Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Jaka dorodna ta inkarvilla
a żywokosty urocze. Oszczędzaj łapki, sadzonkowanie też może być męczące... Dużo pracy przed nami, więc proszę się nie przetrenować. Co robią koty w taką aurę... Nasz bidulek najchętniej nie wychodziłby z wersalki... lub innego ciemnego, ciepłego i miękkiego kątka 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Oj, tak, Grzesiu! Zwłaszcza , kiedy było jeszcze deszczowo i słońca widać nie było, ona była tym słońcem w ogrodzieGrzegorz B pisze:Ostatnie rośliny ładne, ale azalia bije je na głowę, jest po prostu "światłem" , które oświetla cały ogród, widać, że to jest jej "pięć minut" w Twoim ogrodzie !!! Krzew do pozazdroszczenia![]()
Dziękuję za gratulacje dla syna
Anito, niebieski, to pewnie ten sam co mój!
Aguś, mamy chyba podobny gust. Lubisz niebieskie kwiatki?
Inkarvilla nie zabiera zbyt dużo miejsca, pewnie gdzieś ją wciśniesz ;)
Izulku, staram się oszczędzać jak mogę. Przy komputerze też za wiele nie siedzę ... Chyba się trochę poprawia
Co robią koty, kiedy pada? To zależy które ;) Jedne wylegują się na kanapie, inne robią drobne porządki domowe, zeby łap nie forsować
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Chcę Wam pokazać, co zobaczyłam wczoraj na pąkach liliowca. Pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego

Masakra!
Spryskałam, a następnie - z braku widocznych efektów - spłukałam swiństwo mydłem potasowym z octem. Padło.

Masakra!
Spryskałam, a następnie - z braku widocznych efektów - spłukałam swiństwo mydłem potasowym z octem. Padło.
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Kiciu, mszyce do spółki z innym robactwem chyba nas w tym roku zjedzą
Cieszę się, że azalia rozświetla Ci troszkę ogród... niestety musi pozostać na razie nn. Zauważyłam, że w tym roku kwiaty wszystkich odmian są bledsze, takie mniej nasycone...
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Nie szkodzi, Madzieńku, niech zostanie NN, byle świeciła w ogródku 
Moim zdaniem ma kwiaty takie, jak w ubiegłym roku, tylko znacznie, znacznie więcej
Moim zdaniem ma kwiaty takie, jak w ubiegłym roku, tylko znacznie, znacznie więcej
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Rzeczywiście azalka świeci .......optymizmem.
Ma cudny świetlisty kolor.
Aż wzięłam lupę, żeby dojrzeć co to za robactwo .
Nigdy nie widziałam mszycy na liliowcach
Jutro przyjrzę się swoim......jestem w szoku.
Ma cudny świetlisty kolor.
Aż wzięłam lupę, żeby dojrzeć co to za robactwo .
Nigdy nie widziałam mszycy na liliowcach
Jutro przyjrzę się swoim......jestem w szoku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izunia czytałam, że zdałaś mature
Bardzo się cieszę
bo trochę Ciebie brakowało
ja w tym roku nie pozwoliłam żywokostowi na .. "rozwój"
walczy ze mną ... ale ja się nie poddaję.. nasadziłam róż i tam go nie potrzebuję
codziennie usuwam nowe siewki ...
a azalia.. wyjątkowej urody ..
teraz ich czas
Bardzo się cieszę
ja w tym roku nie pozwoliłam żywokostowi na .. "rozwój"
walczy ze mną ... ale ja się nie poddaję.. nasadziłam róż i tam go nie potrzebuję
codziennie usuwam nowe siewki ...
a azalia.. wyjątkowej urody ..
teraz ich czas
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Oooo to ja tez gratuluję Izuniu
A wiesz że u mnie też jest takie ohydztwo ale na jaśminowcu i się zastanawiam czy nie popryskać wodą z czosnkiem
A wiesz że u mnie też jest takie ohydztwo ale na jaśminowcu i się zastanawiam czy nie popryskać wodą z czosnkiem
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izka straszne ohydztwo oblazły Twoje liliowce...czyżby to jakaś odmiana mszyc...
Żywokost śliczny ,ale nie wiedziałam ,że tak się rozrasta...,a ten co dostałam od Ciebie ,to ten lekarski fioletowy,czy inny...
Inkarwilla jeszcze mi nie kwitnie,nawet jeszcze nie sprawdziłam ,czy w ogóle wyszła po zimie...
Żywokost śliczny ,ale nie wiedziałam ,że tak się rozrasta...,a ten co dostałam od Ciebie ,to ten lekarski fioletowy,czy inny...
Inkarwilla jeszcze mi nie kwitnie,nawet jeszcze nie sprawdziłam ,czy w ogóle wyszła po zimie...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
babi52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1648
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś no, wypinaj pierś do przodu!Zdana matura- gratulacje dla syna i dla mamy!!!
Azalijka cudna , tak obsypanej kwieciem dawno nie widziałam.
W tym roku wszelakiej maści robaki , ślimaki i jeszcze nie wiadomo co ssąco gryzące lęgnie się w niespotykanej obfitości- niestety.
Kaśka
Azalijka cudna , tak obsypanej kwieciem dawno nie widziałam.
W tym roku wszelakiej maści robaki , ślimaki i jeszcze nie wiadomo co ssąco gryzące lęgnie się w niespotykanej obfitości- niestety.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izo u mnie jakieś paskudztwo zjada liście wszystkim orlikom , nie wiem z czym nawet walczę bo jakoś to nie widzialne .Mszyc jakoś u siebie nie widzę , ale to nie znaczy że nie mam tylko ja słabo widzę
Genia
Genia
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Geniu, zaglądnij delikatnie na spodnią stronę blaszki liściowej orlika. Na samym brzegu powinnaś znaleźć malusieńkie zielone gąsieniczki... u mnie też co roku robią one spustoszenie w tych wdzięcznych kwiatkach. Delikatnie obcinam zaatakowane listki i wkładam do wiaderka z wodą
... na inny sposób nie wpadłam 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Może Twoja azalia to FLAUTANDO .
Mam taką ,tylko ,że moja jeszcze całkowicie się nie rozwinęła .
Mam taką ,tylko ,że moja jeszcze całkowicie się nie rozwinęła .
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4148
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Witaj Izuniu gratulacje dla syna teraz przednim droga otwarta do zdobywania wiedzy.Azalia piękna ja jestem w nich zakochana, a jeszcze jak pachną to jest to. Wyczerpałam już limit azaliowy. Izuniu ciebie bolą ręce a mnie noga tak paskudnie się poślizgnełam na mokrych liściach zrobiłam szpagat dobrze że nie zrobiło się dwie Haliny, chyba naciągnęłam sobie ścięgno pod kolanem nie, umiem chodzić ani siedzieć tak mnie boli.Pozdrowienia dla M.
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
INWAZJA!
Chyba wytoczyłabym armaty! ale taka aura ze smoki jak koty na zapiecku siedzą
żywokost super
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści


