Róże historyczne
Róże historyczne
Witam
Zauroczyłam się różami historycznymi.Kilka z nich zakupiłam w szkółce "Rosarium",lecz dopiero tej jesieni.Chciałabym,aby osoby które mają odmiany róż historycznych podzieliły się na forum swoim doświadczeniem w ich hodowli.
Pozdrawiam
Zauroczyłam się różami historycznymi.Kilka z nich zakupiłam w szkółce "Rosarium",lecz dopiero tej jesieni.Chciałabym,aby osoby które mają odmiany róż historycznych podzieliły się na forum swoim doświadczeniem w ich hodowli.
Pozdrawiam
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże historyczne
Witaj
Mam trochę odmian róż historycznych w ogrodzie, tak więc te które u mnie nie chorują i dobrze rosną to
Mozart, Newada, Celeste, Jacques Cartier, Madame Plantier, Souvenir de la Malmaison. Te z którymi są problemy - Cardinal de Richelieu, Luise Odier, Madame Knorr - zobaczymy co będzie z nimi w tym roku. Z tych wszystkich róż najdelikatniejsza jest Souvenir, trzeba na niż uważać.
Mam trochę odmian róż historycznych w ogrodzie, tak więc te które u mnie nie chorują i dobrze rosną to
Mozart, Newada, Celeste, Jacques Cartier, Madame Plantier, Souvenir de la Malmaison. Te z którymi są problemy - Cardinal de Richelieu, Luise Odier, Madame Knorr - zobaczymy co będzie z nimi w tym roku. Z tych wszystkich róż najdelikatniejsza jest Souvenir, trzeba na niż uważać.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże historyczne
Cóż mogę powiedzieć, szybko i bujnie rosną.
Z tego względu w małych ogrodach nie wszystkie mogą rosnąć ze względu na rozmiary.
Nie wymagają szczególnego cięcia, chyba że co kilka lat.
Choruje mi niewiele: Reines des Violettes, Persian Yellow i John Laing.
Są bardzo mrozoodporne.
Z tego względu w małych ogrodach nie wszystkie mogą rosnąć ze względu na rozmiary.
Nie wymagają szczególnego cięcia, chyba że co kilka lat.
Choruje mi niewiele: Reines des Violettes, Persian Yellow i John Laing.
Są bardzo mrozoodporne.
Re: Róże historyczne
Boule de Neige - róża burbońska, wyhodowana przez F.Lacharme w 1867 r.we Francji.
Kupiłam ją wiosną w szkółce "Rosarium",więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jej mrozoodporności.Chyba jak u wszystkich róż historycznych jest duża.
Dorasta do ok.1.5 m - moja ma w tej chwili ok. 50 cm.Krzew mimo intensywnych deszczów wygląda zdrowo.Nękany jedynie przez mszyce
Kwiaty białe,kuliste,pełne,dolne płatki z niewielkim różowym marginesem,wielkości ok. 7 cm pojawiają się w czerwcu.Wszędzie piszą,że mają silny zapach.Uważam,że jest piękny i dość silny.Pąki są ciemno-różowe.
Powtarza kwitnienie.
W opisach tej odmiany podkreśla się wrażliwość kwiatów na deszcz.Moje były ładne po bardzo intensywnych opadach.

Comte de Chambord -róża portlandzka,wyhodowana przez R.Moreau w 1860 r.
Kupiona (tak jak większość moich historycznych róż) w szkółce "Rosarium" - wiosną tego roku.Podobno bardzo mrozoodporna.Ja nie mam jak na razie żadnych doświadczeń.
Dorasta do ok.1.5 m.Moja wiosną "wybiła" bardzo szybko i ładnie.Krzew mimo intensywnych opadów wygląda bardzo zdrowo.Przeżyła dwudniowe zalanie ogródka.
Kwiaty ma bardzo pełne,różowe,wielkości ok.7 cm, o bardzo ładnym,w miarę silnym zapachu.Powtarza kwitnienie.

Madame Pierre Oger - róża burbońska wyhodowana przez P.Ogera w 1878 r. we Francji.
Zakupiona wiosną w szkółce "Rosarium",więc nie mam doświadczeń z mrozoodpornością.
Dorasta do 2.5 m.Moja w tej chwili ma ok. 1 m wysokości.Wyrosła bardzo szybko.Mimo dwudniowego zalania ogródka krzew wygląda ładnie i zdrowo.
Kwiaty są białe,z niewielkimi różowymi maźnięciami na płatkach,wielkości ok.5 cm, w pąku ciemno-różowe,nietrwałe.Przyznam się,że mnie rozczarowały.
Zapach dość silny.Powtarza kwitnienie.Sam krzew jest ładniejszy od kwiatów.

