Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Piękna sunia, też jestem zdania ,że można mieć psa i ogród.Z reguły suczki są mądrzejsze, może dlatego tak mamy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
niestety Ewelino to ze sunie grzebią w ziemi to równowaga dla obsikiwania ze strony psów co byś powiedziała jakby u ciebie 4-krotnie wygrzebała cały skalniak z frontu domu łącznie z roślinkami .moja Zara dochodziła za każdym razem aż do opuncji i tu ją spotykała niespodzianka .a tak w ogóle to twój m. ma wyobraźnie .ja mam obiecane że jeśli prezenty to już tylko kamienie
ogrod u stop klasztoru
ogrod u stop klasztoru
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Mój goldenek też jest bardzo grzecznym ogrodowo pieskiem. Nic nie wykopuje, nie przynosi w zębach. Jedynie od czasu do czasu coś stratuje, gdy pędzi obszczekać przechodniów.
Widać, że to sunia, nawet ufryzowana jest. Kręcisz jej te loczki
Mój ma prawie całkiem proste włosie.
Widać, że to sunia, nawet ufryzowana jest. Kręcisz jej te loczki

Mój ma prawie całkiem proste włosie.
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Twoja Goldi jest urodzoną modelką tak pozuje do zdjęć że miło popatrzeć, widać że masz rękę nie tylko do ogrodu ale także do zwierząt , pieska wychować idzie tylko trzeba wiele cierpliwości i miłości w to włożyć i tobie widać się to udało z powodzeniem
...(Golden retriever to marzenie mojego syna ,ale niestety na realizację musi poczekać)
Jeśli Ci w życiu nie idzie , jeśli wszystko złe jest ,
Nie znajdziesz przyjaciela lepszego niż pies .
On dobrze wie , gdy jesteś smutny , nadąsany ,
On liżąc Cię po ręce usuwa życia rany .
Kiedy po ciężkim dniu pracy wracasz strudzony ,
Witając Cię , Twój przyjaciel wesoło merda ogonem .
Od razu czujesz się lepiej , raźniej Ci na duszy ,
A pies chcąc Cię usłyszeć nadstawia swoje uszy .
Kiedy jesteś sam w domu , on nie pozwoli się nudzić ,
Przynosi Tobie piłeczkę , by do zabawy pobudzić .
Zawsze gdy mu każesz- łapę z chęcią podaje ,
Nie zapomni Cię zbudzić zanim sam wstajesz .
Jak przyjdzie pora na spacer patrzy w Twoje oczy ,
Na spacerze zachęca byś z nim biegał ochoczo .
Na nim możesz polegać , pies Cię zawsze zrozumie ,
Chciałby Ci dużo powiedzieć i szkoda , że nie umie .

Jeśli Ci w życiu nie idzie , jeśli wszystko złe jest ,
Nie znajdziesz przyjaciela lepszego niż pies .
On dobrze wie , gdy jesteś smutny , nadąsany ,
On liżąc Cię po ręce usuwa życia rany .
Kiedy po ciężkim dniu pracy wracasz strudzony ,
Witając Cię , Twój przyjaciel wesoło merda ogonem .
Od razu czujesz się lepiej , raźniej Ci na duszy ,
A pies chcąc Cię usłyszeć nadstawia swoje uszy .
Kiedy jesteś sam w domu , on nie pozwoli się nudzić ,
Przynosi Tobie piłeczkę , by do zabawy pobudzić .
Zawsze gdy mu każesz- łapę z chęcią podaje ,
Nie zapomni Cię zbudzić zanim sam wstajesz .
Jak przyjdzie pora na spacer patrzy w Twoje oczy ,
Na spacerze zachęca byś z nim biegał ochoczo .
Na nim możesz polegać , pies Cię zawsze zrozumie ,
Chciałby Ci dużo powiedzieć i szkoda , że nie umie .
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Po prostu opadające kwiaty świetnie się komponują z żwirem , tworzą całość - coś co jest przelotne , nietrwałe i coś co jest twarde , proste , ale na wieki .........Ewelina pisze:A za MAGNOLIĘ,której opadające płatki tak Ci się podobają. Mnie się to wcale nie podoba! Gdyby nie te cholerne deszcze krzew jeszcze pięknie by kwitł , a tak...
Piękne zdjęcia goldenki , szczególnie nr 3 i 4 , ten prawy profil , delikatnie sfalowana sierść i wyczesany pysk , a potem ---- spojrzeć w takie oczy .....echhh

Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4

Ewelinko to zdjęcie z poprzednich lat..
Czy to jest orszelina?
Jak długo ją masz?
Mozesz pokazać jak teraz wygląda?
Bardzo piękna..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Piękna ta twoja Goldi. Łagodność aż bije od niej. Takiemu stworowi wszystko można wybaczyć 

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Dziękuję wszystkim miłym gościom
Za moimi oknami znowu pada ... a ponieważ nazbierało mi się zaległości - już odpowiadam na pytania :
Cebulko, Stokrotko,Asiu, Edytko,Dalu, Bożenko, Małgosiu, Alinko,Margo,Markonix,Izuś Dziękuję w imieniu suni za wszystkie komplementy , przekazałam , pomiziałam od Was za klapiatymi uszkami. Sierść psi jest rzeczywiście mocno pofalowana , zwłaszcza na włochatym torsie , za uszami i na "portkach". Po wyszczotkowaniu bardziej lśniąca i prosta, po kąpieli - jak po trwałej
Spokoj- dziękujemy ( obie
) za psi wiersz. Tak, pies to naprawdę wierny przyjaciel 
Edytko - Rododendrony u mnie są w tym roku spóźnione o jakieś dwa tygodnie , dlatego dotąd wklejałam tylko nieliczne i fotki tych najwcześniejszych. Niebawem się poprawię - przeglądam właśnie zdjęcia , by wybrać , wkleić , pokazać ...
"Pan poeta ...pan poeta..." Rozumiałam , o co Ci chodzi , ale ... żal ściskał serce, gdy pięknie rozwinięte kwiaty brutalnie tłukł i strącał na ziemie ulewny deszcz czy grad...
Oczywiście zawsze stopniowo przekwitają i opadają , jednak tym razem - to była masakra !

Może wydawać się nieco niższa niż na zdjęciu, o którym mówisz, bo miała zimą "wypadek" ( zsunęła się na nią śnieżna czapa z dachu domu i połamała kilka gałązek!), po którym wczesną wiosną przycięłam ją, korygując pokrój po zniszczeniach. To piękny krzew, który jesienią przebarwia liście na odcienie złota i czerwieni.



Cebulko, Stokrotko,Asiu, Edytko,Dalu, Bożenko, Małgosiu, Alinko,Margo,Markonix,Izuś Dziękuję w imieniu suni za wszystkie komplementy , przekazałam , pomiziałam od Was za klapiatymi uszkami. Sierść psi jest rzeczywiście mocno pofalowana , zwłaszcza na włochatym torsie , za uszami i na "portkach". Po wyszczotkowaniu bardziej lśniąca i prosta, po kąpieli - jak po trwałej

Spokoj- dziękujemy ( obie


Edytko - Rododendrony u mnie są w tym roku spóźnione o jakieś dwa tygodnie , dlatego dotąd wklejałam tylko nieliczne i fotki tych najwcześniejszych. Niebawem się poprawię - przeglądam właśnie zdjęcia , by wybrać , wkleić , pokazać ...

markonix pisze:Po prostu opadające kwiaty świetnie się komponują z żwirem , tworzą całość - coś co jest przelotne , nietrwałe i coś co jest twarde , proste , ale na wieki ...Ewelina pisze:A za MAGNOLIĘ,której opadające płatki tak Ci się podobają. Mnie się to wcale nie podoba! Gdyby nie te cholerne deszcze krzew jeszcze pięknie by kwitł , a tak...
"Pan poeta ...pan poeta..." Rozumiałam , o co Ci chodzi , ale ... żal ściskał serce, gdy pięknie rozwinięte kwiaty brutalnie tłukł i strącał na ziemie ulewny deszcz czy grad...

To są dzwonki , ale z minionego lata ... Pokazałam zdjęcia suni z różnych lat ( ona ma swój ALBUM) , i stąd w tle jednego z nich zobaczyłaś dzwonki w pełni rozkwitu. U mnie w ogrodzie też jeszcze im daleko do kwitnięcia.100krotka pisze:I czy ja widzę pierwsze dzwoneczki brzoskwiniolistne? U mnie jeszcze czekają...
Nie, to nie orszelina lecz FOTHERGILLA MAJOR (Fotergilla większa) .Mam ją chyba z 8 lat... Tegoroczne jej zdjęcia poniżej:liska pisze:Czy to jest orszelina? Jak długo ją masz? Mozesz pokazać jak teraz wygląda? Bardzo piękna..

