Oby tak dalej.
Róże Oliwki - cz. III
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Moje róże cz. III
No... Ze zdjęć wynika, że sytuacja się poprawia.
Oby tak dalej.
Oby tak dalej.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz. III
Owszem, woda całkiem opadła
Choć znowu straszą burzami
Choć znowu straszą burzami
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże cz. III
Oliwko,pomyśleć,że u nas wody brakuje.Dzisiaj popadało i już czas był na deszcz.Teraz parno jest.Ja ciągle czekam na wielkie otwarcie
Twoje już ładne
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Moje róże cz. III
ależ się wspaniale pokolorowało 
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje róże cz. III
Przyjemnie popatrzeć na Twój gąszcz. Czekam na festiwal róż, bo zapowiedź juz dałaś.
Pozdrawiam, Danuta
Pozdrawiam, Danuta
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moje róże cz. III
Oliwko Nevada jest zjawiskowa...
,a Therese Bugnet u mnie miała dosyć dużo pąków ,ale niestety opadły nie rozwinąwszy się...
Myślę ,że ta mokra pogoda miała na to wpływ.Pole irysowe piękne... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże cz. III
Oliwuś, cieszę się, że już jesteś
U Ciebie róże rozpoczęły już niezwykły festiwal, gratuluję
U Ciebie róże rozpoczęły już niezwykły festiwal, gratuluję
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Moje róże cz. III
nooooooo teraz się zacznie
Cmok Oliwuś Fru .......piękności[ prosi o patyki]
Zobacz moja /twoja Glauca
[ wsadziłam na docelowe miejsce czyli ......tzw.miedza
]

A czy wykiełkowały u Ciebie czekoladowe onętki? bo u mnie kicha
.......ale przezimowałam ubiegłorocznego
cmokasy z gór
Cmok Oliwuś Fru .......piękności[ prosi o patyki]
Zobacz moja /twoja Glauca

A czy wykiełkowały u Ciebie czekoladowe onętki? bo u mnie kicha
cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz. III
No prszę jaka ładna.
Miedza jej służy
Onętkami się nie przejmuję, w sumie to już jednoroczne rzuciłam
Miedza jej służy
Onętkami się nie przejmuję, w sumie to już jednoroczne rzuciłam
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Moje róże cz. III
Oliwko
cieszę się bardzo,że wreszcie wraca równowaga do Twojego ogrodu .
Przykro było czytać o tym jak odbierałaś swój ogród w czasie tych nieszczególnych i mokrych dni.
Bałam się o Twoje róże teraz bardziej niż ubytków po zimie...
bo tamte pozimowe straty mam zakodowane,że bywają... trudno bywają
ale nowe okoliczności są trudne dla mnie,nie umiem ich jeszcze zaakceptować.
Tak więc, bardzo mi ulżyło w związku z normalizacją w Twoim pięknym ogrodzie.
Oglądam Twój różany spektakl z wielką przyjemnością !!!
Przykro było czytać o tym jak odbierałaś swój ogród w czasie tych nieszczególnych i mokrych dni.
Bałam się o Twoje róże teraz bardziej niż ubytków po zimie...
bo tamte pozimowe straty mam zakodowane,że bywają... trudno bywają
ale nowe okoliczności są trudne dla mnie,nie umiem ich jeszcze zaakceptować.
Tak więc, bardzo mi ulżyło w związku z normalizacją w Twoim pięknym ogrodzie.
Oglądam Twój różany spektakl z wielką przyjemnością !!!
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje róże cz. III
Oliwko - masz w tym gąszczu trochę ścieżek? Nie wyobrażam sobie jak można wycinać pędy irysów bez podeptania roślin. Lubie takie widoki bo sama mam dużo irysów.
Cieszę się że zakwitły u Ciebie róże. Czy masz może Queen of Denmark?
Cieszę się że zakwitły u Ciebie róże. Czy masz może Queen of Denmark?
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Moje róże cz. III
Oj jakie piękne iryski lubie takie zwarte grupy,
Oliwko moze na pocieszenie powiem, że u mnie woda nie stała , a Agnes zakwitła tylko jedym kwiatkiem w dzień i zaraz go zrzuciła z innymi pąkami, też nie wiem co jest grane zaś wczoraj zauważłam zrzucanie paczków u Pink Grootendorst zakwitły ledwo dwa kwiatki z burzy pąków
Oliwko moze na pocieszenie powiem, że u mnie woda nie stała , a Agnes zakwitła tylko jedym kwiatkiem w dzień i zaraz go zrzuciła z innymi pąkami, też nie wiem co jest grane zaś wczoraj zauważłam zrzucanie paczków u Pink Grootendorst zakwitły ledwo dwa kwiatki z burzy pąków
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże cz. III
KaRo
Dziękuję .
Faktycznie wróciło do normy (jeśli normą są ponadrzydziestostopniowe upały
)
Poniszczyły mi się lilie i inne cebulowe, drzewa owocowe zrzucają żółte liście.
Róże też żółtawe, ale na razie reszta wyglada jakoś normalnie.
Deirde , tak ścieżki tam są, ale niewidoczne w gąszczu
Muszą być, bo inaczej nie dostanę się do roślin.
Mam Królową, ale jeszcze nie kwitnie.
Jestem z niej bardzo zadowolona, bo to śliczna róża, tylko trochę mała
Asiu, u mnie też Pink zrzuca część pąków. Ale ja mam wielki krzew, więc to nie robi różnicy.
Natomiast Agnes mnie załamała, bo zrzuciła wszystkie i nie ma ani jednego
Faktycznie wróciło do normy (jeśli normą są ponadrzydziestostopniowe upały
Poniszczyły mi się lilie i inne cebulowe, drzewa owocowe zrzucają żółte liście.
Róże też żółtawe, ale na razie reszta wyglada jakoś normalnie.
Deirde , tak ścieżki tam są, ale niewidoczne w gąszczu
Mam Królową, ale jeszcze nie kwitnie.
Jestem z niej bardzo zadowolona, bo to śliczna róża, tylko trochę mała
Asiu, u mnie też Pink zrzuca część pąków. Ale ja mam wielki krzew, więc to nie robi różnicy.
Natomiast Agnes mnie załamała, bo zrzuciła wszystkie i nie ma ani jednego
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie














