Matura - utrapienie i nerwy... dacie radę. Jak ciasto
Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Uf... u mnie na szczęście tylko deszcz. Nie mam co narzekać
. Uroczy skalniak - lada moment zacznie kipieć
Hm... zawsze można pomyśleć o kolejnym
Popatrz Czarodziejko na zdjęcie - znowu magia i tajemnica.
Matura - utrapienie i nerwy... dacie radę. Jak ciasto
Matura - utrapienie i nerwy... dacie radę. Jak ciasto
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Chatte-trzymam kciuki za maturę!Wiesz jak ulga jest po?A potem egzaminy wstępne...I bardzo się cieszę,że u nas tylko deszcz,wprawdzie często i mocno przelatuje.Grad?To bardzo niemiłe doświadczenie dla ogródka i niestety straty.Mam nadzieję,że miałaś grad niewielki.
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Moje funkie podziurawione-co z tymi liśćmi-odciąć?Petunie wszystkie diabli wzięli a tulipany ołysiały.Co za grad.
Mam dobrą nowinę- musisz jeszcze raz przyjechać bo zapomniałaś o wilczomleczu a on taki piękny(no i żółty
)
Dziękuję Wam ,że razem z Elusią um iliłyście niedzielę.Specjalnie na tą okazję zamówiłam lukę bezdeszczową i udało się.
Mam dobrą nowinę- musisz jeszcze raz przyjechać bo zapomniałaś o wilczomleczu a on taki piękny(no i żółty
Dziękuję Wam ,że razem z Elusią um iliłyście niedzielę.Specjalnie na tą okazję zamówiłam lukę bezdeszczową i udało się.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
an-ka-ja zeszłego roku dostałam taką po lipcowym gradzie mocno podziurawioną funkię,fakt straciła na urodzie,nie obcinałam liści,przyjęła się i teraz promienieje- jest prosto od wiosny stylistki .
-
babi52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1648
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś " zdajesz maturę" współczuję i mocno trzymam kciuki.Matka to biedne stworzenie - zawsze w stresie i od czasu do czasu dumnie wypina pierś
Kaśka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
A.. to kciuczki trzymam

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Madzieńku, jeszcze raz zerknęłam na zdjęcie i - juz rozumiem, dlaczego skalniak Ci sie podoba.
Na tym zdjęciu jeszcze floksy nie "dały czadu" ;) Pokażę kolejny etap i wtedy powiesz, czy Ci się nadal podoba pod względem kolorystycznym, ok?
Moja barbula ma jeden pęd zywy, więc zrobie sobie sadzonke, ale miałam juz taki piękny krzew, a muszę zaczynać od początku
Smoku, rzeczywiście wygląda na to, że zdaję maturę
Tylko ile razy można? ...
Smoki stanowczo za dużo myślą
Miałam ci ja kiedys szarotke, ale nie chciała u mnie zyć, tak samo jak skalnica Arendsa
A może zabiła ją kwaśna ziemia? ...
Cmokasy!
Grzesiu, rzeczywiście rośliny rozrosły się szybko, jak to na skalniaku ;) i muszę je już ograniczać. W zdumienie wprawił mnie sliczny dzwonek drobny. Przerósł całkowicie goździka, którego będę musiała wykopać i wyczyścic z dzwonków. Nie wiedziałam, ze to maleństwo potrafi byc takie ekspansywne
Halinko, tawlina nie wymaga zbyt troskliwej opieki. Świetnie sobie radzi na byle jakiej ziemi
A co to jest biały ogród?
Neli, u mnie grad był niewielki i dużych szkód nie ma. Tylko niektóre liście trochę poszarpane.
Przykro mi z powodu Twojego clematisa, ale one chyba łatwo się regenerują. Na pewno wypusci nowy pęd i będzie ładny
Ja z tego co od Ciebie przywiozłam, cos posadziłam, a resztę ukryłam pod krzakami i nic się nie stało
Dziękuję za ogromnie przyjemnie spędzone popołudnie
Na tym zdjęciu jeszcze floksy nie "dały czadu" ;) Pokażę kolejny etap i wtedy powiesz, czy Ci się nadal podoba pod względem kolorystycznym, ok?
Moja barbula ma jeden pęd zywy, więc zrobie sobie sadzonke, ale miałam juz taki piękny krzew, a muszę zaczynać od początku
Smoku, rzeczywiście wygląda na to, że zdaję maturę
Smoki stanowczo za dużo myślą
Miałam ci ja kiedys szarotke, ale nie chciała u mnie zyć, tak samo jak skalnica Arendsa
A może zabiła ją kwaśna ziemia? ...
Cmokasy!
Grzesiu, rzeczywiście rośliny rozrosły się szybko, jak to na skalniaku ;) i muszę je już ograniczać. W zdumienie wprawił mnie sliczny dzwonek drobny. Przerósł całkowicie goździka, którego będę musiała wykopać i wyczyścic z dzwonków. Nie wiedziałam, ze to maleństwo potrafi byc takie ekspansywne
Halinko, tawlina nie wymaga zbyt troskliwej opieki. Świetnie sobie radzi na byle jakiej ziemi
A co to jest biały ogród?
