I jeszcze jedno oglądam ilość pąków na moich różach i własnym oczom nie wierzę. Sądziłam, że po tej zimie to będzie krucho, a będzie bajecznie. Wierzę, że to zasługa gnojówki z pokrzyw i skrzypu - w tamtym roku raz w tygodniu używałam jej.
Na wsi u maakity cz.2
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Ale jak, nie kwitnie, czy po prostu listków nie wypuścił? Ja Arthura mam przez przypadek - miał być New Dawn
. W zasadzie to jestem zadowolona z tej pomyłki.
I jeszcze jedno oglądam ilość pąków na moich różach i własnym oczom nie wierzę. Sądziłam, że po tej zimie to będzie krucho, a będzie bajecznie. Wierzę, że to zasługa gnojówki z pokrzyw i skrzypu - w tamtym roku raz w tygodniu używałam jej.
I jeszcze jedno oglądam ilość pąków na moich różach i własnym oczom nie wierzę. Sądziłam, że po tej zimie to będzie krucho, a będzie bajecznie. Wierzę, że to zasługa gnojówki z pokrzyw i skrzypu - w tamtym roku raz w tygodniu używałam jej.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Na wsi u maakity cz.2
Oj, niekoniecznie
Róże mają mnóstwo pąków, nawet te jesienią sadzone cherlaki będa kwitnąć. A niczym ich nie podlewałem specjalnym...
Róże mają mnóstwo pąków, nawet te jesienią sadzone cherlaki będa kwitnąć. A niczym ich nie podlewałem specjalnym...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Na wsi u maakity cz.2
Madziu nie wiem co się z nim stało,może z braku wody,był kilka miesięcy pod śniegiem,
po samej zimie były pędy ładne zielone,a później zaczęły usychać,
chyba przegapiłam moment kiedy mogłam mu pomóc
,teraz ma malutkie odrosty,ale takie karłowate,
nie podoba mi się
po samej zimie były pędy ładne zielone,a później zaczęły usychać,
chyba przegapiłam moment kiedy mogłam mu pomóc
nie podoba mi się
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na wsi u maakity cz.2
Magda czekam na zdjęcia różane.
Re: Na wsi u maakity cz.2
no kochana.. nie ociągaj siękorzo_m pisze:Magda czekam na zdjęcia różane.
róże już kwitną!
pokazuj zdjecia
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Na wsi u maakity cz.2
Magda wyskoczy na koniec festiwalu różanego i nas wszystkich zaskoczy -zobaczycie
ogrod u stóp klasztoru
ogrod u stóp klasztoru
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na wsi u maakity cz.2
Madziu - zbliżają się wakacje ... mam nadzieję, że uda nam się spotkać 
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
No więc tak zdjęcia zrobię, ale jutro (jak będzie pogoda), choć najpiękniejsze i tak mi uciekło
Krzysiu pewnie, że niekonieczne, ale są róże, które w tamtym roku nie wydały ani kwiatu, a w tym są obsypane pąkami, choć i to już jest pewne deszcze ostatnich dni mi bardzo dużo zniszczyły
.
Halinko niestety taki już urok róż, czasem przemarzają... A odrosty to może być dziczka
Dorotko, Izo, Aniu obiecuje, ze już jutro się poprawie
Alinko z wstydem muszę przyznać, że sporo już przegapiłam
, tyle piękności nie uchwyciłam, a ostatnie deszcze zniszczyły większość.
Bernadetko musi się w końcu udać
Krzysiu pewnie, że niekonieczne, ale są róże, które w tamtym roku nie wydały ani kwiatu, a w tym są obsypane pąkami, choć i to już jest pewne deszcze ostatnich dni mi bardzo dużo zniszczyły
Halinko niestety taki już urok róż, czasem przemarzają... A odrosty to może być dziczka
Dorotko, Izo, Aniu obiecuje, ze już jutro się poprawie
Alinko z wstydem muszę przyznać, że sporo już przegapiłam
Bernadetko musi się w końcu udać
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Mój ogród po podtopieniu zabiera się do życia. Trochę roślin ucierpiało, szczególnie drzewa owocowe. Ciężko będzie doprowadzić mi go do porządku.
Róże z wyjątkiem dwóch (Abrahama Derby i nn Tesco) mają się świetnie:
żółta nn Tesco

Abraham Derby przekwitł i strasznie choruje

Angielka wsadzona jesienią ma olbrzymie kwiat

Róże z wyjątkiem dwóch (Abrahama Derby i nn Tesco) mają się świetnie:
żółta nn Tesco

Abraham Derby przekwitł i strasznie choruje

Angielka wsadzona jesienią ma olbrzymie kwiat

- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Parkowa biała nn

Flammentanz jest cudowna, kwitnie od połowy czerwca


Niestety deszcze troszkę jej dały w kość
Łosiowa wsadzona jesienią


Flammentanz jest cudowna, kwitnie od połowy czerwca


Niestety deszcze troszkę jej dały w kość
Łosiowa wsadzona jesienią

- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
nn dostałam na jesień

A to niespodzianka dostałam jesienią nn i okazała się rumbą.

Westerland


A to niespodzianka dostałam jesienią nn i okazała się rumbą.

Westerland

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Na wsi u maakity cz.2
Magduś całe szczęście, że roślinki pokazują wielką siłę życia i mimo podtopienia rosną i wspaniale kwitną
Ta czerwono żółta kompozycja z Flammentanz w roli głównej bajeczna 
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Na wsi u maakity cz.2
Mdziu, ta czerwona angielka ma kwiaty takie jak moja. Ogromne kwiaty prawie jak u piwonii
Pozdrawiam Dorota
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Witam miłych gości.
Agnieszko, też uwielbiam tą kompozycje z flammentanz. Prawda, że tojeść to piękna roślinka?
Dorotko w końcu mamy ją z tego samego źródła
Moje pierwsze liliowce, sadzone w listopadzie:


Agnieszko, też uwielbiam tą kompozycje z flammentanz. Prawda, że tojeść to piękna roślinka?
Dorotko w końcu mamy ją z tego samego źródła
Moje pierwsze liliowce, sadzone w listopadzie:



