Kwiatoterapia u Asi
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, u mnie wszystkie pąki zamarły. Kiedyś się doczekam, może już będę siwa, ale się doczekam
. Róże masz przecudne, faktycznie wszystkie problemy można zapomnieć, patrząc na nie. Ale wspaniałe zdjęcie jeża
Normalnie pozuje Ci jak oswojony.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
White Koster jest bardzo ładną i ciekawą różą.
Dopiero tu na forum ją odnalazłam i teraz widzę w kilku waszych ogródkach
Taka delikatna biel i kuleczka w środku kwiatu
Czy zdrowo rośnie ? I jaka jest juz duża u ciebie Asiu?
Dopiero tu na forum ją odnalazłam i teraz widzę w kilku waszych ogródkach
Taka delikatna biel i kuleczka w środku kwiatu
Czy zdrowo rośnie ? I jaka jest juz duża u ciebie Asiu?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu - odpowiem w Twoim wątku. Co do róż różowych proponuje też - Gartentraume i Maratheresia, w zeszłym roku dokupiłam nowość - Baronesse - ale o tej będę mogła coś powiedzieć dopiero po dwóch latach. U Kordesa wypatrzyłam też Larissa - piękna i zdrowa, będzie dostępna w szkółce Rosa Ćwik jesienią.
Widziałam u Ciebie Baillando - piękna, wcześnie zakwitła, u mnie ma dopiero pąki.
Widziałam u Ciebie Baillando - piękna, wcześnie zakwitła, u mnie ma dopiero pąki.
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Zielona Aniu, u mnie pierwszego roku też zamierały pąki ale później się rozkręciły więc nie trać nadziei. Myślę, że jednak nie zdążysz osiwieć jak one zakwitną
.
Krzysztofie, wydaje mi się, że 3 jeże rezydują w okolocy ale widuje je też sąsiad zza płotu więc nie wiem czy one przechodzą między posesjami czy jest ich więcej. U nas dużo ślimaczków i to je nęci
Ewuniu, White Koster to mała rózyczka, coś między miniaturą w poliantą (ok 50x50cm). Ma małe, wąskie i błyszczące listki w kolorze żywej zieleni i kwitnie do mrozów. Niestety nie pachnie. Czasem jeden z kwiatów jest w połowie czerwony (zastanawiam się czy taki jej urok, czy też może jakiś wirus). Jest zdrowa, nie łapie mączniaka i plamistości i, co dziwne, nie lubią jej mszyce. Od 2 lat zapobiegawczo robię opryski z Biochikolu, więc dzięki temu też jest bardziej odporna. Bardzo wdzięczna i bezproblemowa różyczka (no i ten nietypowy kwiat...).
Gosiu, dziękuję za podpowiedzi. Rozpoczynam poszukiwania (o Gartentraume już też myślałam - ma piękne pofalowane płatki). Larissę już mam. Na zdjęciu wygląda absolutnie bosko. Zamówiłam w tym roku u Kordesa i czekam właśnie na kwiaty
. Bailando ma cudny kolor kwiatów. Taki nieokreślony, optymistyczny, cukierkowy róż z nutą brzoskwini. Wygląda obłędnie. Jestem dziś poza domem ale jak wrócę to cyknę zdjęcie całych krzaków.
Krzysztofie, wydaje mi się, że 3 jeże rezydują w okolocy ale widuje je też sąsiad zza płotu więc nie wiem czy one przechodzą między posesjami czy jest ich więcej. U nas dużo ślimaczków i to je nęci
Ewuniu, White Koster to mała rózyczka, coś między miniaturą w poliantą (ok 50x50cm). Ma małe, wąskie i błyszczące listki w kolorze żywej zieleni i kwitnie do mrozów. Niestety nie pachnie. Czasem jeden z kwiatów jest w połowie czerwony (zastanawiam się czy taki jej urok, czy też może jakiś wirus). Jest zdrowa, nie łapie mączniaka i plamistości i, co dziwne, nie lubią jej mszyce. Od 2 lat zapobiegawczo robię opryski z Biochikolu, więc dzięki temu też jest bardziej odporna. Bardzo wdzięczna i bezproblemowa różyczka (no i ten nietypowy kwiat...).
Gosiu, dziękuję za podpowiedzi. Rozpoczynam poszukiwania (o Gartentraume już też myślałam - ma piękne pofalowane płatki). Larissę już mam. Na zdjęciu wygląda absolutnie bosko. Zamówiłam w tym roku u Kordesa i czekam właśnie na kwiaty
Re: Kwiatoterapia u Asi
Kochana i Ty mówisz,że u mnie piękne róże,no to ja już nic nie mówię.
Bailando u mnie dopiero w małych pączusiach a Twoja jakby żywcem z cieplarni wzięta,to samo ulubienica moja Heidi Klum.
Koster-we wszystkich kolorach wyglądają jak małe piłeczki przyczepione do krzaczka-urocze.
