Piękne roślinki z ogrodu, a Dzwonek jest powalający na maxa. Będzie z kociamberkiem wszystko dobrze, bo sam anioł nad nim czuwa.
Ogród Grety
-
Krystyna.F
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Grety
Wiesz co, Greciu? Jesteś niesamowita i kochana. Czyżbym spotkała anioła na ziemi? Oj, tak.
Piękne roślinki z ogrodu, a Dzwonek jest powalający na maxa. Będzie z kociamberkiem wszystko dobrze, bo sam anioł nad nim czuwa.

Piękne roślinki z ogrodu, a Dzwonek jest powalający na maxa. Będzie z kociamberkiem wszystko dobrze, bo sam anioł nad nim czuwa.
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Witam miłych gości.
Polu , cieszy mnie , że podobają się Tobie proponowane przezemie dzwięki .
U mnie z muzyką jest tak , że odgrywa ważną rolę w moim egzystowaniu i mam spory wpływ na moje samopoczucie.
Gosiu, wierzę , że kocur wyjdzie z opresji cało i będzie zdrowy.
Fakt , że dzięki wypadkowi , ciesze się ogrodem i domem , mam więcej czasu dla siebie , tylko śmiesznie zachowyje się , przy zwykłych pracach domowych i w ogrodzie.
Wierzę , że Tobie się wszystko ułoży , zobaczysz , że będzie dobrze.
Jacku, dzwonek o który pytasz to Campanula barbata.
A odnośnie solidarności kotów , to jest niesamowita , mam koty od 20 lat i bardzo lubie je obserwować.
Koty uczą cierpliwości , tolerancji i wyrozumiałości. Trzeba je lubić , bo potrafią niezle dać w kość i są bardzo o siebie zazdrosne. Dziś np. nie zamknełam drzwi do pracowni , a nad ranem zostałam niezłą demolkę , z zasikanym służbowym komputerem - efekt buntu i zazdrości , ze opiekuje się innym kotem ich kosztem.
Krysiuniu, jaki tam anioł? Przypomnieł mi się pewien dowcip:
dwaj mężowie rozmawiają o swoich żonach.
jeden mówi - moja zona to anioł , a na to jemu drugi mąż - no tak , a moja jeszcze żyję.
Polu , cieszy mnie , że podobają się Tobie proponowane przezemie dzwięki .
U mnie z muzyką jest tak , że odgrywa ważną rolę w moim egzystowaniu i mam spory wpływ na moje samopoczucie.
Gosiu, wierzę , że kocur wyjdzie z opresji cało i będzie zdrowy.
Fakt , że dzięki wypadkowi , ciesze się ogrodem i domem , mam więcej czasu dla siebie , tylko śmiesznie zachowyje się , przy zwykłych pracach domowych i w ogrodzie.
Wierzę , że Tobie się wszystko ułoży , zobaczysz , że będzie dobrze.
Jacku, dzwonek o który pytasz to Campanula barbata.
A odnośnie solidarności kotów , to jest niesamowita , mam koty od 20 lat i bardzo lubie je obserwować.
Koty uczą cierpliwości , tolerancji i wyrozumiałości. Trzeba je lubić , bo potrafią niezle dać w kość i są bardzo o siebie zazdrosne. Dziś np. nie zamknełam drzwi do pracowni , a nad ranem zostałam niezłą demolkę , z zasikanym służbowym komputerem - efekt buntu i zazdrości , ze opiekuje się innym kotem ich kosztem.
Krysiuniu, jaki tam anioł? Przypomnieł mi się pewien dowcip:
dwaj mężowie rozmawiają o swoich żonach.
jeden mówi - moja zona to anioł , a na to jemu drugi mąż - no tak , a moja jeszcze żyję.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Grety
Greto
Same przykrości Cię spotkały
Bardzo Tobie współczuję złamanego obojczyka ,zalanego ogródka i ciężko chorego kotka.
Z tym wożeniem ściany roślin i glinianych doniczek, to zupełnie, jak bym siebie widziała hihi !
Czego nie woziłam rowerem
Greciu spokojnie dopilnuj, żeby się dobrze zrósł, żebyś była później dalej sprawna.
Piękne masz fiolety; dzwonki, szałwie, storczyki.
Pozdrawiam serdecznie.
Same przykrości Cię spotkały
Bardzo Tobie współczuję złamanego obojczyka ,zalanego ogródka i ciężko chorego kotka.
Z tym wożeniem ściany roślin i glinianych doniczek, to zupełnie, jak bym siebie widziała hihi !
Czego nie woziłam rowerem
Greciu spokojnie dopilnuj, żeby się dobrze zrósł, żebyś była później dalej sprawna.
Piękne masz fiolety; dzwonki, szałwie, storczyki.
Pozdrawiam serdecznie.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogród Grety
w mój kawałek piasku pierwszą łopatę wbiłem też 7 lat temu a sam ogród nabiera kształtu rok- góra trzy lata
lubisz kociaki więc przedstawiam Ci moją wierną towrzyszkę Mućkę -tą mnieszą bo większa odpoczywa po pracy w ogrodzie:

