Witam serdecznie miłych gości.
Troszkę buszowałam po Waszych ogrodach i pomyślałam, że nie można tak ciągle bez rewizyty. Mój ogród nie jest tak piękny jak Wasze, ale mam nadzieję, że do emerytury zdążę go urządzić. A wtedy będę się napawać widokami.
Oto moje różaneczniki - pokazuję tylko jeden bo drugi jest w opłakanym stanie po niedzielnym deszczu z gradem.
Nova Zembla

a teraz azalie:
Park Feur

Cecile

Panda

Schneeperle

Daviesii- zapach obłędny

Christopher Wren

Moje hosty - niestety nie znam nazw,







Pierwsze kwiaty na żwirowisku:

tak było na wiosnę

a tak jest teraz



Na koniec trochę miniaturowych krajobrazów (ciężka praca z tym wklejaniem, dobrze, że mi córa pomaga - zrobić zdjęcie to nic w porównaniu z późniejszą orką)





wróg ogrodu nr 1:


wróg nornic (mam nadzieję, że je zniszczy):

nareszcie jesteś,zdjęcia super ale pokaż jeszcze więcej

Wygląda mi to na bardzo sympatyczny ogród, piękne azalie i Rh, goździki (ale musi być zapach przy nich) Zaintrygowało mnie żwirowisko z irysami- czy mogę liczyć na zdjęcia całości? Masz niezłego rudego pomocnika, a wróg ogrodu wygląda tak niewinnie

Ładne zbiory i tytuł wątku też.

Piękne różaneczniki i wszystkie kwiaty nie widać po nich deszczu.Pozdrawiam

Bardzo zadbane masz roślinki i ciekawie je komponujesz. Z ukłuciem zazdrości podziwiam azalię Cecile. U mnie w tym roku nie zakwitła ani jednym kwiatkiem . Ogromnie mi się podoba rabata przy ścieżce z szafirkami i goździkami .
I ta równowaga w przyrodzie (pomocnik i szkodnik)

Justyś, tyś mnie tym forum zaraziła i chyba już się uzależniłam. Ale dzięki Ci za to, bo mnie inni mobilizują do jeszcze większej pracy w ogrodzie.
Aniu mąż jeszcze nie dotarł z nowym nabytkiem i czekam go z niecierpliwością . Moje żwirowisko spróbuję sfotografować jutro, jeśli pogoda dopisze. To żwirowisko powstało obok domu, gdyż po budowie było tam pełno gruzu i drobnych kamieni. Ja najpierw czyściłam teren, ale po pewnym czasie przestałam. Kupiłam agrowłókninę (błąd miała być geowłóknina) i żwir, a rośliny wsadziłam tam gdzie się dało. Te goździki niestety słabo pachną, super zapach mają pełne , ale jeszcze nie kwitną.
Magry dziękuję za odwiedziny i miłą uwagę
Skorpion celowo nie zamieściłam tego jednego różanecznika, który nie przetrwał ulewy
Asiu, ta równowaga może być zachwiana, gdyż szkodnik poluje na pomocnika . Cecile dopiero w tym roku tak ładnie zakwitła, a mam ją już 3 lata.
A teraz idę buszować do Waszych ogrodów.

pozdrawiam

Mam nadzieję że się sprawdzi u Ciebie to sito, u mnie wiosną cała pryzma została przesiana i miałam kilkanaście worków kompostu do dyspozycji.
Bardzo sprytnie sobie poradziłaś z tak trudnym miejscem, żwirowe rabaty są niezwykle atrakcyjne, więc na pewno masz nie lada widoki. Życzę dobrej pogody

Ładny ogród , azalie i Rh aż oczu nie można oderwać. No i miniarurowy krajobraz też piekny.

Witaj renim masz ciekawego iryska dwubarwnego i ta hosta zielona z białym brzegiem nie wiesz jak się nazywa? Różaneczniki faktycznie śliczne różne kolory można podziwiać i podziwiać

Witaj renim. Oooo twój ogródek to pewnie cały OGRÓD. Rośliny takie duże i pięknie kwitną. Gratuluje. A z tym wklejaniem zdjęć to wkrótce sie nauczysz i nie będziesz potrzebowała pomocy.

