Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
- Agnieszka83
 - 200p

 - Posty: 470
 - Od: 8 maja 2010, o 17:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Czy jest możliwe żeby rododendron został zaatakowaony przez mszyce?, dziś poszłam podziwiać jakie ma piękne zielone  nowe przyrosty, a tu na nich pełno białych ,, pajączków,, i obok jakies zielone. Dodam że takie same owady są na mojej róży, ale na niej są co roku, a mimo to pieknie kwitnie( może dlatego ze jest juz stara ma ok 40lat)i bardziej odporna.Czy ktoś z was miał mszyce na rododendronach?
Myslalam ze nie sa atakowane przez mszyce:(
			
			
									
						
										
						Myslalam ze nie sa atakowane przez mszyce:(
Re: Rododendron a mszyca czy to możliwe?
Agnieszko, ja szczerze mówiąc nie słyszałem ani nie spotkałem się , aby mysze atakowaly Rh. Ale są takie przypadki, że na młodych przyrostach mogą pojawić się mszyce, które możemy zwalczać np. środkiem Pirimor w aerozolu.
Jeżeli występują na róży, to również musisz zastosować chemię, inaczej będą się przenosić na inne rośliny. Mogło to tak być w tym przypadku, że z Twojej róży przeszły na Rh.
			
			
									
						
										
						Jeżeli występują na róży, to również musisz zastosować chemię, inaczej będą się przenosić na inne rośliny. Mogło to tak być w tym przypadku, że z Twojej róży przeszły na Rh.
- Agnieszka83
 - 200p

 - Posty: 470
 - Od: 8 maja 2010, o 17:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Re: Rododendron a mszyca czy to możliwe?
Tak właśnie zrobiłam, użyłam preaparatu w aerozolu ale innej firmy. Mam nadzieje ze to rozwiąze problem.
			
			
									
						
										
						Re: Rododendron a mszyca czy to możliwe?
Preparat zadziała jedynie wtedy jak jest ładna pogoda. Ale nie można pryskać w południe, kiedy słońce jest najmocniejsze. Jeżeli to nie zadziała to powtórz oprysk.
			
			
									
						
										
						- Georginia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6066
 - Od: 10 lis 2009, o 16:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Sochaczew
 
Re: Rododendron a mszyca czy to możliwe?
Agnieszko.Możliwe.Ja też miałam mszycę na młodych przyrostach różanecznika "Helsinki University".Ale tylko na nim,pewnie jest bardzo smaczny.Potraktowałam je bardziej ekologicznie tzn.mieszanka wody ,sody,oleju i mydła.Zniknęły bez śladu.Pozdrawiam.Alicja.
			
			
									
						
										
						- Agnieszka83
 - 200p

 - Posty: 470
 - Od: 8 maja 2010, o 17:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bydgoszcz
 
Re: Rododendron a mszyca czy to możliwe?
Mój to cunningham s white, mszyce zauważyłam że sa tylko na przyrostach(młodych lisciach)-widocznie sa bardziej podatne.
Dziś ogladałam program o ogrodnictwie i pracownik szkółki wypowiadał się ,iż w takiej pogodziej jak jest teraz - deszczowa, jest bardzo łatwo o rózne szkodniki. Należy dokladnie ogladać większośc roślin i ja tak dziś zrobiłam. Doradzam Wam, ogladajcie dokałdnie swoje roślinki:)
			
			
									
						
										
						Dziś ogladałam program o ogrodnictwie i pracownik szkółki wypowiadał się ,iż w takiej pogodziej jak jest teraz - deszczowa, jest bardzo łatwo o rózne szkodniki. Należy dokladnie ogladać większośc roślin i ja tak dziś zrobiłam. Doradzam Wam, ogladajcie dokałdnie swoje roślinki:)
- jarko
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 685
 - Od: 1 cze 2010, o 17:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Agnieszko. Rzeczywiście na niektórych odmianach rododendronów, wyłącznie na nowych przyrostach mogą występować mszyce ale też inne szkodniki. Po tegorocznej długiej zimie, chłodnych nockach i bardzo powoli rosnącej temperaturze właśnie teraz nasila się żerowanie szkodników. Mszyce z reguły nie występują w ilościach mogących poważnie zaszkodzić różanecznikom ale należy je zwalczać. Wspominasz o pajączkach ale mało prawdopodobne że są to przędziorki, raczej nieszkodliwe "zwykłe" pająki. W tym czasie najgrożniejszy dla rododendronów jest opuchlak truskawkowiec (charakterystyczne wżery w liściach). Bez chemii się nie obejdzie. Osobiście od 2 lat skutecznie stosuję środek systemiczny Mospilan w stężeniu 2,4g na 7l. wody. Niestety warunkiem jest brak opadów. Takie opryski rozwiążą Twój problem kompleksowo. Powodzenia. Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						- rose_marek
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 1282
 - Od: 14 wrz 2008, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Oregon, USA
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Trochę ogólnej informacji o mszycy jest tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 65#p684765 
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
			
