Ewelino ja się staram zlikwidować nadwagę na wycieczkach. Ewo skoro te goryczki kwitną już wgórach to na zaup trzeba poczekac do przyszłego roku, bo na dolinach przekwitły.
W ogrodzie to widać tylko pigwowiec, piwonie zakwitna za chwilę jak nie spadnie śnieg, znowu zrobiło się zimno.
Olgo-czyżby pływały te maliny do oplewienia?Tu też padało tak sobie, a zaczęła się potężna lejba,zdążyłam być w Podwórkowym w czasie mniejszych opadów i wykopać cebule cesarskich koron(liście i łodygę miały całkiem uschłe, więc uznałam,że już czas),dziś wieczornice się wyprostowały,liczę,że się przyjęły.Zimno jest tak,że chyba dobrze wieszczysz z tym śniegiem w Tatrach.
Olgo jak tam dzisiaj u Ciebie ?
Jak minęła noc?
Przeczuwałam ogromniastą burzę u siebie a dramat rozegrał się nad Warszawą.
To żadna pociecha ale ominął mnie czas potężnego stresu.
Smoczynka pisała gdzie wtedy ma się strach i to prawda.
Powiesz co u Ciebie? Pozdrawiam
U mnie stoi woda, choć w tej chwili nie pada to na razie nie wsiąka. Zobaczyłam że piwnica tez pelna wody. Trawa jest cała upaprana błotem choć psy niewiele biegają, ale tak naprawdę to mnie zdolowalo wycięcie na polecenie urzedników ze Starostwa mojej kochanej brzozy przed domem. Miala jakies 150 lat walczylam o nią ponad 3 lata i juz mi ię wydawał że przetrwa, ale w środę ...
Muszę dodać jakies pogodniejsze zdjęcie, wczoraj rano w czasie procesji wyprowadziłam Klare z domu żeby nie przyłączyla się swoim wyciem do śpiewu, bo mogło by to urazić ludzi, poniewaz była piękna pogoda wzięłam aparat i zrobiłam taki portret Klarze.
Ale mamy wiosenkę! Lubię w Twoim ogrodzie te radykalne sezonowe zmiany[ w moim z resztą też ] czuje się jak nigdzie cykl życia flory.........
Dziękuje za troskę w smoczym wątku ,czytam że zakopianka też poturbowana po nawałnicy:roll: ?
Klara zauroczyła mnie i Karola.......śliczna malamutka!
Olgo mamy peonie w jednakowym stopniu zaawansowania
Powiedziałabym nawet ,że moje są i tak ciut opóźnione.
Podwiązujesz je? Tak pięknie wygląda ta kępa...
U mnie tak zareagowała na słonce języczka klapła czując na sobie promienie zachodzącego słońca
ale potem podniosła się ...