 , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103
  , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103Wrzosowisko
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Wrzosowisko
4 lata ? teraz to mnie dobito   , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103
  , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103
			
			
									
						
										
						 , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103
  , jeszcze się nie zdążą dobrze rozpędzić i już klapa ?  --- ja tak nie chcę ;:103- 
				sylwekw
Re: Wrzosowisko
Te cztery lata to chyba lekko naciągane .... niektóre moje wrzosy mają już czwarty rok (czwarty rok u mnie a kupione były wcale nie takie małe) i jakoś im się nie zanosi na wymieranie ...  :P
			
			
									
						
										
						- 
				Basia_1
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 24
- Od: 12 maja 2010, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wyspa Wolin
Re: Wrzosowisko
Co za optymistyczna wiadomość:-) Te cztery lata w poprzednich odpowiedziach trochę mnie zmartwiły, ale może jednak nie tak szybko trzeba się będzie rozstać z wrzosami. Może ich żywotnośc zależy od gleby? Może, paradoksalnie, na słabszej wolniej rosną i wolniej się starzeją a może całkiem odwrotnie... Czy ktos z Forumowiczów ma swoje wrzosy z 5 lat i dłużej w dobrej kondycji?
pozdrawiam
Basia
			
			
									
						
										
						pozdrawiam
Basia
Re: Wrzosowisko
moim zdaniem ich żywotność zależy w największym stopniu od prawidłowego cięcia. Czasem boimy się mocnego przycinania i niestety rośliny po trzech latach zaczynają się pokładać i łysieć od środka.
			
			
									
						
										
						- 
				x-d-a
Re: Wrzosowisko
Ja swoje wrzosy regularnie i dość mocno przycinałam, ale po 5 latach i tak zrobiły się wielkie, łyse od środka i - w konsekwencji- nieładne  
 
Wyrzuciłam je i w sierpniu wsadzę nowe. Chyba jednak żywotność wrzosów to plus minus pięć lat.
 
Tak wyglądały we wrześniu zeszłego roku, tej wiosny już mi się nie podobały...
			
			
									
						
										
						 
 Wyrzuciłam je i w sierpniu wsadzę nowe. Chyba jednak żywotność wrzosów to plus minus pięć lat.

Tak wyglądały we wrześniu zeszłego roku, tej wiosny już mi się nie podobały...
- 
				MadziaZA
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 3 maja 2010, o 19:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
Re: Wrzosowisko
Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale faktycznie niektóre wrzosy są w kiepskiej kondycji - ale to może wynik tej ostrej zimy?
Nie wszystkie przetrwały, część nie wygląda ciekawie, jednak są też ładne egzemplarze.
Będę się im przyglądać - jak to się potwierdzi, to się "przesiądę" na wrzośce - one są już długo u mnie
i przecinane pięknie odbijają, a i rozmnażanie nie jest trudne, więc pusto nie będzie.
Tylko termin kwitnienia "troszkę" inny.
No, ale z czegoś trzeba być zadowolonym.
			
			
									
						
										
						Nie wszystkie przetrwały, część nie wygląda ciekawie, jednak są też ładne egzemplarze.
Będę się im przyglądać - jak to się potwierdzi, to się "przesiądę" na wrzośce - one są już długo u mnie
i przecinane pięknie odbijają, a i rozmnażanie nie jest trudne, więc pusto nie będzie.
Tylko termin kwitnienia "troszkę" inny.
No, ale z czegoś trzeba być zadowolonym.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wrzosowisko
Pokażcie zdjęcia swoich wrzosów jak wyglądają w tej chwili. Moje są jakieś szare i smutne (na pewno żywe) i nie wyglądają zbyt uroczo.
			
			
									
						
										
						- 
				MadziaZA
- 20p - Rozkręcam się... 
- Posty: 29
- Od: 3 maja 2010, o 19:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
Re: Wrzosowisko
Nie wiem czy wrzosy będzie widać. Zdjęcie sprzed deszczowych dni - córka motylka łapała - w obiektyw.

A tu tylko fragment innego obok donicy z sasankami -
I znalazłam jeszcze to -

			
			
									
						
										
						A tu tylko fragment innego obok donicy z sasankami -
I znalazłam jeszcze to -
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Wrzosowisko
Moje wrzosy pięknie wyglądały jesienią kiedy je kupowałem , po zimie straciły na wyglądzie około 70% , po ścięciu dalsze 20% , teraz jednak po podsypaniu nawozu i mokrej majowej pogodzie wypuściły piękne zielone odrosty , co mnie strasznie cieszy .
Zamieściłbym zdjęcie , ale wreszcie zakumałem jak działa transfer na fotosiku i muszę się zubożyć o parę zeta
			
			
									
						
										
						Zamieściłbym zdjęcie , ale wreszcie zakumałem jak działa transfer na fotosiku i muszę się zubożyć o parę zeta

- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wrzosowisko
Widzę że wrzosy o tej porze są po prosty "zszarzałe"... Można je jeszcze podsypać jakimś roślinnymi sterydami..?
			
			
									
						
										
						Re: Wrzosowisko
Moje zaczynają się zielenić  martwiłem się o nie, ale się wzieły do roboty
 martwiłem się o nie, ale się wzieły do roboty  .
.

			
			
									
						
										
						 martwiłem się o nie, ale się wzieły do roboty
 martwiłem się o nie, ale się wzieły do roboty  .
.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wrzosowisko
Patrzę i czerpię pomysły. Czy może mi ktoś z Was powiedzieć co by rozweseliło taka rabatę? Może jakieś błękitne trawy? Widziałam Sylwek ma. Może jeszcze coś..?
			
			
									
						
										
						- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wrzosowisko
Ślicznie to wygląda. Ja posadziłam same wrzosy i mi teraz czegoś brakuje ...
			
			
									
						
										
						







 
 
		