i jeszcze coś co może widziałaś i pamiętasz, brzoza z Twojch rodzinnych stron

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Grety
Greto,jak kotek?
Co to jest takie ładne pod brzozą co na fioletowo kwitnie?
Mam trzy wiciokrzewy od ubiegłego roku i żaden mi nie kwitnie,dwa są już po przesadzeniu,trzeciego też to czeka,bo marnieje w oczach.Co im może byc?Chyba mnie nie lubią.
Co to jest takie ładne pod brzozą co na fioletowo kwitnie?
Mam trzy wiciokrzewy od ubiegłego roku i żaden mi nie kwitnie,dwa są już po przesadzeniu,trzeciego też to czeka,bo marnieje w oczach.Co im może byc?Chyba mnie nie lubią.
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Witam miłych gości
Pell - bratnia duszo , śmieje się z tego , co można przewozić rowerem , bo kierownica , bagaznik i plecak to przewiozą prawie wszystko , tym razem jednak nie wytrzymał obciążenia doniczek , bo każda miała ok.11 kg , no i stało się , małe bum
Szkoda doniczek , bo były piekne , w kobaltowym kolorze , ale zostały jeszcze dwie podobne , czyli je kupię.
Widzę , że razem lubimy podobną kolorystykę w ogrodzie
Pozdrowienia.
Zbigniew, miło mi , Cię gościć. Zauroczyłeś mnie , swoim pięknym ogrodem , wspaniałymi paprociami i irysami cudnej urody.
Kotka szylkretka - słodziasta , widać , że z zamiłowania pomocnik ogrodowy.
A brzoza , którą pokazałeś jest niesamowita , jak silna jest chęć zycia !
Małgosiu, kociak , bardzo słaby , ale daje znaki życia , odłączyłam go od kroplówki i karmię go za pomocą strzykawki.
Robię to bardzo niezdarnie , ale byle do przodu. Dziś przestalam brać leki przeciwbólowe i lecze się za pomocą akupunktury , działanie podobne , a nie zatruwa organizmu .
Wiciokrzewy , lubią dużo wody i stanowisko ocienione , inaczej chorują .
Pod brzoza kwitnią dzwonki "campanula aucherii" .
Miłej niedzieli.
Pell - bratnia duszo , śmieje się z tego , co można przewozić rowerem , bo kierownica , bagaznik i plecak to przewiozą prawie wszystko , tym razem jednak nie wytrzymał obciążenia doniczek , bo każda miała ok.11 kg , no i stało się , małe bum
Szkoda doniczek , bo były piekne , w kobaltowym kolorze , ale zostały jeszcze dwie podobne , czyli je kupię.
Widzę , że razem lubimy podobną kolorystykę w ogrodzie
Zbigniew, miło mi , Cię gościć. Zauroczyłeś mnie , swoim pięknym ogrodem , wspaniałymi paprociami i irysami cudnej urody.
Kotka szylkretka - słodziasta , widać , że z zamiłowania pomocnik ogrodowy.
A brzoza , którą pokazałeś jest niesamowita , jak silna jest chęć zycia !
Małgosiu, kociak , bardzo słaby , ale daje znaki życia , odłączyłam go od kroplówki i karmię go za pomocą strzykawki.
Robię to bardzo niezdarnie , ale byle do przodu. Dziś przestalam brać leki przeciwbólowe i lecze się za pomocą akupunktury , działanie podobne , a nie zatruwa organizmu .
Wiciokrzewy , lubią dużo wody i stanowisko ocienione , inaczej chorują .
Pod brzoza kwitnią dzwonki "campanula aucherii" .
Miłej niedzieli.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogród Grety
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Grety
Greto jak czytam o kotach... a sama mam dwa to wiem jak to z nimi jest... kiedy Ryś (młodszy) leżał ledwie żywy po kastracji, Lipton (starszy) łaził wokół niego jak mamka... takie to kociaki... dwa kocury na jednym terytorium - ciężko ale się dogadują... czasem tłuką się niemiłosiernie a czasem liżą na dobranoc po uszach... takie to już kocie życie...
Współczuję połamania - to jak ofiara dla ogrodu - jesteś bohaterką jakich mało
Trzymaj się cieplutko... 
Współczuję połamania - to jak ofiara dla ogrodu - jesteś bohaterką jakich mało
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Witam miłych gości.
Zbigniew - fakt , jestem Ślązaczką
, a Śląskie baby są bardzo uparte , tak jak ta brzoza , widać przęszła wiele , ale rośnie dalej i to jaką piękną postać przybrała , wyjątkową .
Madziu , o kotach to można gadać i gadać. Moje też się tłuką , czesto do krwi , aż wyrywają sobie sierść , a przed snem liżą swoje rany i zgodnie idą spać , często przytulone , a po obudzeniu wystarczy tylko spojrzenie jednego na drugiego i ... powtórka z rozrywki
Dziś dodam parę widoczków ogólnych ogrodu , bo wczoraj była koszona trawa i ogród jakoś wygląda.


