I widzę, że kolejne przepisy
Ankowo cz.2
Re: Ankowo cz.2
Aniu, byłam tu już wcześniej, ale moja córeczka uniemożliwiła mi odpisanie, więc melduję się teraz w nowym wątku
I widzę, że kolejne przepisy
muszę przyznać, że coraz bardziej mi imponujesz 
I widzę, że kolejne przepisy
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Martuś, ja też najbardziej lubię
z ziół. A syrop z bzu mi po prostu smakuje. Nie doszukuję się w nim specjalnie właściwości, raczej używam go dla niepowtarzalnego aromatu
. Ze względu na obecność nektaru i pyłku kwiatowego jest on stosowany jako witaminizujący dodatek do napojów, wzmacnia w stanach osłabienia. W większej ilości działa moczopędnie (akurat nie obserwowałam tego
zjawiska), zaleca się też przy przeziębieniach, bo rozgrzewa.
Renatko, a gdzie tam
. Bodziszek cuchnący (swoją drogą nazwa łacińska Geranium robertianum wzięła się stąd że Linneusz nie lubił innego botanika niejakiego Roberta i nadawał roślinom nieprzyjemnie pachnącym jego imię) można napotkać przede wszystkim na obrzeżach lasów, w zaroślach, ale też na rumowiskach. Jest bardzo pospolity, nie powinno być problemu ze znalezieniem.
Witaj Jolu, cieszę się że jesteś u mnie gościem
Przepisy musowo, to moja misja
Mam nadzieję że jeszcze coś mi się uda upichcić z roślinności okolicznej 
Renatko, a gdzie tam
Witaj Jolu, cieszę się że jesteś u mnie gościem
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Ładnie wyszedł ten wielosił, fajne ma tło.
I pelargonia super
I pelargonia super
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Ankowo cz.2
Aniu, syrop z bzu jest też doskonałą zaprawką do... wódki lub bimbru
Rośnie tego koło mnie sporo, ale niestety wszystko przy drodze i nie mam odwagi zbierać
, poza tym u nas znowu pada i tez się nadaja takie kwiaty.
A masz może Wszechnico Wiedzy Ziołoleczącej przepis na nalewkę z orzecha włoskiego , cudownego leku na żołądek? Jeśli tak, to bardzo plisssss...
Rośnie tego koło mnie sporo, ale niestety wszystko przy drodze i nie mam odwagi zbierać
A masz może Wszechnico Wiedzy Ziołoleczącej przepis na nalewkę z orzecha włoskiego , cudownego leku na żołądek? Jeśli tak, to bardzo plisssss...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Dzięki Aniu
Aniu- Andziu, tak syropu jeszcze nie próbowałam
Ale przy okazji sprawdzę
. Nalewkę z orzecha mam nastawioną od lata zeszłego roku i przypomniałaś mi że powinnam sprawdzić jej stan
. Przepisu poszukam jak wrócę do domu, przy okazji sprawdzę organoleptycznie jak wyszła 
Aniu- Andziu, tak syropu jeszcze nie próbowałam
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo cz.2
Cześć Aneczko
. Niedawno zrobiona zupka z rzodkiewki (dopiero teraz
) znalazła niestety tylko moje uznanie, ale nie omieszkam za rok znów spróbować, gusta mogą ulec zmianie, szczególnie młode. Za robinią się rozglądałam, ale nie widziałam niestety w okolicy, przepis zapisany, to samo bzowy syropek, ten jest, przy drodze
Śliczny jest ten wielosił ...
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ankowo cz.2
Aniu to tak sprawdź
co byś jeszcze mogła nam napisać ten przepis bo ja też czekam na niego 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Aniu, cieszę się że próbujesz tych przepisów
zdaję sobie sprawę że opinie spożywających mogą być różne, bo czasem smaki są całkiem nowe. Ja np jestem w domu jedyną osoba która je oliwki i parmezan. A przecież to jest pyszne.
Marzanko, spokojnie, staram się nie przesadzić.
A teraz ocena mojej orzechowej żołądkowej. Matko, jakie to wyszło mocne, chyba trzeba rozcieńczyć, bo głowę chce urwać. Czuć orzechową nutę to najważniejsze. No, prawdę mówiąc przesadziłam ze spirytusem, bo w oryginale powinna być zalana wódką. Ale od początku.
Potrzebne jest 6 niedojrzałych włoskich orzechów (takie całkiem młode, miękkie, zielone). Kroiłam je cienko na półtalarki i zalałam alkoholem (w oryginalne powinno być 0,5l wódki). Po 6 tygodniach zlałam płyn do osobnej butelki i do orzechów wsypałam cukier (2 łyżki). Po kolejnych 2 tygodniach (albo coś koło tego, trzeba sprawdzać), w słoiku był syrop, więc można wtedy było łączyć z nim ten wcześniejszy płyn (tzn. nastaw alkoholowy). Po wymieszaniu trzeba odczekać kolejne 2 tygodnie, a lepiej i więcej, żeby się przegryzło. Ja nastawiałam 26 czerwca, a pierwszy raz próbowałam dzisiaj. To się nazywa cierpliwość
W czeluściach nalewkowej półki odkryłam jeszcze ubiegłoroczną agrestowo-świdośliwową (jakiś pomysł na prostszą nazwę?). Wyszlachetniała z czasem. Co tam jeszcze? Dzięgielówka dla odważnych. Ziołowa na specjalne okazje. Pomarańczowa do aromatyzowania. Pieprzówka na miodzie. Po truskawce z bananem zostało tylko wspomnienie. Zeszła najszybciej, jak i Krokodyle Łzy i kokosowa i wiśniowa.
Marzanko, spokojnie, staram się nie przesadzić.
A teraz ocena mojej orzechowej żołądkowej. Matko, jakie to wyszło mocne, chyba trzeba rozcieńczyć, bo głowę chce urwać. Czuć orzechową nutę to najważniejsze. No, prawdę mówiąc przesadziłam ze spirytusem, bo w oryginale powinna być zalana wódką. Ale od początku.
Potrzebne jest 6 niedojrzałych włoskich orzechów (takie całkiem młode, miękkie, zielone). Kroiłam je cienko na półtalarki i zalałam alkoholem (w oryginalne powinno być 0,5l wódki). Po 6 tygodniach zlałam płyn do osobnej butelki i do orzechów wsypałam cukier (2 łyżki). Po kolejnych 2 tygodniach (albo coś koło tego, trzeba sprawdzać), w słoiku był syrop, więc można wtedy było łączyć z nim ten wcześniejszy płyn (tzn. nastaw alkoholowy). Po wymieszaniu trzeba odczekać kolejne 2 tygodnie, a lepiej i więcej, żeby się przegryzło. Ja nastawiałam 26 czerwca, a pierwszy raz próbowałam dzisiaj. To się nazywa cierpliwość
W czeluściach nalewkowej półki odkryłam jeszcze ubiegłoroczną agrestowo-świdośliwową (jakiś pomysł na prostszą nazwę?). Wyszlachetniała z czasem. Co tam jeszcze? Dzięgielówka dla odważnych. Ziołowa na specjalne okazje. Pomarańczowa do aromatyzowania. Pieprzówka na miodzie. Po truskawce z bananem zostało tylko wspomnienie. Zeszła najszybciej, jak i Krokodyle Łzy i kokosowa i wiśniowa.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Ależ cuda produkujesz. Pyszności. Truskawka z bananem
Toż to samo zdrowie 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
No była to moja impresja majowa
Smakowało na imieninach 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Smakowało i zabrakło 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ankowo cz.2
Przepisy proszę
A może gdzieś już są?
A może gdzieś już są?
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Moje drogie, Izo, Marzanko i Dorotko
Większość moich wyrobów procentowych z owocami to impresje. Ziołowa a la benedyktynka to była najfajniejsza do zrobienia, bo składników było ponad 20. Krokodyle Łzy to imbirowo-cytrynowe cudo, łatwo znaleźć przepisy, ja ściągałam z internetu. Kokosowa prosta, zalewa się na 2 tygodnie wiórki, a potem do przecedzonego płynu dodaje się mleko skondensowane. Niedługo truskawki
agrest, morwa
W pracy pytali czy z zielonego groszku też robię
Dorotko, już sama nie wiem czy nie założyć wątku z przepisami, ale jakoś się wzbraniam na razie
W pracy pytali czy z zielonego groszku też robię
Dorotko, już sama nie wiem czy nie założyć wątku z przepisami, ale jakoś się wzbraniam na razie
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Nie wzbraniaj się Aniu. Trzeba się dzielić zacną wiedzą 


no to się działo ...