Asiu dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Bailando u mnie dopiero w małych pączusiach a Twoja jakby żywcem z cieplarni wzięta,to samo ulubienica moja Heidi Klum.
Koster-we wszystkich kolorach wyglądają jak małe piłeczki przyczepione do krzaczka-urocze.
Asiu dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asia, ale cudne te róże. Już choruję
Tylko gdzie by tu wsadzić.
Jeżyk cudny. Mój pies czasami patrzy na mnie takimi oczkami. Widać, że wcale się nie przejmuje.
Tylko gdzie by tu wsadzić.
Jeżyk cudny. Mój pies czasami patrzy na mnie takimi oczkami. Widać, że wcale się nie przejmuje.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Dziękuję za opis! Zachęciłaś mnie do Białego Kostera!
Tylko gdzie go zdobyć?
Tylko gdzie go zdobyć?
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
An-ko, ja swoje Bailando i Heidi kupowałam w tym roku w doniczkach i z pąkami kwiatowymi, więc miały fory. Reszta róż rozwija się w przepisowym terminie
.
Gosiu, też cierpię z powodu tego problemu. Mam co prawda jeszcze trochę trawnika ale nie mam zgody na dalsze jego prucie. A co roku powstaje tyle nowych odmian...
Miiriam, dziękuję za miłe słowa i wizytę.
Ewuniu, nie wiem co Ci podpowiedzieć. Mój krzaczek został kupiony w zwykłym sklepie ogrodniczym z karteczką "biała, miniaturowa". Namęczyłam się przeokrutnie żeby go zidentyfikować, bo jest to dość niepopularna róża i w internecie też nie za wiele o niej znalazłam. Poza tym pewnie wiesz, ile zajmuje oglądanie tysięcy zdjęć, zanim zlokalizuje się to, czego się szuka. Jeśli nie uda Ci się jej dostać to mogę spróbować ją dla Ciebie ukorzenić.
Gosiu, też cierpię z powodu tego problemu. Mam co prawda jeszcze trochę trawnika ale nie mam zgody na dalsze jego prucie. A co roku powstaje tyle nowych odmian...
Miiriam, dziękuję za miłe słowa i wizytę.
Ewuniu, nie wiem co Ci podpowiedzieć. Mój krzaczek został kupiony w zwykłym sklepie ogrodniczym z karteczką "biała, miniaturowa". Namęczyłam się przeokrutnie żeby go zidentyfikować, bo jest to dość niepopularna róża i w internecie też nie za wiele o niej znalazłam. Poza tym pewnie wiesz, ile zajmuje oglądanie tysięcy zdjęć, zanim zlokalizuje się to, czego się szuka. Jeśli nie uda Ci się jej dostać to mogę spróbować ją dla Ciebie ukorzenić.
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu - ja ze skrzypem nie walczę, bo on jest nie do wytępienia. Doszedłem do wniosku, że możemy jakoś razem egzystować.
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, piękne róże, wąchałaś Heidi?
Ja od niej nosa oderwać nie mogę
A ona tak nisko..
Ja od niej nosa oderwać nie mogę
A ona tak nisko..
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
Heidi cudna, zapach ma boski, ja z niecierpliwością czekam, aż rozwinie się reszta kwiatów, a ten najstarszy zacznie blaknąć (bardzo mi się w tej odmianie podobają jedne ciemniejsze, a drugie jaśniejsze). Ten biały Koster naprawdę piękny!!!
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ewuniu, ukorzeniam
Krzysiu, ja nie mogę koegzystować ze skrzypem
. Po prostu nie mogę. On rósł wszędzie, bo ziemia bardzo mu służy. Gdybym go nie tępiła, zarósłby wszystko. Najgorzej jest wśród jałowców płożących, bo nie ma go jak stamtąd wykurzyć. Ale się uparłam i wygram tą walkę
. Myślę, że jeszcze ze 2 lata i będzie OK.
Aniu Różana, Heidi jest absolutnie boska i jej zapach też. Ja mam głównie niskie róże więc do schylania jestem przyzwyczajona
. Ostatnio próbowałam powąchać miniaturkę - to dopiero wyczyn
. I wyobraź sobie, że nie pachniała
. Nieco lepiej jest przy tarasie bo tam jest murek oporowy i nie trzeba się tak schylać.
Dominiczko, tak, tak, to blaknięcie jest urocze ale moja Heidi dozuje mi frajdę i kwiaty do tej pory rozwijały się pojedyńczo. Teraz ma dużo pąków więc może będzie jakiś duży rzut. No i ten kolor, niby mocno różowy ale z kropelką fioletu. Biały Koster od tych pochwał się zarumienił i dziękuje za pochwały.

