Na pierwszy ogień poszły te dwa przesadzone 5 dni temu /po wywrotce/,jeden z nich zaczął zwijać płatki,jednak szkoda mi kwitnienia a z drugiej strony uspokoiłyście mnie-może tych 5 dni starczyło mu na zasuszenie ran po cięciu.
Wykąpałem również Dendrobium od Halinki
Jutro pójdą do kąpieli i mycia listków moje trzy skarby /a czy mógłbym,tak troszeczkę,pogrzebać im w podłożu i popatrzeć co tam słychać
Nadal pięknie kwitnie bordowy,limonek,sabotek i ten lekko różowo żółty /jeden kwiatek,ten mój;sklepowe stracił/.
Zostało jeszcze kilka kwiatków na Cambrii i na tych dwóch przesadzonych /woskowy i bordowy,oba nakrapiane/.
Niestety,Miltonia już bez kwiatów,poszła na balkon.Oczywiście warunkowo,zobaczymy jaka będzie temperatura.


.


