W związku z tym, iż interesuję się ziołolecznictwem i ogólnie naturką, postanowiłem rozszerzyć zainteresowania poprzez próbę uprawy niektórych roślin. Zakupiłem nasionka mięty koreańskiej. Zasadziłem je (ziemię kupiłem) w małej doniczce o wymiarach jakieś 6x6 (podstawa) i wysokości 10cm. Tak to wygląda po paru dniach:
Roślinki mają ok. 1cm. Rozsiane są w cały świat

Niestety nasiona były tak malutkie, że nie byłem w stanie posiać ich w równych od siebie odległościach. Wiem, że podobno rośliny lepiej rosną w większych od siebie odległościach.
Pytania moje brzmią:
- kiedy powinienem je rozsadzić do większej doniczki i jak to najbezpieczniej zrobić?
- czy ziemia (jest czarna jak węgiel) powinna mieć jakieś dodatki? jakiś żwir? korę?
- czy na wiosnę mogę przesadzić do ogródka do gruntu na wsi?
- jak często podlewać i jakie stanowisko powinna mieć?
Mięta ma kontrolowane warunki, ok. 26st w tej chwili (w mieszkaniu). Doniczka z dziurami od spodu jest dnem zanurzona lekko w podstawce z wodą.
Czytałem, ze mięta ogólnie nie lubi mocno słonecznego stanowiska, ale ma być wilgotno.
Only nature...