Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Gabrysiu
nacieszyłam oczy Twoimi pięknościami ogrodowymi

- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Gabryśko twoja goryczka u mnie zakwitła jednym kwiatkiem ,
powiedz czy ona powtarza kwitnienie ,,a u Ciebie jak zawsze cudnie
powiedz czy ona powtarza kwitnienie ,,a u Ciebie jak zawsze cudnie
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Nie chwaląc się i ja też go mam.Gabriela pisze:SKS-em się nie przejmuj... też go mam i to daleko zaawansowany...![]()
Jak tam Gabryś u Ciebie,bo moje roślinki uczą się pływać albo uskuteczniają walkę w błocie
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Ciągle pada... oby znowu nas nie zatopiło... Odra wylała już z koryta, ale mam nadzieję że nie przeleje wałów.
Nocny wiatr połamał drzewa... na drogach pełno gałęzi... kiedy to się skończy.
A jest pięknym wiosennym akcentem... na dodatek ten aksamitny kolor
Aniu, zrobię zdjęcie, ale na razie siedzę w domu, bo cały czas leje deszcz.
No widzisz... goryczka mogła Ci się kojarzyć z dzwonkiem, bo ma takie kwiaty, ale teraz już wiesz.
Aniu, to daj znać jak pojedziesz do Raciborza...
Bernadetko, widziałam... dziękuję...
Nocny wiatr połamał drzewa... na drogach pełno gałęzi... kiedy to się skończy.
Ewuś, goryczka nie zajmuje dużo miejsca... nawet gdy jest rozrośnięta.gloriadei pisze:Dzięki za dobre wieści o goryczce![]()
Piaseczku u mnie dość ;)
Gorzej z wolnym miejscem... ale coś wykombinuję
A jest pięknym wiosennym akcentem... na dodatek ten aksamitny kolor
an-ka pisze:No Gabi-może być zdjęcie i nieprzystrojonej altanki.Gdyby pogoda była lepsza to miałabyś inspekcję.(wybierałam się do braciszka)Odłożę wizytę jak będą truskawki![]()
Wyobraż sobie ,że ja też mam goryczkę,piękną prawie granatową.Chatte ją wypatrzyła a ja myślałam,że to jakiś dzwonek![]()
Zdjęcia przepiękne.Gabi.
Aniu, zrobię zdjęcie, ale na razie siedzę w domu, bo cały czas leje deszcz.
No widzisz... goryczka mogła Ci się kojarzyć z dzwonkiem, bo ma takie kwiaty, ale teraz już wiesz.
Aniu, to daj znać jak pojedziesz do Raciborza...
Miiriam pisze:Gabrysiu - zobacz u mnie jak pięknie rośnie Przywrotnik od Ciebie .. jest powodem moich ciepłych myśli wysyłanych w Twoją stronę ....
Bernadetko, widziałam... dziękuję...
Jacku, pewnie tak... wiem że bardzo lubi słońce i wtedy jest taki zwarty, ładny.JacekP pisze:To wilczomlecz złocisty musiał u mnie wygnić. Nie wiedziałem, że nie lubi zamakania. Powinienem i tego nowego zabezpieczyć, bo u mnie wilgoci w glebie dużo. Większości roślin to odpowiada ale nie wszystkim.
Dziękuję za informacje o goryczkach. Ta Twoja (bezłodygowa chyba?) ładnie rośnie i mam nadzieję, że zakwitnie. Tak samo bletila ruszyła z kopyta
Halinko, miło mi Cię gościć...Halina Kwak pisze:Gabrysiunacieszyłam oczy Twoimi pięknościami ogrodowymi
![]()
![]()
bogusia177 pisze:Gabryśko twoja goryczka u mnie zakwitła jednym kwiatkiem ,![]()
powiedz czy ona powtarza kwitnienie ,,a u Ciebie jak zawsze cudnie
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Boguśko, to się ciesz... goryczka dopiero po kilku latach ma takie " łany" kwiatów jak u mnie.
Ale ja ją mam już dłuuugo....
Pytasz czy powtarza kwitnienie... wiesz, mnie się zdarzyło dwa razy że zakwitła jesienią
pojedynczym kwiatem, więc wychodzi na to że powtarza.
Haniu, u mnie nieciekawie... deszcz leje od kilku dni bez przerwy... Odra...szkoda gadać...
Na działce mokro... lilie dostały plam, liście tulipanów gniją, róże mają jakieś robactwo,
bo widzę zniszczone liście, a zaradzić nie ma jak...
Tak więc widzisz... nieciekawie... a poprawy nie widać...
Ale ja ją mam już dłuuugo....
Pytasz czy powtarza kwitnienie... wiesz, mnie się zdarzyło dwa razy że zakwitła jesienią
pojedynczym kwiatem, więc wychodzi na to że powtarza.
Haniu, już pisałam wcześniej, że w grupie zawsze jest raźniej...Hanka 1 pisze: Nie chwaląc się i ja też go mam.![]()
Jak tam Gabryś u Ciebie,bo moje roślinki uczą się pływać albo uskuteczniają walkę w błocie
Haniu, u mnie nieciekawie... deszcz leje od kilku dni bez przerwy... Odra...szkoda gadać...
Na działce mokro... lilie dostały plam, liście tulipanów gniją, róże mają jakieś robactwo,
bo widzę zniszczone liście, a zaradzić nie ma jak...
Tak więc widzisz... nieciekawie... a poprawy nie widać...
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Gabiś - u nas też pada i wieje ,ale nam nie grozi żadne podtopienie .
Na szczęście mieszkamy na dużym wzniesieniu i rzek
nie ma w pobliżu ,tylko jeziora
Mam nadzieję ,że wreszcie pogoda się jakoś ustabilizuje .
Ponoć od wtorku ma być lepiej
Na szczęście mieszkamy na dużym wzniesieniu i rzek
nie ma w pobliżu ,tylko jeziora
Mam nadzieję ,że wreszcie pogoda się jakoś ustabilizuje .
Ponoć od wtorku ma być lepiej
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Bożenko, u nas dopiero od czwartku ma być poprawa... ale jak będzie to się okaże.
Ja też mieszkam dość daleko od Odry, ale pamiętam wielką powódź...
Mimo dość wielkiej odległości woda podeszła do około 300 metrów od domu... a może mniej.
Ja też mieszkam dość daleko od Odry, ale pamiętam wielką powódź...
Mimo dość wielkiej odległości woda podeszła do około 300 metrów od domu... a może mniej.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Gabrysiu - czytałam u Dorotki , że u Ciebie tez niewesoło .. Trzymaj się dzielnie 
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Bernadetko, nie obawiam się wody... choć ta podeszła już pod wały.
Są jednak dość wysokie, więc miasta nie zaleje... tak myślę.
Obawiam się o rośliny... widać jak niektóre marnieją, szczególnie tulipany i lilie... o różach nie wspomnę,
Kurcze... przecież ja je mam w donicach zadołowane... czemu ich nie schowałam pod dach...
Są jednak dość wysokie, więc miasta nie zaleje... tak myślę.
Obawiam się o rośliny... widać jak niektóre marnieją, szczególnie tulipany i lilie... o różach nie wspomnę,
Kurcze... przecież ja je mam w donicach zadołowane... czemu ich nie schowałam pod dach...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
Gabiś trzymam kciuki, żeby w tym roku nie podeszła.
Chociaż Cieszyn to już teraz chyba wyspa.
Rano była tylko jedna droga czynna do miasta, reszta pod wodą.
Chociaż Cieszyn to już teraz chyba wyspa.
Rano była tylko jedna droga czynna do miasta, reszta pod wodą.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
WITAJ GABRYSIU!
A u mnie powódź - Wisłoka wylała, co prawda mnie nie zagraża, ale wioski pobliskie zalane.
Na działce nieciekawie. Co nie wymarzło to wygnije.
Storczyka nie dzieliłam i nie będę dzielić. Mam złe doświadczenie z dzieleniem.
Kiedy podzielę co coś pięknie rosło, to padnie.
A u mnie powódź - Wisłoka wylała, co prawda mnie nie zagraża, ale wioski pobliskie zalane.
Na działce nieciekawie. Co nie wymarzło to wygnije.
Storczyka nie dzieliłam i nie będę dzielić. Mam złe doświadczenie z dzieleniem.
Kiedy podzielę co coś pięknie rosło, to padnie.
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
U mnie też cały czas leje....Odra jeszcze się trzyma ,ale kanał i żwirownia wylały...Gabriela pisze: Obawiam się o rośliny... widać jak niektóre marnieją, szczególnie tulipany i lilie...
Dzisiaj właśnie wykopałam wszystkie tulipany i poustawiałam pod dachem.Jak będzie dalej lało - jutro wykopuję lilie , dopóki źle nie wyglądają....
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
zakładacie klub SKS-iastych?
To poproszę legitymację bo też mam
co to jest Gabiś

To poproszę legitymację bo też mam
co to jest Gabiś

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
No Gabi....niedziela minęła ...była parapetówa
jeśli nie ,to daj chociaż zdj altanki.....
też mnie ciekawi to co Liskę....
jeśli nie ,to daj chociaż zdj altanki.....
też mnie ciekawi to co Liskę....
Re: Mój skrawek ziemi... u Gabi w 2010/cz.1
A przepraszam ze bytam ale przeczytalam ze chcesz wysadzac lilie...moge wiedziec dlaczego?


