Agnieszko, bardzo bym chciała już być w domu. Tutaj, niby spokój, ale leżę z maluszkiem sama w salce, więc nie ma nawet do kogo gęby otworzyć. Dobrze, że  mam jeszcze ten net i Was 
 
 
Doti pisze:Kasiu,leżysz w Matce Polce?
Nie leżę w zgierskim Szpitalu Wojewódzkim im Marii Curie Skłodowskiej. Jakieś mam uprzedzenia co do Matki Polki, bo słyszałam, że tam straszny kołhoz jest.
Antilia pisze:To pierworodny? 
To drugi synuś. Wiktorek ma 3,5 roku i codziennie się pyta, kiedy wreszcie Oskarek wyzdrowieje 

 i wyjdzie ze szpitala. Nie może sobie jakoś uświadomić, że zdrowi nie leżą w szpitalu 
 Damianku, Aniu
 
Damianku, Aniu, dziękuję