Edytko, wiem, że wilczury są mądre. Ten mojej koleżanki też nie załatwi sie na działce. Ustalone godziny wyjść, dyscyplina i nie ma problemu
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
chyba, że jakaś roślinka stanie na drodze, wtedy usuwa siłą.
Też miewałam trytomy i po zimie nic nie zostawało, ale postanowiłam jeszcze raz spróbować, w końcu dla ich urody mogę się poświęcić
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
W kolejce do kwitnięcia jeszcze babianki i ixie, ależ one cudne są.
Ponieważ zaczynam dopiero zagospodarowywać działkę, to jeszcze dużo werwy. Jakbyś zobaczyła wczesną wiosną moje skrzynkowo-doniczkowe, domowe uprawy to byś nie uwierzyła
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
Teraz w ziemi sobie już rosną, to i w domu więcej miejsca. Każdy kiedyś zaczynał, a od czegoś trzeba na działce po polu uprawnym
EdytaB pisze:Pięknota - czyli kalikarpa
![Question :?:](./images/smiles/icon_question.gif)
Tak jest, właśnie ona :P
Aniu, przybywaj, pokażemy łosia i inne lokalne cuda. Dla mnie najładniejsze są doliny Bugu, takie dzikie jeszcze
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Tyle ciekawych ptaków,zwierząt i roślin. No i oczywiście wędkowanie, ale to już to odrębny temat.
No i oczywiście lokalne lasy, może z tego deszczu chociaż jedna pociecha będzie - mam na myśli owocne grzybobranie
Clematisy wczesne wielkokwiatowe już w szale rozkwitu, ale te drobnokwiatowe, późniejsz też szykuja się do kwitnienia. Teraz burza pączków już widoczna.
Marku ![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
nie martw się o ogórki, migdałki i inne za rok będzie lepiej, mam nadzieję
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
A jakby tak dom po skarpie zjechał na dół? To by był problem. A woda do piętra, to by było zmartwienie. A że coś tam nam zgniło, trudno
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Nie takie ogrody, jak nasze toną w wodzie
A zobaczyć łosie, to jednak zapraszam na lubelszczyznę
Marku, trytoma rosła w donicy, później poszła do gruntu. Mam kilka sztuk zobaczymy
Celinko ![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
zapraszam, mam nadzieję, że będzie, jak należy z tym kwitnieniem.
My miłośnicy psów to zniesiemy wszystko dla tych naszych pupili. A co tam. Mój to taki kanapowiec, że aż wstyd. Nawet kanapę swoją posiada. Cóż zrobić, jeśli zawsze pakuje się na te, na które nie wolno.
Marynko witaj i uwierz, jakby nie forum, to zakupy byłyby z pewnością inne.
Taratorki dziękuję, a jaki urośnie zobaczymy.
Anetko jesteś. Dziękuję za gratulacje.
Kalikarpa ma związki rzeczywiście. Czytałam o Twojej, mam nadzieję, że już całkiem sporo jej tej zieloności przybyło.
Moja świeżutka jeszcze, wiosenne nasadzenie, ok. 60 cm wysokości.
Klon Shirasawy za 65 to jest cena, jaką ja zapłaciłam, więc okazjonalna, za taki duży egzemplarz. U mnie rośnie za domem na północnej wystawie, wiec myślę, że ok, tylko trochę wietrznie czasami.