Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1

[Babopielka]

Izka - te cebulice masz piękne .Nie mogę się na nie napatrzeć
Jakie one wysokie rosną Ja kupiłam sobie jesienią różne kolory ,
ale niestety nornice wszystko zżarły
Muszę im wojnę wypowiedzieć ,bo mam ich już dość

[chatte]

Grzesiu, nie zauważyłeś, jak kwitł bez? To chyba strasznie malutki u Ciebie, albo stłamszony przez inne krzewy ;)
Muszę sprawdzić, jaki kolor ma Twój Rh

Anuś, Ty wiesz jak ja niebieski lubię ;)
Cebulica rośnie już chyba 3 rok, to myślę, że będzie się dało coś oddzielić

Ewuniu, na ścieżce między floksem a cebulicą? Eeee, znajdę Ci jakieś lepsze miejsce ;)

Ewelino, najpierw zajrzałam do Ciebie, potem dopiero tutaj, nie będę więc powtarzać putania, które postawiłam w Twoim wątku.
Właśnie to mnie dziwi, ze krzew ładny, zdrowy, a kwiatów nie ma. Nie wyłamywałam ani nie uszczykiwałam niczego, więc przyczyną musi być brak potasu, jak mówisz.

Danusiu, nie bądź czarnowidzem! ;) Nie będzie tak źle. W końcu pora deszczowa musi ustąpić porze suchej, a wtedy róże dadzą popis
U mnie pączki nie gniją, jeśli nie liczyć tych, w których zamieszkała bruzdownica

[chatte]

Ewulku, ja dość dawno odkryłam, ze najczęściej sprowadzam to, co niebieskie. Teraz robię to już świadomie No powiedz sama: czy to nie jest najpiękniejszy kolor w ogrodzie?

Beatko, bez był śliczny bardzo krótko. Juz większość kwiatów zgniła.
Rh zdrowy, tylko podjadany no i co to są dwa kwiaty Widziałaś Rh u Eweliny? Te dopiero mają kwiatów!

Izuniu, wąchałam, ale zapach czułam dopiero z nosem w kwiatach, a powinnam go czuć a kilku metrów. Wąchałam też wieczornika damskiego. Co za zapach! Tylko też muszę nos prawie wtykać w kwiaty Niestety deszcze nie sprzyjają roznoszeniu się zapachów

Bożenko, bardzo mi przykro, z powodu tych cebulic! Mnie zżarły wszystkie duże lilie azjatyckie, zostawiły tylko malutkie cebulki. Nie ma kary na tych złoczyńców!
Moja cebulica ma gdzieś ok. 40cm.

[aleb-azi]

O rety. Znowu czary. Wczoraj mi net strajkował i zdjęcia się nie otwierały. Ale za to dziś oczy napatrzyłam.
Cuuuuudnieeee A prawie półmetrowa cebulica hiacyntowa jest olśniewająca. Czy jakoś specjalnie trzeba jej dogadzać?

A co do wsadzania nosa w kwiaty, to stoję z nosem w róży, a wiatr zapach porywa. Dziś cały dzień wytrzymało bez deszczu, listki mają super suszenie i wietrzenie. Czekam na słoneczny czerwiec

[chatte]

Izulku, cebulica hiacyntowa pół metra to nie ma Jakieś 35-37cm, czyli ok. 40 ;)
Tak mi się zdaje Ale chyba ja jutro pójdę zmierzyć, jak nie bedzie padać
Nie wiem nic o jej wymaganiach Martwi mnie, ze jak zaczyna kwitnąć, to pokłada liście. W ubiegłym roku uważałam, ze to dlatego, ze ma sucho, i podlewałam. Rzeczywiście trochę pomagało, podnosiła lekko liście. Teraz chyba ma wody dosyć ? - a znów liście się kładą ... Sama już nie wiem
Też liczę bardzo na słoneczny czerwiec! Oby taki był

[Alionuszka]

Izka też się pozachwycam cebulicą hiacyntową...jest czym ,ma wielkie liście ,przez co z wielkim żalem muszę zrezygnować z jej posiadania... Duże liście...to muszą opadać,mają taki pokrój ,że inaczej być nie może... Rh ma dwa pąki,ale liście wzorcowe...już one same są ozdobą...tak jak mówiłaś,musisz mieć kwaśną glebę,liście krzaka w takiej ziemi nie maja wyboru...muszą być zdrowe...

[chatte]

Wcale nie muszą, Neli W ubiegłym roku były jakieś plamy, końce podsychały
Na szczęście to przeszłość Tylko kwiatów brak ...
To uważasz, że te liście mają się tak kłaść? No, nie wiem ... zapytam "u żródła" ;)

[chatte]

No nie! Tak się napracowałam, tyle zdjęć wstawiłam - i wcięło mi!
Trudno! Dzisiaj zdjęć nie będzie, idę spać. Jutro może mi nie wetnie, to Wam pokażę, że i u mnie coś sie rusza w ogródku

[danutab]

Izuniu u mnie róże na razie jako tako wyglądają ale jak dalej będzie padać to też zaczną chorować i padną zanim zakwitną.Najładniejsze są te na tarasie bo nie stoją w wodzie.

[chatte]

Danusiu, trzeba być dobrej myśli! Kiedyś przecież musi przestać padać

Spróbuję teraz odtworzyć mniej więcej ten wczorajszy post.
Chciałam Wam pokazać, ze u mnie też zaczęły kwitnąć irysy







i kolejne orliki - jedne ubiegłoroczne, inne całkiem nowe.







Zakwitł też liliowiec, duża i mała kępa. W tej dużej większość kwiatów leży, więc pokażę małą.



Zakwitł też mak wschodni i babka, której nazwy zapomniałam, a którą przywiozłam aż z Mazur!



.

Wykorzystując krótką przerwę między deszczami otworzył też kwiatki len. Kocham tę roślinkę!





To na drugim zdjęciu, przed lnem, to szykujący się do kwitnienia bez Meyera.

[Daisy]

Izuniu, dzieje się dziej w Twoim ogrodzie Len jest cudowny, co roku u Ciebie się nim zachwycam, taki delikatny i romantyczny

[Alionuszka]

Iza len jest piękny ,już w tamtym roku mi wymarzł,on lubi przepuszczalne gleby,a w glinie zagniwa...
Mak u mnie na razie w pąkach ,dobrze by było,gdyby poczekał z otwarciem do następnego tygodnia,bo teraz ta pogoda nie za bardzo im służy ... Niezapominajki jeszcze kwitną,wyrywasz już ,czy czekasz aż całkowicie przekwitną...

[AGNESS]

Izuniu kępa lnu powalająca, przepięknie wygląda ta masa drobniutkich błękitnych kwiatuszków
Ślicznie zakwitły Ci już liliowce i iryski wspaniale się prezentują, ten żółty jest przepiekny

[e-genia]

Witaj Izo widzę że u Ciebie zakwitły maki ja cały czas czekam ,kwitnie tylko ten niebieski a reszta nadal w pakach .
powiedz co to za kwit na zdjęciu miedzy makiem a lnem ?

Genia

[Babopielka]

Izka - lny masz piękne ,a moje leżą .Za dużo jedzonka
chyba miały i się wyłożyły .A mówiłam mężowi ,żeby nawozów nie sypał
Jak na trawę sypie to i na rabaty ,a póżniej wszystko leży
Zainteresowała mnie ta babka .Coś Ty na tych Mazurach za okaz znalazła