Witaj Justyno
Śliczny masz ogródek, piękne hosty i orliki.
A z warzywek nie rezygnuj, samo zdrowie dla twoich dzieci.
Nawet posadź więcej , borówki, maliny - dzieci je lubią.
A ten rok jest wyjątkowy, przyszły będzie lepszy.
Pozdrawiam cieplutko.
Witajcie
maryla-56_56 -maliny,borówki,porzeczki i agrest mam posadzone jest też aronii oraz jagody kamczackiej mam 2 krzaki, truskawki i poziomki może następny rok będzie lepszy
tak mi kwitną kosaćce
Witaj .Nie załamuj się pogodą przyjdzie słoneczko i zapomnimy o tych popapranych deszczach.Większość roślinek przetrzyma, a jak coś zmarnieje to będziesz miała miejsce na nowe ,może ciekawsze i ładniejsze "nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej".Jak widziałaś u mnie ,nie powódź ,ale też sporo napadało.Przeczytałem że myślisz o likwidacji warzywnika ,ja to zrobiłem dawno temu -na marchwi połyśnica marchwianka,pietruszki jak zapałki,na innych warzywach jak nie mszyce to inne świństwo .A po za tym do ogrodu mam11km droższe paliwo niż warzywa pod blokiem.Głowa do góry jutro SŁOŃCE.Pozdrawiam.Ale się rozpisałem bo u mnie pada
Witam Różo Twój ogród niczego sobie . Pięknie u Ciebie.
Połowę mojego ogrodu też zalało.Tylko że tam akurat posadzone są borówki i wierzba.
Są też tam tuje smaragd i o nie najbardziej się obawiam bo w zeszłym roku kilka zgniło i musiałam dokupić.
Czekam na trochę słońca.Kupiłam w tym roku kilkanaście róż ale bez słońca i ciepła nie chcą kwitnąć.
A jestem bardzo ciekawa bo nawet nie wiem co to za róże bo miały tylko kolorowe wstążki uwiązane do łodyg.
piękne iryski , u mnie też ślicznie kwitną ,tylko nie wiem jak będą wyglądać po przejściu burzy ,lało jakby się chmura oberwała woda płynęła po podwórku jak rzeka , nawet nie chcę myśleć co jutro rano zastanę .. pocieszam się tylko że mam zrobione rowki które odprowadzały nadmiar wody ,więc może tylko przy nich będą szkody ...
Witam serdecznie ! Straszna ta woda u Ciebie w ogrodzie. Daj Boże aby wyszło już nasze wymarzone słoneczko i zaczęło porządnie grzać aby wilgoć wyparowała. Masz wiele pięknych kwiatów. Orliki są cudowne.
Trzymaj się, pa
Adresy do moich wątków Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Witaj Rozo!
Zaglądałam już wcześniej do Twojego ogrodu, ale nie zostawiłam śladu.
Bardzo mi się podobają Twoje orliki i irysy
Ja też lubię najbardziej takie tradycyjne rośliny i z doświadczenia wiem, że to one właśnie najlepiej rosną w moich trudnych warunkach glebowych i klimatycznych. Warzywek baaaardzo zazdroszczę. Ja niestety nie mam warunków do ich uprawy.
Mam nadzieję że u Ciebie nie pada i nie ma ponownego zagrożenia. Pozdrawiam znad morza Maria
Masz bardzo ładne orliki , u mnie też już kwitną tylko ja ma karłowate .Hosty takie dorodne Ci wyrosły , wszystko pięknie wygląda .
U nas wczoraj było oberwanie chmury , na działce wszystko pływało , woda nie nadążyła wsiąkać . Padało cały wieczór i noc .
U mnie orliki nie mają szans bytu(choć są bardzo ładne).Mam psa a właściwie suczkę owczarka niemieckiego i ona nie zwraca uwagi po czym biega.Więc albo orliki albo ona.Jesteśmy do niej bardzo przywiązani więc wygrała.
Witaj Justynko, wpadłam do Ciebie z rewizytą. Masz ładny ogród, widzę wszystkiego po trochu i kwiaty i warzywa. Jak tylko da się uratować warzywnik to nie rezygnuj z niego. Ja też muszę posiać na nowo dynie i bakłażany, bo przez tą pogodę nic nie wzeszło.
A w ogrodzie mojej mamy domek wróżek jest schowany...
Zapraszam Ogród Izabell
Izabell