Może wydawać się nieco niższa niż na zdjęciu, o którym mówisz, bo miała zimą "wypadek" ( zsunęła się na nią śnieżna czapa z dachu domu i połamała kilka gałązek!), po którym wczesną wiosną przycięłam ją, korygując pokrój po zniszczeniach. To piękny krzew, który jesienią przebarwia liście na odcienie złota i czerwieni.




- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Popatrzcie na zdjęcia poniżej...
Miniona sobota zapowiadała się na ciepły , słoneczny dzień. I rzeczywiście taka była ...aż do godzin popołudniowych , kiedy niebo przesłoniły granatowe chmurzyska , potem zaś zaczęło grzmieć , błyskać i ... lunęło !!! Ale jak !

Woda przelewała się przez krawędzie rynien .

Ulicą popłynęła rzeka

A trawnik i rabaty z pewnością " napiły się " do woli...
Ulewę zakończył krótki opad gradu , po czym niebo się przejaśniło...
Miniona sobota zapowiadała się na ciepły , słoneczny dzień. I rzeczywiście taka była ...aż do godzin popołudniowych , kiedy niebo przesłoniły granatowe chmurzyska , potem zaś zaczęło grzmieć , błyskać i ... lunęło !!! Ale jak !

Woda przelewała się przez krawędzie rynien .


Ulicą popłynęła rzeka


A trawnik i rabaty z pewnością " napiły się " do woli...
Ulewę zakończył krótki opad gradu , po czym niebo się przejaśniło...
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Bardzo dziękuję.
Piękny krzew.. już go znalazłam na aledrogo..
Piękny krzew.. już go znalazłam na aledrogo..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
W niedzielę , korzystając ze względnie stabilnej pogody, wybraliśmy się na spacer do kórnickiego ARBORETUM pod Poznaniem.
Arboretum Kórnickie należy do Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk. Zebrano w nim bogatą kolekcję drzew i krzewów pochodzących ze strefy klimatu umiarkowanego półkuli północnej. Instytut Dendrologii powstał w 1933 roku. Prowadzi badania z zakresu szeroko pojętej biologii roślin drzewiastych. Jest jedyną placówką naukową w Polsce skupiającą wielokierunkowe badania drzew i krzewów, dotyczące genetyki, biologii molekularnej, biochemii, fizjologii, ekofizjologii, fitopatologii, systematyki i geografii, biologii nasion, mikoryzy oraz antropopresji na ekosystemy leśne.
Dla zwiedzających Arboretum otwarte jest od godziny 10 do 18 (do 19 w maju i czerwcu)
W maju i czerwcu organizowane są imprezy dla zwiedzających :
" ŚWIĘTO KWITNĄCYCH MAGNOLII"
"KIEDY ZNÓW ZAKWITNĄ BIAŁE BZY"
oraz " DNI AZALII I RÓŻANECZNIKÓW"



Właśnie na polanie "Pod Bukiem" odbył się koncert muzyki żydowskiej i bałkańskiej "NA KLEMZERSKĄ NUTĘ". Jak widać majowa aura sprzyjała, a słuchacze rozsiedli się nie tylko na przygotowanych ławeczkach , ale także wprost na zielonej trawce
Więcej zdjęć z ARBORETUM wkleiłam tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p1562526
Arboretum Kórnickie należy do Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk. Zebrano w nim bogatą kolekcję drzew i krzewów pochodzących ze strefy klimatu umiarkowanego półkuli północnej. Instytut Dendrologii powstał w 1933 roku. Prowadzi badania z zakresu szeroko pojętej biologii roślin drzewiastych. Jest jedyną placówką naukową w Polsce skupiającą wielokierunkowe badania drzew i krzewów, dotyczące genetyki, biologii molekularnej, biochemii, fizjologii, ekofizjologii, fitopatologii, systematyki i geografii, biologii nasion, mikoryzy oraz antropopresji na ekosystemy leśne.
Dla zwiedzających Arboretum otwarte jest od godziny 10 do 18 (do 19 w maju i czerwcu)
W maju i czerwcu organizowane są imprezy dla zwiedzających :
" ŚWIĘTO KWITNĄCYCH MAGNOLII"
"KIEDY ZNÓW ZAKWITNĄ BIAŁE BZY"
oraz " DNI AZALII I RÓŻANECZNIKÓW"












