
Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
- kubusiowa mama
- 500p

- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Słodziaczek kiedy mój taki maleńki był 
- kubusiowa mama
- 500p

- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
dziękuję Celinko.
A ile lat ma twój synek?
A ile lat ma twój synek?
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Witaj Aniu nie jestem tu pierwszy raz, ale wtedy jeszcze nie miałam odwagi pisać.
Masz przepiękne roślinki i słodkiego synka. Moja mama też rozmawia z kwiatami
i śmieję się, że gdyby nawet przepraszam g... wsadziła do ziemi to by jej urosło
. Będę wpadać do Ciebie częściej
, bo mam blisko.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Aniu mój teraz 13.06 skończy 3 i pół roku
kawał łobuziaka z niego
ale tak jak Ty kocham moje dzieci bez względu na wszystko, całą sobą to mój cały świat 
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Ja też mam Kubusia - tylko dużo większego
- kubusiowa mama
- 500p

- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
arlet3 pisze:Witaj Aniu nie jestem tu pierwszy raz, ale wtedy jeszcze nie miałam odwagi pisać.Masz przepiękne roślinki i słodkiego synka. Moja mama też rozmawia z kwiatami
i śmieję się, że gdyby nawet przepraszam g... wsadziła do ziemi to by jej urosło
. Będę wpadać do Ciebie częściej
, bo mam blisko.
Dziękuję za odwiedzinki.
Tak blisko mieszkasz, że może kiedyś będzie okazja się spotkać.
Celinko mam tak samo. To niesamowite, że tak się kocha dzieci. Dlatego nigdy nie zrozumię kobiet, które nie chcą swoich dzieci i je porzucają.trzynastka pisze:Aniu mój teraz 13.06 skończy 3 i pół rokukawał łobuziaka z niego
ale tak jak Ty kocham moje dzieci bez względu na wszystko, całą sobą to mój cały świat
Tam gdzie mieszkam jest w ogrodzeniu takiego malutkiego klasztoru tzw. okno życia.
I kobiety moga tam zostawić swoje niemowlę, którego nie chcą. Zawsze jak tamtędy przechodzę, to nie mogę w to uwierzyć, że można tak zrobić.
Adasiu dziękuję, Twoje roślinki też są imponujące a i Kubuś też pewnie piękny.Adam S. pisze:Aniu roślinki piękne wszystkie bez wyjątku , ale najpiękniejszy kwiatek "aniołek ".
Ja też mam Kubusia - tylko dużo większego
- daka
- 1000p

- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Witaj Aniu
Kubuś to prawdziwy aniołek,tak słodko i niewinnie wygląda na tym zdjęciu,gratuluje takiego synka,na pewno jesteś z niego dumna.

Kubuś to prawdziwy aniołek,tak słodko i niewinnie wygląda na tym zdjęciu,gratuluje takiego synka,na pewno jesteś z niego dumna.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Aniu jak się urodził mój najstarszy syn, to mi w szpitalu powiedzieli że mam go zostawić nawet dano adres..bo był tak chory, miał zostać ...roślinką......powiedziałam wtedy NIE nigdy.. jego historię można przeczytac tu http://www.celia13.blog.interia.pl/Jaro/ i też do końca życia nigdy takich mam nie zrozumię choć nie mnie wydawać o nich sądy niech to robi Bóg ..kubusiowa mama pisze:Celinko mam tak samo. To niesamowite, że tak się kocha dzieci. Dlatego nigdy nie zrozumię kobiet, które nie chcą swoich dzieci i je porzucają.
Tam gdzie mieszkam jest w ogrodzeniu takiego malutkiego klasztoru tzw. okno życia.
I kobiety moga tam zostawić swoje niemowlę, którego nie chcą. Zawsze jak tamtędy przechodzę, to nie mogę w to uwierzyć, że można tak zrobić.
- kubusiowa mama
- 500p

- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Ale mnie teraz zawstydziłaśpati1311 pisze:![]()
Aniu dostałam paczuszkę(nie)dziękuję bardzo
![]()
Cudne nowe nabytki
Wcale nie są aż takie cudowne. Mogłyby być lepsze.
Postaram się następnym razem.
- kubusiowa mama
- 500p

- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
daka pisze:Witaj Aniu![]()
Kubuś to prawdziwy aniołek,tak słodko i niewinnie wygląda na tym zdjęciu,gratuluje takiego synka,na pewno jesteś z niego dumna.![]()
Dziękuję.
Jestem z niego dumna, bo jest bardzo mądry.
Taki mały a już taki sprytny....
Sama nie mogę w to uwierzyć.
Ciekawe po kim to ma? hahha Chyba po prababci.
Celinko.trzynastka pisze:Aniu jak się urodził mój najstarszy syn, to mi w szpitalu powiedzieli że mam go zostawić nawet dano adres..bo był tak chory, miał zostać ...roślinką......powiedziałam wtedy NIE nigdy.. jego historię można przeczytac tu http://www.celia13.blog.interia.pl/Jaro/ i też do końca życia nigdy takich mam nie zrozumię choć nie mnie wydawać o nich sądy niech to robi Bóg ..kubusiowa mama pisze:Celinko mam tak samo. To niesamowite, że tak się kocha dzieci. Dlatego nigdy nie zrozumię kobiet, które nie chcą swoich dzieci i je porzucają.
Tam gdzie mieszkam jest w ogrodzeniu takiego malutkiego klasztoru tzw. okno życia.
I kobiety moga tam zostawić swoje niemowlę, którego nie chcą. Zawsze jak tamtędy przechodzę, to nie mogę w to uwierzyć, że można tak zrobić.
Ja też nigdy, przenigdy bym nie zostawiła swojego dziecka.
Podziwiam Cię za wytrwałość i siłę, bo jestem świadoma tego ile cię kosztuje opieka nad synkiem.
Ale widać, że pieknie się rozwija i jest radosny.
Opowiem o nim wszystkim znajomym i jeśli pozwolisz poślę link na tą stronę.
Tylko nie wiem, czy mogę? Musisz się najpierw zgodzić.
Myślę, że każda pomoc się przyda.
Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam zanim ludziska złożyli zeznania podatkowe. Ale jestem gapa!!! Do kwadratu gapa.
- milkicja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 976
- Od: 6 kwie 2010, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Ania superowego masz syneczka
A jakiego smaka narobiłaś tymi rogalikami
Aż tu w Lublinie czuję jak pachną :P
A jakiego smaka narobiłaś tymi rogalikami
Aż tu w Lublinie czuję jak pachną :P
- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Gdzie macie te rogale ,bo zapach czuję ale nie wiem skąd dobiega 
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
Kochana nie mam nic przeciwkokubusiowa mama pisze:
Opowiem o nim wszystkim znajomym i jeśli pozwolisz poślę link na tą stronę.
Tylko nie wiem, czy mogę? Musisz się najpierw zgodzić.
Myślę, że każda pomoc się przyda.
Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam zanim ludziska złożyli zeznania podatkowe. Ale jestem gapa!!! Do kwadratu gapa.
-
Krystyna.F
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)
A ja uważam że dobrze że jest takie okno, bo różne są sytuacje w życiu i różne powody dla których kobieta nie chce lub nie może zapewnić dziecku bytu. Są przecież rodziny które nie mogą mieć dzieci, i takie szkrabiki lepiej by było żeby trafiły do takich rodzin, niż miałyby się znaleźć na śmietniku, zziębnięte lub zagłodzone, albo co gorsza utopione w kanałach. Jak to łatwo się osądza innego człowieka nie znając prawdziwego motywu jego działania.kubusiowa mama pisze: Tam gdzie mieszkam jest w ogrodzeniu takiego malutkiego klasztoru tzw. okno życia.
I kobiety moga tam zostawić swoje niemowlę, którego nie chcą. Zawsze jak tamtędy przechodzę, to nie mogę w to uwierzyć, że można tak zrobić.

