Winorośle i winogrona Cz.1

[dominikams]

Witam, oto efekty ukorzeniania sztobrów wg Waszych zaleceń- co ja bym bez Was zrobił Mam takie kijki bambusowe, czym można przywiązać te latorośle do tych kijków? Oczywiście nie pytam o specjalistyczny sprzęt- można zwykłą taśmą przylepną np izolacyjna czy coś takiego?
http://picasaweb.google.pl/Zulkowski/28 ... xO3atLzJfg#

Ja przywiązuję mało specjalistycznym sprzętem - paskami z pończoch Sprawdzają się świetnie

[rezygn0101]

Mając kilka krzewów można i pończochami wiązć.
Ja mam ponad setkę, to musiał bym zbiórkę w liceum zorganizować, ale mam sznurek za 6 zł. - 100 metrów w kłębku.

[Spacja]

Spacjo , no to są właśnie dylematy sadzonek marnych , knotkami zwanych ...Oczywiście z nich też będą piękne winorośla ,ale przysparzają dodatkowych turbacji , których oszczędzil sobie szkółkarz ... . Po kolei : po pierwsze nie sądze ,aby trzon korzeniowy sięgal dna doniczki , pewnie jest ze 5cm wyżej . Zatem wychodzi jakieś 12cm , typowa sadzonka z odcinka łozy jednooczkowego . Glębokość sadzenia w zasadzie zależy od rodzaju gleby i tego , czy będziemy rośline okrywać . Na piasku - głębiej , na ciężkiej ziemi płycej .. Nieokrywana roślina -głeboko ( ochrona przed przemarznięciem korzeni , podają poziom krytyczny -7*C ..) Ja ostatnio sporo nasadzilem bardzo płytko , ok 10-15cm , po tej ostrej zimie nic nie wyleciało ... A spod ziemi na pewno będą wyrastać pędy , i o dziwo bardzo często o wiele lepsze niż te z góry . Kwestie gdzie przyciąć należy rozważyć indywidualnie , a nie skostniałym schematem ... Ja zawsze zostawie te lepsze pędy , mniej ważne skąd wyrastają

No tak, ale ja przy moim zapotrzebowaniu na 6 nowych krzaczków (z czego 3 posadziłam w zeszłym roku - na razie tylko jedno ruszyło) nie mam gdzie kupić lepszych sadzonek. Przecież nikt z profesjonalnych wytwórców sadzonek nie wyśle mi trzech sztuk. Muszę kupować knotki.
Będę okrywać, zawsze to jakaś ochrona, przynajmniej za młodu. W ogrodzie mam piach, ale w miejscach sadzenia winorośli ziemia jest już uprawiona (nawiozłam duuużo czarnoziemu), a przed sadzeniem jeszcze wsypałam do dołów po wiadrze kompostu.
Sadzonki posadziłam w dość głębokich dołkach. Rosną sobie. Mam nadzieję, że do jesieni zdrewnieją, bo znowu wpadnę w panikę...

Jak to dobrze, że mogę tu wyjaśnić wątpliwości... Dziękuję

A jak myślicie - wyłamać teraz łozy (takie młode, wyrastające ze sztobra - jest ich od 2 do 4 sztuk na różnych sadzonkach) tak, by zostało po jednej, czy dać im rosnąć i wyciąć niepotrzebne dopiero na jesień (czy na wiosnę?)

[x-suzana]

Zostaw 2 najsilniejsze.Resztę wyłam bo inaczej będą wszystkie słabe.Niektórzy zostawiają tylko 1 latorosl, wtedy jest gruba.Ale wszystko może zdarzyć się, przyjdzie grad albo deszcz i mogą jedną wyłamać, to tak w rezerwie zostawia się dwie.Jakbyś chciała zostawić jedną to tak pożniej wyłamać tę zapasową żeby miały czas trochę zmężnieć.

[popiz]

Ok dzięki za pomoc. Moja arkadia kupowana w tym roku na targach w Szepietowie też długo nie ruszała, ale w końcu zaczęło coś się dziać

[JAKUCH]

DOMINIKO wreszcie udało mi się zrobić jakieś konkretne zdjęcie tych listków co z nimi jest ,że są takie podziurkowane i pokryte jakby rdzą . Takie wychodza z łozy

[dominikams]

Jadziu, może to przędziorki?

Wychodzące od razu uszkodzone listki są również charakterystyczne dla mączniaka prawdziwego, jeśli w poprzednim roku był obecny, ale on chyba jednak trochę inaczej wygląda - tutaj jest świetny artykuł Janusza - naszego Doktorka z FW - szukaj fotek pędów wyrastających z porażonych pąków

http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... &Itemid=87

[aguskac]

Jadziu, nie wiem, czy to nie są uszkodzenia mechaniczne, może w wyniku gradobicia jeśli było. Nie znam się za bardzo na chorobach, jednak może coś uszkodziło listki, nawet te jeszcze nie rozwinięte i teraz wdziera się w nie choroba grzybowa. Nic więcej nie potrafię poradzić jedynie to mi się nasunęło. Trzymam kciuki by dalej rosły zdrowe. Pryśnij czymś zalecanym przeciwgrzybowym.

[JAKUCH]

Wydaje mi się ,że może Dominika ma rację . Dziś dosyć chwilkę przyglądałam się im i zauwazyłam takie malutkie pajączki . Może to jednak przedziorki tylko czym prysnąć . Mączniaka raczej nie miałam w ubiegłym sezonie

[aguskac]

Na przędziorki kup parafinę ciekłą w aptece - 3 zł Dominika poda Ci przepis, bo ja nie pamiętam, a ona to kopalnia wiedzy

[dominikams]

Na przędziorki to (podaję za FW): Marshal, Talstar i Ortus. Mozna użyć Magusa lub Nissorun - to typowo na przędziorki.

Z tego co wiem, Marshal jest już wycofany (cholerstwo straszne).

Parafina to tylko na wiosnę, przed ruszeniem wegetacji.

[dominikams]

Nic się nie dzieje, więc wkleję fotki kilku kwiatostanów (krzewy trzyletnie)

Kodrianka:


Frumoasa Albae:



Muskat Letni:



Nadieżda AZOS:



Arkadia:



I największe zaskoczenie - dwuletni Oryginał:

[aguskac]

Ale wypasione kwiatostany będzie co pojeść na ile kg liczysz?
Ciekawe kiedy u mnie będą takie... na razie mocno ściśnięte trzymają się kupy, do kwitnienia im hhoho

Za to dzisiaj stawialiśmy rusztowanie winogronom Na razie będzie tylko w 2 rzędach, bo tam są największe krzewy i już muszą na czymś wisieć, mam nadzieję, że docenią i dadzą trochę owoców

[aguskac]

Frumoasa Albae:

Całe szczęście, że nie mam tej odmiany, bo bym sobie język połamała... nie na pestkach oczywiście

[dominikams]

Ale wypasione kwiatostany będzie co pojeść na ile kg liczysz?

Ojej, nie mam pojęcia - ja nawet nie wiem, jak będą wyglądały te grona, bo pierwszy raz są takie wypasione Ale chyba będą spore, zwłaszcza jestem zaskoczona Nadieżdą i Frumoasą - w zeszłym roku ich kwiatostany to było kilka kulek No to w tym roku dadzą czadu Aż się boję, czy moja siatka na płocie wytrzyma to obciążenie Słupki to raczej na jesieni/wiosną, teraz już są za duże krzewy, bałabym się rozpinać druty