Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Co jest na 3 fotce .
:P

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
a ja wpadam wielce spóźniona ale może wybaczone mi będzie. Zdążyłam rozpakować walizkę po powrocie od Ciebie i w zasadzie pakowałam z powrotem i pojechałam dalej. Dlatego dopiero dziś wklejam obiecane:



i Gorzatkowe bratki, które wpadły mi w oczy:

a róże... to niesamowite, że potrzebowały tylko kilku dni (ja je widziałam w pączkach), żeby już zacząć nas cieszyć swoim urokiem



i Gorzatkowe bratki, które wpadły mi w oczy:

a róże... to niesamowite, że potrzebowały tylko kilku dni (ja je widziałam w pączkach), żeby już zacząć nas cieszyć swoim urokiem
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
U mnie na Pink Peace spory pączek i oby przekształcił się w takie cudo, jak u Ciebie

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
No i wreszcie są fotki ze spotkania
Gosiu - widzę, że popędziłaś róże
Druga Bonica to raczej nie Bonica (za pełna), ale za to jaka ładna
Moja na pniu strasznie koślawa, muszę jej dorobić drugą połowę
Pink Peace - zastanawiam się, czy na jesieni nie dokupić i nie posadzić jej na różance zamiast jakiejś innej róży... skoro tak zachwalacie ten zapach... kwiaty ma bardzo ładne!
A szałwia - mam nadzieję, że moje siewki się ładnie rozrosną i za rok też tak będą kwitły - jest świetna!
Kamienne wariacje można interpretować na różne sposoby, a interpretacja Adriana - cóż, typowo męska, no bo przecież faceci myślą o jednym
(też mi się tak skojarzyło
)
Gosiu - widzę, że popędziłaś róże
Pink Peace - zastanawiam się, czy na jesieni nie dokupić i nie posadzić jej na różance zamiast jakiejś innej róży... skoro tak zachwalacie ten zapach... kwiaty ma bardzo ładne!
A szałwia - mam nadzieję, że moje siewki się ładnie rozrosną i za rok też tak będą kwitły - jest świetna!
Kamienne wariacje można interpretować na różne sposoby, a interpretacja Adriana - cóż, typowo męska, no bo przecież faceci myślą o jednym
(też mi się tak skojarzyło
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Witam... i nadrabiam zaległości...
Pell... megakrzaczor, mówisz? No to będzie fajny widok na Mount Shastę od wejścia
Anetko, Magduś, Dawid... dzięki za miłe słowa... Z kawką? Gohna siedziała
Okupiła to licznymi bąblami... po tym precedensie nie próbowaliśmy
Krysiu... Pink Peace - koniecznie! Cudna jest
Aga... no ja nie wiem, czemu Ty jeszcze nie masz Pink Peace
Koniecznie jesienią zgłoś się do Flasha
A kamienie... dalibóg... uzbierasz
Wiem, że potrafisz...
Jadziu... z pomarańczowymi kwiatami... a właściwie czerwono - pomarańczowymi, to jest firletka... kupowałam jako chalcedońską
Aniu... róża zyska pełną dokumentację fotograficzną
Jolu... biały "gwiazdeczkowiec" to złocień krzewiasty (Argyranthemum), w naszym klimacie niestety jednoroczny...
Gohna
dzięki za wizytę, za prezenty i fotki... ale mnie złapałaś z tym wiaderkiem
Basiu... będę zaglądać do Ciebie, żeby sprawdzić
Domiś... a jak się dorabia róże?