Rose de Resht - róża damasceńska,pochodząca z terenów dawnej Persji ( wg opisu "Rosarium")
Zakupiona jesienią ub.roku w szkółce "Rosarium".
Ostatnią,bardzo mroźną zimę przetrwała znakomicie,wyłącznie kopczykowana.
Dorasta do ok. 1.2 m.Moja ma w tej chwili ok. 50 cm wysokości.Zdrowy,piękny krzew,z dużą ilością kwiatów.Też przetrwała zalanie ogródka.
Kwiaty ma nieduże,wielkości ok. 4.5 cm,różowo-fioletowe,pełne,o pięknym dość silnym zapachu.
Powtarza kwitnienie.Niezwykle urocza ,nieduża róża historyczna.

Kupiłam ją wiosną w szkółce "Rosarium",więc nie mogę się wypowiedzieć na temat jej mrozoodporności.Chyba jak u wszystkich róż historycznych jest duża.
Dorasta do ok.1.5 m - moja ma w tej chwili ok. 50 cm.Krzew mimo intensywnych deszczów wygląda zdrowo.Nękany jedynie przez mszyce
Kwiaty białe,kuliste,pełne,dolne płatki z niewielkim różowym marginesem,wielkości ok. 7 cm pojawiają się w czerwcu.Wszędzie piszą,że mają silny zapach.Uważam,że jest piękny i dość silny.Pąki są ciemno-różowe.
Powtarza kwitnienie.
W opisach tej odmiany podkreśla się wrażliwość kwiatów na deszcz.Moje były ładne po bardzo intensywnych opadach.

Comte de Chambord -róża portlandzka,wyhodowana przez R.Moreau w 1860 r.
Kupiona (tak jak większość moich historycznych róż) w szkółce "Rosarium" - wiosną tego roku.Podobno bardzo mrozoodporna.Ja nie mam jak na razie żadnych doświadczeń.
Dorasta do ok.1.5 m.Moja wiosną "wybiła" bardzo szybko i ładnie.Krzew mimo intensywnych opadów wygląda bardzo zdrowo.Przeżyła dwudniowe zalanie ogródka.
Kwiaty ma bardzo pełne,różowe,wielkości ok.7 cm, o bardzo ładnym,w miarę silnym zapachu.Powtarza kwitnienie.

Madame Pierre Oger - róża burbońska wyhodowana przez P.Ogera w 1878 r. we Francji.
Zakupiona wiosną w szkółce "Rosarium",więc nie mam doświadczeń z mrozoodpornością.
Dorasta do 2.5 m.Moja w tej chwili ma ok. 1 m wysokości.Wyrosła bardzo szybko.Mimo dwudniowego zalania ogródka krzew wygląda ładnie i zdrowo.
Kwiaty są białe,z niewielkimi różowymi maźnięciami na płatkach,wielkości ok.5 cm, w pąku ciemno-różowe,nietrwałe.Przyznam się,że mnie rozczarowały.
Zapach dość silny.Powtarza kwitnienie.Sam krzew jest ładniejszy od kwiatów.

Rose de Resht - róża damasceńska,pochodząca z terenów dawnej Persji ( wg opisu "Rosarium")
Zakupiona jesienią ub.roku w szkółce "Rosarium".
Ostatnią,bardzo mroźną zimę przetrwała znakomicie,wyłącznie kopczykowana.
Dorasta do ok. 1.2 m.Moja ma w tej chwili ok. 50 cm wysokości.Zdrowy,piękny krzew,z dużą ilością kwiatów.Też przetrwała zalanie ogródka.
Kwiaty ma nieduże,wielkości ok. 4.5 cm,różowo-fioletowe,pełne,o pięknym dość silnym zapachu.
Powtarza kwitnienie.Niezwykle urocza ,nieduża róża historyczna.

- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Róże historyczne
A u mnie nie rosną szybko
Albo nie tak szybko jak bym chciał...

Albo nie tak szybko jak bym chciał...
Re: Róże historyczne
U mnie też zwolniły wzrost w maju,kiedy podtopiony był kilkukrotnie ogródek.Myślę,że mogły być większe.Dwie z róż historycznych,które rosły w najdłużej zalanej części ogródka nie prztrwały.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże historyczne
Opisy o niewielkim wzroście Rose de Resth to przesada!
Po 5 latach u mnie jest ode mnie wyższa (mam 165 cm), a szerokości ma z 1,5 metra.
Uwierzyłam tym opisom, posadziłam na rabacie z bylinami i teraz wycinam 1/3 pędów, żeby nie zagłuszała roślin rosnących obok.
A i tak zagłusza
Po 5 latach u mnie jest ode mnie wyższa (mam 165 cm), a szerokości ma z 1,5 metra.
Uwierzyłam tym opisom, posadziłam na rabacie z bylinami i teraz wycinam 1/3 pędów, żeby nie zagłuszała roślin rosnących obok.
A i tak zagłusza

