chochoły z włókniny na hortensjach, hebe i hibiskusie /wszystko na "h" jak w sprawdzianie ortograficznym
Problem jednak w tym, że wracam teraz z pracy już po zapadnięciu zmroku i na pracę na działce pozostają mi tylko soboty. Na szczęście w listopadzie mam wszystkie wolne.
Mam jeszcze pytanie, czy kompost na rabatach rozkładać teraz, czy dopiero na wiosnę?


Pozdrawiam wszystkich cieplutko Dorota











