Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Witam, może trochę nietypowo ( szukałam czy był podobny wątek ale nie znalazłam), otóż: chciałabym wiedzieć jaka doniczka powinna być przeznaczona dla drzewa owocowego na własnych korzeniach, konkretnie interesuje mnie jabłoń, grusza. Nie sprzątnełam liści spod gruszki na jesieni, i okazało się, żę wyszło mnóstwo małych gruszek, podobną niespodziankę zrobił mi kompost z prawdopodobnie jabłoniami, plus mam 2 doniczki siewek planowych z rajskiej jabłonki napotkanej po drodze jesienią.. Żal mi tego wyrzucać, no i jestem strasznie ciekawa co wyjdzie, więć chciałabym je przetrzymać do momentu owocowania - co prawdopodobnie oznacza ładnych parę lat. Nie chcę ich zakopywać, no bo jak ja to później w razie czego wykarczuję.. Wymyśliłam, że dam do doniczek, ale nie wiem jaką powinny mieć pojemnośc na 1, 2, 3, 4, 5, 6 rok życia drzewka.. Czy ktoś mógłby mi pomóc i to wyklarować? Widziałąm zdjęcie z niemieckiej szkółki paroletniej, owocującej gruszy w doniczce chyba 90 litrowej, ale może da się do mniejszej.. Tak więć:
- Jaka powinna być minimalna objętość takiej doniczki, żeby drzewko sobie w miarę zdrowo rosło?
- Jak często przesadzać, i czy przycinać przy tym korzenie?( doczytałam się, że kiedyś tak robiono przy drzewach w donicach)
- Jaki powinien być skład ziemi w przybliżeniu ?( mam do dyspozycji piach i obornik koński dobrze wysezonowany w ilośćiach dowolnych, mogę dokupić torfu w razie czego)
Z podlewaniem myślę, że sobie poradzę..
Pomożecie?:)
p.s. i nachodzi mnie, żeby jeszcze lilaków wysiać nieco, więć w sumie ta sama sprawa z doniczką, tylko nie wiem czy w dziale roślin ozdobnych otwierać drugi, taki sam wątek..
Pozdrawiam wszystkich!
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Nie wiem czy to ma jakiś sens, ale gdy sprowadzimy to do rangi sztuki, jako wyzwanie rzucone naturze przez człowieka, nie mam nic przeciwko. Cała zabawa kryje się pod jednym orientalnym słowem, a mianowicie: bonsai.
Do końca nie wiem, jak się mają takie siewki odmian szlachetnych do odmian dziko rosnących, ale być może się nadadzą. W końcu noszą przydomek dziczek.
Jeśli interesuje Cię takie rozwiązanie, poniżej linki.
http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?f=30&t=2520
(Dotyczy gruszy)
http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?t=2518
(Dotyczy jabłoni)
Więcej informacji dostarczy m.in poczciwy Google. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę np. Grusza bonsai.
Pozdrawiam!
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Dziękuję, ktoś jednak mnie czyta:)) Bonsai jest ciekawe, ale ja nie mam zamiaru z nich robić bonsai na stałe, tylko dochodować w doniczkach do rozmiarów w których zaczną wydawać owoce, żebym wiedziała które daje jakie, i wtedy część będzie posadzona na miejsca stałe, a część pójdzie pewnie do ludzi.
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Ja też uważam bonsai za ciekawostkę, szczególnie w temacie gruszy i jabłoni. Zdawałem sobie sprawę, że nie tak ma to wyglądać, mimo wszystko co do np. składu podłoża można się jak najbardziej wzorować.
Z siewek uszlachetnionych odmian wyrosną co najwyżej dziczki, którym tak samo daleko do drzew matecznych, jak i do dziko rosnących odmian (myślę o płonce zwanej rajską jabłonią i o ulęgałce, czyli rajskiej gruszy).
Jednak jeśli ktoś lubi eksperymenty, rzeczywiście można poczekać i zobaczyć jakie wydadzą owoce.
Jedno co jest pewne-nie będą one zbyt duże, a i smak będzie bardzo odbiegał od oryginału.
W sumie takie pół-rajskie jabłuszka też mogą mieć swój urok. Co do gruszy, też trudno przewidzieć np. kształt owoców, choć wątpię żeby były tak kuliste jak u ulęgałki, a i kolców prawdopodobnie zabraknie.
W temacie wielkości donicy wiadomo, im większa, tym lepsza. Jednak jeśli ma to być przejściowe rozwiązanie, zbytnio bym się nią nie przejmował.
Proszę posadzić w cokolwiek większego. Jeśli podłoże będzie zasobne, bądź na wyczucie od czasu do czasu zasili się jakimś nawozem ,np. do żywopłotów lub róż itp. będzie w porządku. Dziczki są w miarę wytrzymałe na niesprzyjające warunki, więc sobie poradzą, a później wysądzone do gruntu na pewno pozytywnie zareagują.
Jeśli ktoś by chciał użyć tych dziczek jako podkładek do szczepienia, proszę się nie martwić, na pewno rozpozna odmiany po liściach, chodzi mi tu o te niezidentyfikowane z kompostu. notabene kompost to znakomite podłoże, trochę obornika na dno donicy i będzie idealnie. Czysta ekologia.
Życzę pomyślności i podziwiam chęć do eksperymentów!
Ogrodnictwo to pasja.
Gorąco pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Zaraz, zaraz, nie tak szybko!