Witaj!
Ciesze sie ze tu trafilam- u nas deszczysko okropne a tu takie piekne widoki- az milo zaczac dzien dzieki twojemu ogrodowi!
Piekne azalie cudny rh i te hosty - wspanialosci nam tu pokazujesz!

Witaj Renatko
Cieszę się, że założyłaś wątek ogrodowy. Masz piękną kolekcję roślin.
Czekam na zdjęcia żwirowiska ( bo wiele o nim słyszałam ), wiesz od kogo prawda?
Pozdrawiam
P.S Miałam takiego samego pięknego rudzielca. Jest śliczny

masz mnóstwo do pokazania
pięknie wszystko kwitnie
super ogród

Czekamy na dzisiejsze fotki

Witam,
pięknie jest u Ciebie, będę częściej zaglądać. Azalie prześliczne, muszę się w końcu skusić na jakąś, bo na razie tylko podziwiam Czekam na więcej zdjęć (też uważam, że ciężka robota to wklejanie )

Witajcie
Aniu, to żwirowisko to nic wielkiego. Na początku wydawało się mi takie super duże i ładne, ale w miarę jedzenia apetyt rośnie i teraz wydaje mi się takie malutkie. Sito super, jestem Twoim dłużnikiem.
Sparks cieszę się, że Ci się podoba
Stasiu nie znam nazw moich host, muszę trochę poszperać i pouzupełniać nazwy moich roślin. Fajnie jest mieć to skatalogowane. Irysek taki sobie, to co mają inni to są dopiero rarytasy.
Lucy nie jest to takie łatwe ale głowę mam otwartą na nowości
Ewuś pochwała od kogoś takiego jak Ty dużo znaczy. Ja przy Twoich kolekcjach taka malutka jestem. Zapraszam do obejrzenia żwirka na żywo.
Asiu mnóstwa do pokazania nie mam. Co będzie za kilka miesięcy jak już wszystko pokażę? Mobilizacja i na zakupy i do rycia - oj będzie się działo

A teraz moi mili coś dla oka -
najpierw moje żwirowisko utworzone tam, gdzie było gruzowisko, składowisko kamieni na budowę. Nie ma na nim krzaków i drzew, gdyż podczas pierwszej zimy odkryliśmy, że nie zrobiliśmy na dachu śniegołapów Robiąc żwirowisko popełniłam trochę błędów - zamiast agrowłókniny powinna być geowłóknina - jest mocniejsza. Żwirku jest za mało i jak pies przeleci wychodzi mi czarne spod spodu. Chcąc wysypać żwirowisko zwiedziłam wszystkie kamieniołomy w okolicy i dopiero wówczas zrozumiałam, że coś takiego jak żwir kwarcowy u nas nie ma. Musiałam kupić go w workach i trochę to kosztowało (nie chciałam rzecznego popielatego). Obchodziłam się z nim jak z dzieckiem, każdy kamyk na wagę złota. Rok po posadzeniu miałam obciąć trochę włókninę i zgarnąć żwirek, tak by posadzone rośliny mogły się rozrosnąć. Z braku czasu nie zrobiłam tego i teraz rosną trochę w górę, miast na boki. Niektóre trawy są zbyt ekspansywne i przerastają przez folię, muszę je wykopać i wsadzić do pojemników. Zrobić im barierę dla ich rozrastania. Jedno się tylko sprawdziło - nie trzeba plewić - dopiero raz w tym roku przeszłam i usunęłam parę siewek chwastów.
pierwsze kwitnące irysy

Co robi ta folia na pierwszym planie



zawciąg jest jeszcze biały ale przekwitł

imperata miała być czerwona a zielenieje





A tu miały być cętki - i chyba znikły

bardzo zwiewne trawki



mojego siewu lawenda

rojniki są ich setki

rzut na środek żwirowiska



a to mój warzywnik





na różowo




I to by było na tyle. Idę do innych nacieszyć oko i pomarzyć jak to będzie u mnie za lat kilka.
pozdrawiam