Witam w ten upalny sobotni dzień... 
 
 
Słońce przypala liście hostom i żurawkom...jak nie nawałnice to upał...komary bez litości gryzą,trzeba to jakoś przetrwać... 
 Dzidziu
 
Dzidziu,dalie dopiero dwie zakwitły,to są z siewu tegorocznego...rabaty z trawami jak nie były obsypane to jakoś tak łyso wyglądały... 
 Dorotko
 
Dorotko ,trytoma jakoś po zimie odbiła ma pięć pąków a spisałam ją na straty i bidulka wzięła się... 
 Grzegorzu
 
Grzegorzu,brzózek to mam kilka rozrzuconych po całym ogrodzie,róża pnąca z daleka ładnie wygląda ale jest mocno zaatakowana przez plamistość...
Reni ,moje róże,(których mam mało a plany na wiosenne zakupy były ogromne a zakończyło się kupnem traw,powodem była zima), są w tym roku mizerne zima dała im popalić...
Przez upały róże w oczach się rozkwitają...
 
 
  
  
  
  
  
 
 
 
 
  
  
  
  
  
I pnąca,jedyna która przetrwała z dużą ilością plamistości liści...
 
 
  
 