Im większa donica, tym lepiej? Hm, niekoniecznie :P

Doniczka, a później donica musi być dostosowana do wielkości i kształtu bryły korzeniowej. W miarę wzrostu drzewka musi być wymieniana na większą, średnio wypada to raz do roku.

A najłatwiej będzie jednak hodować drzewko w ziemi, jeśłi ci się nie spodoba wynik eksperymentu owocowego, zawsze możesz takiego młodziaka wyciąć i korzenie albo zostawić, albo wyciągnąć z ziemi, po kilku latach nie są aż tak szeroko rozłożone, żeby się nie dały wyciągnąć. Możesz też trzymać drzewka w donicach, ale w ziemi, jakby co, obkopujesz i wyciągasz donicę razem z rośliną, a korzenie, które przeszły przez otwór w dnie odcinasz i zostawiasz w ziemi.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Moderacja pierwsza klasa, gratuluję wiedzy fachowej, którą -nie będę skromny- też posiadam.
Jednak wśród amatorów często stosowane są odstępstwa o pełnego profesjonalizmu, bo ze względu na mnogość obiektów zainteresowania, po prostu nie starczyłoby życia żeby wszystko ogarnąć. Wielu takie dziczki wyrywa jako niepotrzebne chwasty.
Prawdziwy miłośnik ogrodnictwa widzi w nich potencjał i za to mu chwała.
W uprawie amatorskiej często udają się rzeczy, które z założenia powinny być skazane na niepowodzenie. W myśl tego, nie chciałem obarczać autorki tematu sztywnymi kanonami profesjonalnej uprawy np. podkładek drzew owocowych w donicach.
Mimo wszystko, wyrazy szacunku dla fachowego Moderatora i jeszcze raz gorące pozdrowienia dla prawdziwej pasjonatki, czyli autorki postu.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Nalewko, wymyśliłam, że je właśnie zadołuję w doniczkach, tylko pytanie jakiej wielkości te doniczki.. no ale nic, dziś dostałam palety po sadzonkach takie kilkanaście cm średnicy 10 cm głębokości, popikuję póki co w to, lepsze to niż nic :)) I tak po tych deszczach sadzonki się bardzo selekcjonują.. dużo czernieje niestety. ale i tak kilkadziesiąt będzie. Bardzo mi zależy na tym eksperymencie bo chcę się pobawić w hodowanie odmian ze swoich krzyżówek :)) Jak się uda ( trzymajcie kciuki) to na jesieni będę miała nasionka z jabłka zapylonego własnoręcznie rajską jabłonką, którą mi ukradli w trakcie pierwszego kwitnienia ( jest w moim wątku fotka). Więc miałabym po niej pamiątkę jakby coś wyszło :))