Właśnie na polanie "Pod Bukiem" odbył się koncert muzyki żydowskiej i bałkańskiej "NA KLEMZERSKĄ NUTĘ". Jak widać majowa aura sprzyjała, a słuchacze rozsiedli się nie tylko na przygotowanych ławeczkach , ale także wprost na zielonej trawce


Więcej zdjęć z ARBORETUM wkleiłam tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p1562526
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Ależ piękna wycieczka .... i pogoda dopisała na szczęście ...
Nieco wcześniej, w sobotę impreza miałaby inny majówkowy wymiar. :P
Lecę oglądać pozostałe fotki
Nieco wcześniej, w sobotę impreza miałaby inny majówkowy wymiar. :P
Lecę oglądać pozostałe fotki
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Kochana ewelinko ... piękne widoki nam pokazałaś .. chyba nigdy nie widziałam naraz tyle różaneczników kwitnących. Dziękuję za ucztę dla duszy i oka 

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
A teraz coś specjalnie dla Edyty,Krysi, Bernadki i innych miłośników RODODENDRONÓW : moje ulubione...
W ogrodzie mam zarówno RÓŻANECZNIKI , jak i AZALIE (japońskie i wielkokwiatowe, gubiące liście). W sumie 23 krzewy w 17odmianach.Duże, kilkunastoletnie i nieco mniejsze... Po minionej zimie straciłam przepiękny krzew rh., holenderski o rzadkich ,żółtych kwiatach ( wcześniej już chorował , a ta zima go zabiła
).To nauczka ,że importowane z kraju o łagodniejszym klimacie nie zawsze radzą sobie w Polsce. Reszta jakoś się trzyma . Ciągle kombinuję , gdzie jeszcze mogłabym dosadzić nowe gatunki i kolory tak, aby nie zakłócić ogólnej kompozycji ogrodu.

Piękny czerwony NN ( prawdopodobnie "MIESZKO"?)

Tu karłowaty różanecznik " PRINCESS ANNE" i wielkokwiatowy "ALBUM NOVUM"

Różanecznik wielkokwiatowy "CUNNINGHAM"S WHITE" i azalia japońska "GISLINDE"

Różanecznik wielkokwiatowy "CUNNINGHAM"S WHITE", a obok azalia wielkokwiatowa " GIBRALTAR"

Różanecznik "GARTENDIREKTOR GLOCKER" -najwcześniejszy z wilekokwiatowych,obok "ALBUM NOVUM", kwitnie dwa razy - po raz drugi w lipcu !

Różanecznik yakushimanski "GRUMPY" o pistacjowych kwiatach rozwinął pierwsze pąki...

Późny , wielkokwiatowy "OLD PORT" ma przed rozwinięciem niemal fioletowo-czarne pąki .
W ogrodzie mam zarówno RÓŻANECZNIKI , jak i AZALIE (japońskie i wielkokwiatowe, gubiące liście). W sumie 23 krzewy w 17odmianach.Duże, kilkunastoletnie i nieco mniejsze... Po minionej zimie straciłam przepiękny krzew rh., holenderski o rzadkich ,żółtych kwiatach ( wcześniej już chorował , a ta zima go zabiła



Piękny czerwony NN ( prawdopodobnie "MIESZKO"?)


Tu karłowaty różanecznik " PRINCESS ANNE" i wielkokwiatowy "ALBUM NOVUM"


Różanecznik wielkokwiatowy "CUNNINGHAM"S WHITE" i azalia japońska "GISLINDE"


Różanecznik wielkokwiatowy "CUNNINGHAM"S WHITE", a obok azalia wielkokwiatowa " GIBRALTAR"


Różanecznik "GARTENDIREKTOR GLOCKER" -najwcześniejszy z wilekokwiatowych,obok "ALBUM NOVUM", kwitnie dwa razy - po raz drugi w lipcu !


Różanecznik yakushimanski "GRUMPY" o pistacjowych kwiatach rozwinął pierwsze pąki...


Późny , wielkokwiatowy "OLD PORT" ma przed rozwinięciem niemal fioletowo-czarne pąki .
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
Jak patrzę na takie wielkie i zdrowe różaneczniki to jestem zła na siebie że mam ich za mało.
Już wiem że je przesadzę ale ile lat będę czekała na takie okazy ?
Już wiem że je przesadzę ale ile lat będę czekała na takie okazy ?