						rose_marek_malinki
- jarko
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 685
 - Od: 1 cze 2010, o 17:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
rose_marek: gratuluję wykładu o mszycach, zgadzam się z treścią w całej rozciągłości. Osobiście chemię stosuję jako środek ostateczny i staram się to robić w pełni profesjonalnie, tak aby korzyści przeważały a szkody zostały zminimalizowane. Są rośliny, np. róże, gdzie mszyca jest podstawowym szkodnikiem i sposobów jej zwalczania jest wiele a zatem zwalczanie chemiczne jest często nieuzasadnione. Wracając do wątku, są jednak i takie rośliny jak np. rododendrony gdzie mszyca nie jest szkodnikiem podstawowym i istotnym, wyrządzającym poważne szkody, co uzasadnia powstrzymanie się od jakichkolwiek zabiegów. Wskazana jest jednak prewencja a często konieczność stosowania chemii w zwalczaniu podstawowego szkodnika, tj. opuchlaka, który potrafi całkowicie unicestwić nie tylko pojedynczą roślinę ale i całą plantację rododendronów (przy okazji tej chemii zwalcza się i inne szkodniki w tym mszycę). Niestety nawet ta chemia nie do końca w każdym przypadku daje zadawalające efekty i wtedy pozostaje broń ostateczna (nieprofesjonalnie stosowana niebezpieczna) w postaci drogich i skomplikowanych w stosowaniu preparatów biologicznych nicieniowych (nie polecam początkującym amatorom). Podsumowując: do problemu mszyc na różnych gatunkach i odmianach roślin należy podchodzić indywidualnie a uogólnienia często nie mają zastosowania. Pozdrawiam. Jarko
			
			
									
						
										
						- 
				anna izabela
 - 50p

 - Posty: 81
 - Od: 21 cze 2010, o 21:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Heiligenhaus
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Moj rododendron tez dostal mstyc i tych bialych pajaczkow. Juz sie ich pozbylam, ale teraz caly jest w takich bialo przezroczystych przerosnietych pchlach. One maja 0,7- 1 cm dlugosci i tylne nogi wystaja im do tylu.  
  nigdy czegos takiego nie widzialam
			
			
									
						
										
						- rose_marek
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 1282
 - Od: 14 wrz 2008, o 09:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Oregon, USA
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Anno Izabelo, zobacz tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=35605 
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
			
						rose_marek_malinki
- 
				anna izabela
 - 50p

 - Posty: 81
 - Od: 21 cze 2010, o 21:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Heiligenhaus
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Super, dziekuje bardzo  
			
			
									
						
										
						- 
				anna izabela
 - 50p

 - Posty: 81
 - Od: 21 cze 2010, o 21:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Heiligenhaus
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
Nareszcie udalo mi sie ustawic te przerosniete pchly. Moze je ktos rozpozna? 

			
			
									
						
										
						
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
to larwa skoczka różanecznikowego (Graphocephala fennahi),
w tym linku są zdjęcia jak wyglądają jaja złożone w pąkach http://bugguide.net/node/view/106704/bgimage
			
			
									
						
										
						w tym linku są zdjęcia jak wyglądają jaja złożone w pąkach http://bugguide.net/node/view/106704/bgimage
- 
				anna izabela
 - 50p

 - Posty: 81
 - Od: 21 cze 2010, o 21:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Heiligenhaus
 
Re: Mszyca na rododendronie - czy to możliwe?
dziekuje  
  , ale ochydnie to on wyglada no nie?
			
			
									
						
										
						
 
		