Ziunio : nie wiem dlaczego powinny wyjść mi z siewek kolczaste dziczki :) Niesądzę. Przecież nowych odmian grusz też nie robi się przez szczepienia tylko przez długoletnie krzyżówki i selekcję siewek.. Oczywiście faktycznie jeśli moja grusza była zapylona przez płonkę, których w okolicy nie brakuje, to tak mogłoby być, ale nadal to wielka niespodzianka. W przypadku jabłek również, mam już jedno drzewko z samosiejki, dośc stare, które ma śliczne, pyszne jabłuszka, owszem małe, ale ja akurat lubię małe jabłka, są bardzo praktyczne:) Inne z kolei z samosiejki kwitło dopiero pierwszy raz w tym roku za to rośnie w ziemii która jest wręcz podmokła, i jako tako osusza się tylko na lato. To dla mnie duży plus, bardzo jestem ciekawa czy doczekam się z niej w tym roku owoców. Cały czas brałam ją do tej pory za gruszę.
Bonsai planujemy z koleżanką z jabłoni, ale z odmiany halliana, ponoć lepiej znosi wyższe, domowe temperatury. :)
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Cały czas jestem pełen podziwu. Np. jabłoń domowa powstała w wyniku skrzyżowania kilkunastu dziko rosnących odmian. Uszlachetniona forma obejmuje ok. 5000 odmian. Najprostszym sposobem aby zachować szlachetne cechy wyprowadzonej odmiany, choć gdyby się czepiać są to rasy i sporty, jest szczepienie na podkładkach. Dziś uprawa podkładek to wielka gałąź produkcji szkółkarskiej. Kiedyś szło się poszukać po rowach kolczastej ulegałki (rajskiej gruszy) i szczepiło się na niej (jako podkładce) zraz odmiany o interesujących nas cechach.
Pisałem wcześniej, że taka dziczka z gruszy uszlachetnionej nie będzie kolczasta, bo trudno się tak odrazu pozbyć wszystkich cech pożądanych. I tu na zdrowy rozum zaczyna się błędne koło - po co się uwsteczniać? Jeśli mamy dużo czasu możemy uzyskać poprzez krzyżowanie nowe, nie odnalezione jeszcze cechy. Jednak w dobie bumu genetyki i manipulacji genami in vitro, porywamy się z motyką na słońce. Mimo wszystko, przypadkowość w naturalny sposób, to coś o wiele bardziej zgodnego z matką naturą niż genetyczne modyfikacje.
Ja, znając temat głęboko ze strony teoretycznej, bałbym się sobie cokolwiek obiecywać. Jednak jak już też pisałem: ogrodnictwo to pasja.
Ze strony praktycznej, myślę, że wypowie się szanowna Moderator Nalewka, bo mi wychodzą jakieś na pewno nudne referaty, a nie chcę przynudzać.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Siewki gruszy azjatyckiej w wieku młodocianym,są kolczaste,są to chyba ciernie.
Starsze przestają kłuć,być może inne grusze też się tak zachowują.
Siewki drzewek wygodnie jest sadzić w czarnych workach foliowych,a worki ustawiać w skrzynce plastykowej,wchodzi 16 worków do skrzynki.
Fantastyczna zabawa wyhodować drzewko owocowe z nasion.Spotkałem kiedyś
w sklepie gruszki beznasienne,może nie całkiem beznasienne,bo na pięć owoców
były trzy nasionka.I już mam z tego siewu dwuletnie drzewo,wielkie do kolan,
o czerwonych liściach.
Mamy klub młodych miczurinowców?
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Zapachniało orientem!
Oczywiście rodzima dzika grusza i grusza azjatycka, czyli chińska tudzież koreańska, bądź japońska mają ciernie tylko za młodu.
W Polsce grusze azjatyckie są mało popularne, a wg. mnie są one bardzo atrakcyjne. Szybko wchodzą w okres owocowania, obficie plonują, są smaczne i w ogóle same drzewa nieźle się prezentują. Owoce są kuliste, więc na wczesnym etapie doboru i krzyżowań przez człowieka uzyskały porządane walory, zachowując pierwotny kształt.
Z tymi workami to strzał w dziesiątkę, ale autorce tematu na pewno nie o to chodzi, bo ja gdybym szedł tym tropem nawet wspomniałbym o uprawie na wałach ziemnych z jednoczesnym cięciem korzeni. Jednak, gdy przypominam sobie o temacie przewodnim trochę schodzę na ziemię.
Na marginesie, mam starą klapsę na podkładce z rajskiej gruszy. Szczepiona była prawdopodobnie na wysokości głowy i dolne odrosty są cierniste. Dziś się dąży do form karłowych, a mój 40-to letni spadek ma 15 metrów wysokości!
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

O to mi chodzi o to, worki plastikowe genialny pomysł, tylko jeszcze mniej więcej ile litrów podłoża do takiego worka? bo doniczka doniczce nierówno i do jednej wejdzie 16 a do innej 6.
Mirzan klubu nie ma ale możemy zrobić, piszesz sie?;) Ruscy mają Miczurina, amerykanie Ettera, a my możemy mieć klub "Nasionko" :)) Swoją drogą są co najmniej 2 okazy grusz beznasiennych w kolekcjach światowych, takich całkiem beznasiennych. I conajmniej jedna jabłoń - piszę co najmniej bo w pewnym momencie odpuściłam sobie brnięcie przez banki genów.
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Ooo dziękuję, dokładnie o to mi chodziło! Jakoś nie mogłam sama tego znaleźć. 5l dla góra dwuletniego, przy dodatkowym nawożeniu.. Czyli powiedzmy w tym roku mogłabym dać po 2,5-3l na drzewko.
Awatar użytkownika
Ziunio
50p
50p
Posty: 54
Od: 19 maja 2010, o 23:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Jaka doniczka dla jabłoni i gruszy?

Post »

Bardzo proszę.
Te 2,5-3 litrów to chyba też przy dodatkowym nawożeniu. Co do linku, temat szkółkarstwa jest bardzo obszerny, więc chcąc nie chcąc zawsze można coś przeoczyć.
Pozdrawiam i życzę udanej uprawy!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”