Jestem kompletnie niepoprawna. Dokupiłam kolejne 2 róże. Białą z nutką brzoskwini "Metro" i Gertrude Jekyll żeby moja Glamis Castle miała angielskie towarzystwo.

Leonardo w tym roku jest po prostu wyjątkowej urody. Nie wiem co mnie wzięło na tą różę ale jak widzę w sklepie to nie mogę się powstrzymać. Mam już 6 sztuk

Teraz coś niewinnie białego: piwonie w towarzystwie wiśni tybetańskiej i tawułka

Krzysiu, ja nie mogę koegzystować ze skrzypem
Aniu Różana, Heidi jest absolutnie boska i jej zapach też. Ja mam głównie niskie róże więc do schylania jestem przyzwyczajona
Dominiczko, tak, tak, to blaknięcie jest urocze ale moja Heidi dozuje mi frajdę i kwiaty do tej pory rozwijały się pojedyńczo. Teraz ma dużo pąków więc może będzie jakiś duży rzut. No i ten kolor, niby mocno różowy ale z kropelką fioletu. Biały Koster od tych pochwał się zarumienił i dziękuje za pochwały.

Jestem kompletnie niepoprawna. Dokupiłam kolejne 2 róże. Białą z nutką brzoskwini "Metro" i Gertrude Jekyll żeby moja Glamis Castle miała angielskie towarzystwo.

Leonardo w tym roku jest po prostu wyjątkowej urody. Nie wiem co mnie wzięło na tą różę ale jak widzę w sklepie to nie mogę się powstrzymać. Mam już 6 sztuk

Teraz coś niewinnie białego: piwonie w towarzystwie wiśni tybetańskiej i tawułka

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kwiatoterapia u Asi
Ja się nie dziwię zachwytom nad Leonardem
Nowe nabytki też wspaniałe, a biel piwonii i tawułki aż nierealna. Śliczne efekty osiągasz w swoim ogrodzie.
Nowe nabytki też wspaniałe, a biel piwonii i tawułki aż nierealna. Śliczne efekty osiągasz w swoim ogrodzie.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu - nie dziwię się że masz tyle sztuk Leonardo, to piękna róża i tak długo kwitnie. Jaką ma wysokość u Ciebie? U mnie doszedł do 110 cm ale rośnie na szerokość.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi
Jesteś nienormalnaasia0809 pisze:Nie wiem co mnie wzięło na tą różę ale jak widzę w sklepie to nie mogę się powstrzymać. Mam już 6 sztuk![]()
Moja Heidi na razie ma pierwszy kwiat, ze swojego bukiecika, ale widziałam na fotkach jak ładnie się przebarwia przy przekwitaniu.
Nowe nabytki super!!!



