A serio, muszę przyznać, że jest coś fajnego w uprawianiu warzyw i wykorzystywaniu ich potem w kuchni, takim twórczym czy bardziej tradycyjnym
Ankowo
Re: Ankowo
Aniu, Ty jesteś niesamowita! Zupa z rzodkiewki?
I to z liści? A kotlety z czego robisz? Z plastrów selera?
A serio, muszę przyznać, że jest coś fajnego w uprawianiu warzyw i wykorzystywaniu ich potem w kuchni, takim twórczym czy bardziej tradycyjnym
, wszystko jedno... Taki człowiek się czuje samowystarczalny... A ta zupa to nie na kurce była? Pokaż kurki!
Wszystkie!
A serio, muszę przyznać, że jest coś fajnego w uprawianiu warzyw i wykorzystywaniu ich potem w kuchni, takim twórczym czy bardziej tradycyjnym
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo
Muszę się wtrącić, bo kotlety z selera są świetne, tak jak z boczniaków...
aż mnie ssie teraz 
Re: Ankowo
Naprawdę?
Jakoś nie dowierzam
To miał być żarcik 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo
zjadło mi posta... zapatrzyło się na zupę z grzankami...
Nie zdążyłam zaglądnąć do warzywnika, bo mnie deszcz przegnał. Ulewny... A wcześniej zmagałam się z kwintalami niezapominajek...
Nie zdążyłam zaglądnąć do warzywnika, bo mnie deszcz przegnał. Ulewny... A wcześniej zmagałam się z kwintalami niezapominajek...
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Marto- bo ja w kuchni zbieram nowe, rzadkie przepisy, jak Ty w ogrodzie rośliny
Zupa na kostce rosołowej. Kurki w komplecie.
Aniu- jeszcze nie próbowałam kotletów z selera, ale pomyślę nad tym
Izo-wczoraj ulewny deszcz, a dzisiaj rano słońce
Niech tak wytrzyma na weekend!
Czytałam o Twoich niezapominajkach- co za ilości
Aniu- jeszcze nie próbowałam kotletów z selera, ale pomyślę nad tym
Izo-wczoraj ulewny deszcz, a dzisiaj rano słońce
Czytałam o Twoich niezapominajkach- co za ilości
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo
Służę pomocą - selera w cienkie plastry, do centymetra grubości, odrobinę pogotować (bardziej nawet zblanszować) przyprawiać i panierować klasycznie jak schaboszczaka... Pyszności, chyba, że ktoś nie lubi namiętnie selera i najlepszy dobrze zrumieniony

- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ankowo
Aniu, ale na boczniaki mnie "podkręciłaś"
. To są oprócz pieczarek, najczęściej zjadane u mnie grzyby. Na razie zakupiłam grzybnię grzybów leśnych, ale to będzie tegoroczny eksperyment.
Selerek w formie kotleta jadłam swego czasu. Jest smaczny i traci trochę podczas obróbki swój charakterystyczny (nie przez każdego lubiany) smak.
Myślę, że zupka z rzodkiewki nie przypadłaby moim panom do smaku. Ostatnio na tapecie sa straczkowe : cieciorka, soczewica w kolorach i różne formy soi.
Selerek w formie kotleta jadłam swego czasu. Jest smaczny i traci trochę podczas obróbki swój charakterystyczny (nie przez każdego lubiany) smak.
Myślę, że zupka z rzodkiewki nie przypadłaby moim panom do smaku. Ostatnio na tapecie sa straczkowe : cieciorka, soczewica w kolorach i różne formy soi.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Aniu, dziękuję za przepis
Muszę zakupić odpowiednio dużego selera, żeby były solidne plastry.
Olu- boczniaki są super łatwe w uprawie. A te leśne grzyby mogą dać ciekawe zbiory. Niestety nie dysponuję odpowiednią liczbą drzew, żeby mi się taka szczepionka opłaciła.
Soczewica, cieciorka i soja- dość rzadko chyba stosowane w kuchni. Sama dobrze nie kojarzę smaków. Jakieś sałatki chyba jadłam kiedyś z soczewicą.
Olu- boczniaki są super łatwe w uprawie. A te leśne grzyby mogą dać ciekawe zbiory. Niestety nie dysponuję odpowiednią liczbą drzew, żeby mi się taka szczepionka opłaciła.
Soczewica, cieciorka i soja- dość rzadko chyba stosowane w kuchni. Sama dobrze nie kojarzę smaków. Jakieś sałatki chyba jadłam kiedyś z soczewicą.
-
Agapa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ankowo
Rzodkiwekami zaznaczałam rządki z marchewka i pietruszka,tylko troszkę za gęsto, więc na zupke będzie jak znalazł.
Spróbuję na pewno. Dzięki za przepis
Spróbuję na pewno. Dzięki za przepis
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Cieszę się że nie będę samotna w tych próbach kulinarnych
Mam nadzieję że zupka posmakuje.
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ankowo
Aniu ale narobiłaś smaku jest 22 a ja zgłodniałam u mnie na grządce truskawki kwitną dopiero a pietruszka od miesiąca nie wzeszła ani koper dobrze że chociaż mam cebulkę siedmiolatkę .lubczyk i szczypiorek a ogórki jeszcze nie posiane ale nie ma strach kiedyś siałam 1 czerwca i miałam kupę .ten deszcz mnie po prostu wkurza
ogrod u stóp klasztoru
ogrod u stóp klasztoru
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo
Aniu Zielona myślę, że jutrzejszy dzień będzie ładny i pracowity
U mnie w warzywniku coś się dzieje - fasolka kiełkuje , groszek zielony podrósł. Szpinak i buraki i marchewka powschodziły całkiem ładnie. Wszystko ulepione piachem po same czubki. Nawet pomidorki. Mrówki wyeksmitowały ogórka. A ślimaki zakradły do kapustnych. Mówiąc krótko - dzieje się.
Heliotropy stoją jak zaczarowane. Chyba bez słońca nie ruszą...
Heliotropy stoją jak zaczarowane. Chyba bez słońca nie ruszą...
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ankowo
A ja Aniu zrobiłam twoją zieloną zupkę rzodkiewkową. Dla rodzinki. I pyszna jest. Dziękuję. Ale powiem też, ze wczoraj ugotowałam zupę z brukwi. Taką kaszubską wersję. I też byłą pyszna. Tyle, że brukiew przyleciała do mnie z Irlandii. Bo u nas nie można jej kupić. I dziś w związku z tym wysiałam brukiew nadmorską. Może wyrośnie.
Pozdrawiam serdecznie. Kasia
Pozdrawiam serdecznie. Kasia
- majka300
- 1000p

- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ankowo
Dziękuje za przepisankha pisze:Służę pomocą - selera w cienkie plastry, do centymetra grubości, odrobinę pogotować (bardziej nawet zblanszować) przyprawiać i panierować klasycznie jak schaboszczaka... Pyszności, chyba, że ktoś nie lubi namiętnie selera i najlepszy dobrze zrumieniony![]()
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat
Zapraszam
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ankowo
Aniu jakie Ty masz już piękne warzywa. Jesteś bardzo pracowita.
Moja siostra wysiała buraka naciowego, gdyż mówi, że jej bardziej smakuje od szpinaku, ale bardzo słabo rośnie. Ja pozostałam wierna szpinakowi, ale także pożółk i nie rośnie, chyba ma za mokro.
Przepisy kulinarne fajne podajesz, ale mój M nie je takich żeczy, mówi, że ,,szpinacza,, jadł nie będzie, papryki także nie lubi, niektóre potrawy gotuję dla siebie oddzielnie.

Moja siostra wysiała buraka naciowego, gdyż mówi, że jej bardziej smakuje od szpinaku, ale bardzo słabo rośnie. Ja pozostałam wierna szpinakowi, ale także pożółk i nie rośnie, chyba ma za mokro.
Przepisy kulinarne fajne podajesz, ale mój M nie je takich żeczy, mówi, że ,,szpinacza,, jadł nie będzie, papryki także nie lubi, niektóre potrawy gotuję dla siebie oddzielnie.


