Dominikams - Czyli teoria nieprzepuszczającej skorupy upadła? Został tylko nawóz?

Cóż, ja nie twierdziłam, że to kwestia skorupy. U mnie jest skorupa (jak mokro to rozmięka), ale trawa rośnie dobrze. A ponieważ nie nawoziłeś, to skłaniam się do braku nawozu. Jeśli się boisz (dobrze rozumiem obawy), sypnij na kawałek, powiedzmy metr na metr, oczywiście wszystko zgodnie z zaleceniami tutaj podanymi, a potem po kilku dniach zobaczysz czy jest różnica. Teraz upały, więc zalecałabym podlewanie co 2 dni takiego młodego trawnika, nie rzadziej (chyba, że będzie deszcz). Piszę tylko z własnych obserwacji.Szym0n pisze:Dominikams - Czyli teoria nieprzepuszczającej skorupy upadła? Został tylko nawóz?
To była/jest moja teoriadominikams pisze:Cóż, ja nie twierdziłam, że to kwestia skorupy
Twoja trawa rośnie kilka dniSzym0n pisze:nie jest tak źle(...)
Miałem na myśli to, że ci, co pożałowali kasy na pierwszym etapie zakładania trawnika ( przygotowanie gleby) często potem żałują.gemciu83 pisze:Uważasz, że właściciele trawników z mieszanek gazonowych żałują na odpowiednie przygotowanie podłoża ?