Zbigniew - fakt , jestem Ślązaczką
Madziu , o kotach to można gadać i gadać. Moje też się tłuką , czesto do krwi , aż wyrywają sobie sierść , a przed snem liżą swoje rany i zgodnie idą spać , często przytulone , a po obudzeniu wystarczy tylko spojrzenie jednego na drugiego i ... powtórka z rozrywki
Dziś dodam parę widoczków ogólnych ogrodu , bo wczoraj była koszona trawa i ogród jakoś wygląda.


- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Grety
Rysiek (mniejszy) codziennie wita mnie w drzwiach jak wracam z pracy... z Liptonową rudą i białą sierścią między łapkami... A jaką ma niewinną anielską minę... 
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Grety
a można widzieć skąd korzenie?Greta pisze:fakt , jestem Ślązaczką, a Śląskie baby są bardzo uparte , tak jak ta brzoza ,
Piękne fotki ogrodu taki wypielegnowany wspaniały
Re: Ogród Grety
Masz wspaniałą przestrzeń w ogrodzie. Czy ta rzeczka sąsiaduje z twoim ogrodem? Jak kot? Lepiej? Czy dałaś mu jakieś imię?
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ogród Grety
Magdo - koty są nieobliczalne i za to je lubię
, zachowują się jak Kargul i Pawlak , lepszy mój wróg niż obcy i innym od nigo wara
Calinko, pochodzę z Chorzowa
Izabello , moja posesja jest położona w zakolu rzeczki , czyli mam naturalną fosę
okalająca mnie z dwóch stron, fragnent rzeczki też należy do posesji , czyli dodatkowy problem z dbaniem o czystość i stabilność brzegów , co dwa lata musi być czyszczone koryto i dno rzeki i dochodzi Niemieckie Prawo Wodne
Ale jest piekny widok , rechot żab , kaczki i łabędzie chodzą po ogrodzie ,a w rzece są : ryby , raki , zaskrońce , traszki.
Z kotem troche lepiej , a imiania nie nadałam mu , nie mam głowy do tego i pomysłu.
Calinko, pochodzę z Chorzowa
Izabello , moja posesja jest położona w zakolu rzeczki , czyli mam naturalną fosę
Ale jest piekny widok , rechot żab , kaczki i łabędzie chodzą po ogrodzie ,a w rzece są : ryby , raki , zaskrońce , traszki.
Z kotem troche lepiej , a imiania nie nadałam mu , nie mam głowy do tego i pomysłu.