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże historyczne
Też mam Madame Pierre Oger - to jej drugi rok u mnie. Kwiaty wyglądają lepiej niż w pierwszym, poza tym miała strasznego mączniaka, jak na razie jest zdrowa.
Pierwszy raz zakwitła Celeste - ładna i bardzo zdrowa róża.
Cardinal de Richelieu - obficie kwitnie ale strasznie choruje na plamistość, prawie wszystkie liście jej opadają. Niestety nie pomogło przesadzenie jej.
Jacques Cartier - zdrowa, ładnie rosnąca, pięknie i obficie kwitnie.
Madame Plantier - bardzo obficie kwitnie - tylko raz - jest zdrowa i nie przemarza.
Mme Stella - drugi rok, obficie kwitnie, jesienią trochę choruje na plamistość.
Souvenir de la Malmaison - trochę niska ale ma piękne kwiaty, nie choruje też zbytnio.
To tylko kilka z róż historycznych, ogólnie jestem z nich zadowolona. Choroby niestety zawsze będą - jednak dla nas liczy się coś więcej - urok tych róż.
Pierwszy raz zakwitła Celeste - ładna i bardzo zdrowa róża.
Cardinal de Richelieu - obficie kwitnie ale strasznie choruje na plamistość, prawie wszystkie liście jej opadają. Niestety nie pomogło przesadzenie jej.
Jacques Cartier - zdrowa, ładnie rosnąca, pięknie i obficie kwitnie.
Madame Plantier - bardzo obficie kwitnie - tylko raz - jest zdrowa i nie przemarza.
Mme Stella - drugi rok, obficie kwitnie, jesienią trochę choruje na plamistość.
Souvenir de la Malmaison - trochę niska ale ma piękne kwiaty, nie choruje też zbytnio.
To tylko kilka z róż historycznych, ogólnie jestem z nich zadowolona. Choroby niestety zawsze będą - jednak dla nas liczy się coś więcej - urok tych róż.
Re: Róże historyczne
Największą skarbnicą wiedzy jest doświadczenie hodowcy.Dlatego założyłam ten wątek,ponieważ rzeczywistość jest czasem inna niż standardowe opisy.A wielu forumowiczów ma ogromne doświadczenie w hodowli róż historycznych,które może być niezwykle pomocne dla innych - początkujących (tak jak ja)
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże historyczne
Mój Cartier,Rose de Resht,.Luise Odier.mchowa-ubiegłoroczne są niezawodne.Madam Issak Pereire-rozrosła się bardzo mocno i nie chorowała.Chorowały mniej niż inne,zima im nie zaszkodziła
Jesienne-Boule de Neige,La Reine Victoria-rosną na razie słabiutko.Ale myślę,że trzeba im dać czas na porządne ukorzenienie.Dokupiłam natomiast drugą Comte de Chambord zachęcona pączkami w jesiennej.Nawet Tuscany na którą namówiła mnie córka ma sporo pąków.Cardinał de Richelieu-malutki jeszcze ale będzie kwitnący
I również zauroczona historycznymi zamierzam jeszcze w nie inwestować
I tu musze podziękować Oliwce-u niej zapatrzyłam się na te piękne krzaki

Jesienne-Boule de Neige,La Reine Victoria-rosną na razie słabiutko.Ale myślę,że trzeba im dać czas na porządne ukorzenienie.Dokupiłam natomiast drugą Comte de Chambord zachęcona pączkami w jesiennej.Nawet Tuscany na którą namówiła mnie córka ma sporo pąków.Cardinał de Richelieu-malutki jeszcze ale będzie kwitnący
I również zauroczona historycznymi zamierzam jeszcze w nie inwestować

Re: Róże historyczne
Witam
Czy ktoś z forumowiczów posiada różę francuską "Officinalis"? W opisie tej róży w "Katalogu Róż" piszą,że wyrasta do 0.8 m,a w opisie "Rosarium",że max do 1.5 m.Nie mam już zbyt dużo miejsca w ogrodzie,a z opisu wynika,że nie wyrasta zbyt duża.Jak to jest w rzeczywistości?
Czy ktoś z forumowiczów posiada różę francuską "Officinalis"? W opisie tej róży w "Katalogu Róż" piszą,że wyrasta do 0.8 m,a w opisie "Rosarium",że max do 1.5 m.Nie mam już zbyt dużo miejsca w ogrodzie,a z opisu wynika,że nie wyrasta zbyt duża.Jak to jest w rzeczywistości?