To tak na szybko... jak się uda, wrzucę jeszcze fotki... ale generalnie jakoś czasu brak na ogródek
I chyba chęci też... zmęczenie wiosenne... a może po prostu awersja do komarów?
Pell... megakrzaczor, mówisz? No to będzie fajny widok na Mount Shastę od wejścia
Anetko, Magduś, Dawid... dzięki za miłe słowa... Z kawką? Gohna siedziała
Okupiła to licznymi bąblami... po tym precedensie nie próbowaliśmy
Krysiu... Pink Peace - koniecznie! Cudna jest
Aga... no ja nie wiem, czemu Ty jeszcze nie masz Pink Peace
A kamienie... dalibóg... uzbierasz
Jadziu... z pomarańczowymi kwiatami... a właściwie czerwono - pomarańczowymi, to jest firletka... kupowałam jako chalcedońską
Aniu... róża zyska pełną dokumentację fotograficzną
Jolu... biały "gwiazdeczkowiec" to złocień krzewiasty (Argyranthemum), w naszym klimacie niestety jednoroczny...
Gohna
Basiu... będę zaglądać do Ciebie, żeby sprawdzić
Domiś... a jak się dorabia róże?
To tak na szybko... jak się uda, wrzucę jeszcze fotki... ale generalnie jakoś czasu brak na ogródek
I chyba chęci też... zmęczenie wiosenne... a może po prostu awersja do komarów?
-
x-d-a
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu, że brak Ci czasu na ogródek - rozumiem, ale że brak chęci
Jeśli to komary są winne polecam ekologiczny, bardzo skuteczny preparat odstraszający komary, który można kupić w sklepie internetowym Zielony Dom :P
Jeśli zmęczenie - to spróbuj kwiatoterapii; teraz w ogrodzie jest tak pięknie, kwitnie tyle kwiatów, a zieleń jest taka bujna i świeża.
Ja, gdybym mogła, nie wychodziłabym z ogrodu. Ciągle coś tam sobie grzebię, ale znajduję też czas na zwykłe podziwianie czerwcowych rabatek
Czego i Tobie życzę 
Jeśli zmęczenie - to spróbuj kwiatoterapii; teraz w ogrodzie jest tak pięknie, kwitnie tyle kwiatów, a zieleń jest taka bujna i świeża.
Ja, gdybym mogła, nie wychodziłabym z ogrodu. Ciągle coś tam sobie grzebię, ale znajduję też czas na zwykłe podziwianie czerwcowych rabatek
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Zobaczyszgorzata76 pisze:Domiś... a jak się dorabia róże?![]()
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Czy ja dobrze widzę, że Twoja Mount Shasta leciutko wpada w żółć w pąku? No i 3m krzaczor
. To ja już nie wiem. Może ta moja NN to jednak nie Mount Shasta
Pink Peace cuuudna. Chyba zmieści mi się jeszcze jedna róża
.
Pink Peace cuuudna. Chyba zmieści mi się jeszcze jedna róża
Agata
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Agatko... moja jest biała, ale z takim odcieniem... kremowym...
Jako produkt Rosanexu może być wszystkim
ale generalnie to zdrowy i ładny krzaczor... jeszcze nie trzymetrowy u mnie, ale dobrze się zapowiada...
Dalu... właśnie wróciłam z ogródka... uzbierałam miskę ślimorów
bezdomnych oczywiście... bleee... już sama nie wiem, czego teraz więcej: ich czy komarów...
A w ciągu dnia praca... i jakaś senność mnie dopadła... i chęć poczytania gazetki
Ogródek się jakoś nie zmienia, pogoda dziś taka sobie...
Zdjęcia wczorajsze:











I dla AniDS
... moja NN w rozkwicie


Jako produkt Rosanexu może być wszystkim
Dalu... właśnie wróciłam z ogródka... uzbierałam miskę ślimorów
A w ciągu dnia praca... i jakaś senność mnie dopadła... i chęć poczytania gazetki
Ogródek się jakoś nie zmienia, pogoda dziś taka sobie...
Zdjęcia wczorajsze:











I dla AniDS


- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

No proszę, jaki elegancki zakątek
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
gorzata76 pisze:
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Liatra, Basiu... tylko taka jeszcze... niedorozwinięta
Domiś... jakby ten blaszak sąsiada czymś zasłonić, ale tak, żeby to ręce i nogi miało
Jak wstawię tam płot lamelowy, to będzie nie przypiął, ni przyłatał... maty bambusowe... dość kosztowne rozwiązanie...
Domiś... jakby ten blaszak sąsiada czymś zasłonić, ale tak, żeby to ręce i nogi miało
Jak wstawię tam płot lamelowy, to będzie nie przypiął, ni przyłatał... maty bambusowe... dość kosztowne rozwiązanie...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Zakątek rzeczywiście piękny, nie dziwię się, że Cie męczy ta ściana blaszana... A może zamów plastyka albo sama namaluj jakieś rośliny? A najlepiej niech Hero namaluje!
Albo postaw lustra! To chyba tez niezbyt tanio... A może kilka bambusów pionowo i przeplecione gałązki brzozowe poziomo?
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Hero
namaluje
ale trafiłaś
Malowanie na blasze... hmmm... chyba jednak nie... jakoś nie widzę tego tam
Też myślałam o jakiś plecionkowych ażurach... na dodatek musi to być coś, co łatwo da się zainstalować przy istniejących już kratkach na róże... nomen omen... ND już wyrasta ze swojej kratki
Tak czy inaczej... trzeba mi jechać po bambusy... wszystko się w ogródku pokłada po tych deszczach
Malowanie na blasze... hmmm... chyba jednak nie... jakoś nie widzę tego tam
Też myślałam o jakiś plecionkowych ażurach... na dodatek musi to być coś, co łatwo da się zainstalować przy istniejących już kratkach na róże... nomen omen... ND już wyrasta ze swojej kratki
Tak czy inaczej... trzeba mi jechać po bambusy... wszystko się w ogródku pokłada po tych deszczach