Neli, u mnie grad był niewielki i dużych szkód nie ma. Tylko niektóre liście trochę poszarpane.
Przykro mi z powodu Twojego clematisa, ale one chyba łatwo się regenerują. Na pewno wypusci nowy pęd i będzie ładny
Ja z tego co od Ciebie przywiozłam, cos posadziłam, a resztę ukryłam pod krzakami i nic się nie stało
Dziękuję za ogromnie przyjemnie spędzone popołudnie
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izulku, właśnie popatrzyłam na zdjęcie. Było robione o zmroku ;)
Skalniak już kipi - od frontu
Niech no tylko zakwitnie macierzanka ... ale na mój wymarzony efekt i tak jeszcze jeden sezon będę musiała poczekać ...
Na kolejny skalniak miejsca brak. Ten jeden musi wystarczyć
Matura to utrapienie i nerwy - głównie dla mamy. Dziecko jakoś się nie stresuje
Ewo, ulgę odczuję dopiero po ogłoszeniu wyników, a to w czerwcu ... A egzaminy wstępne niestety moje dziecko postanowiło odłozyc na rok
Mój grad był wielkości grochu i na szczęście strat praktycznie nie ma
Aniu, nie obcinaj liści. Przecież roslina ich potrzebuje do fotosyntezy, nawet jak sa dziurawe.
A to dobra nowina
Rzeczywiście zapomniałam o wilczomleczu!
Anuś, dziękuję Ci bardzo za wyproszenie tej pogody
no i za serdeczne przyjęcie!
Krokiety były tak smaczne, jak ciasto Neli
Kasiu, znakomicie to ujęłaś! Nic dodać nic ująć. Dziękuję za matczyną solidarność ;)
Aniu, dziękuję!
Skalniak już kipi - od frontu
Na kolejny skalniak miejsca brak. Ten jeden musi wystarczyć
Matura to utrapienie i nerwy - głównie dla mamy. Dziecko jakoś się nie stresuje
Ewo, ulgę odczuję dopiero po ogłoszeniu wyników, a to w czerwcu ... A egzaminy wstępne niestety moje dziecko postanowiło odłozyc na rok
Mój grad był wielkości grochu i na szczęście strat praktycznie nie ma
Aniu, nie obcinaj liści. Przecież roslina ich potrzebuje do fotosyntezy, nawet jak sa dziurawe.
A to dobra nowina
Anuś, dziękuję Ci bardzo za wyproszenie tej pogody
Krokiety były tak smaczne, jak ciasto Neli
Kasiu, znakomicie to ujęłaś! Nic dodać nic ująć. Dziękuję za matczyną solidarność ;)
Aniu, dziękuję!
-
Grzegorz B
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Iza a ja przeżywam maturę brata, który też jakoś lekko podchodzi do tematu
Ta współczesna młodzież

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
IzkaDziękuję za ogromnie przyjemnie spędzone popołudnie
Cała przyjemność po mojej stronie.
Dzisiaj ... rozczarowanie ,w jednej z róż zauważyłam zgrubienie jak kalafior ,już wiedziałam ,że to guzowatość...wykopałam ,wyrzuciłam ,ziemi z dołu też sie pozbylam ,polałam miedzianem ,gnojówka z pokrzywy,wszystkie narzędzia ,łącznie z łopatą odkażone denaturatem.Boję się ,żeby nie przeszło na inne...
Ale jest pociecha róże historyczne w pąkach...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Grzesiu, oni maja znacznie łatwiejsza maturę, niz była kiedyś, może stąd takie podejście?
Ale to w niczym nie zmniejsza jednak stresu rodziny
Neli, co to była za róża? Bardzo Ci współczuję! Mam nadzieję, ze choroba się nie rozniesie, bo to byłoby straszne w takim niewielkim ogródku. Nawet o tym nie mysl! Moze zlej ziemie dla pewności jeszcze jakimś innym środkiem ?
Historyczne w pąkach? A ja oglądałam swoje i widziałam tylko plamy i mszyce
Nawet nie wiem, czy są jakieś pączki ...
Ale to w niczym nie zmniejsza jednak stresu rodziny
Neli, co to była za róża? Bardzo Ci współczuję! Mam nadzieję, ze choroba się nie rozniesie, bo to byłoby straszne w takim niewielkim ogródku. Nawet o tym nie mysl! Moze zlej ziemie dla pewności jeszcze jakimś innym środkiem ?
Historyczne w pąkach? A ja oglądałam swoje i widziałam tylko plamy i mszyce
Nawet nie wiem, czy są jakieś pączki ...
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
No to trzeba wziąć kaloszki i parasol i dla odreagowania stresu iść oglądać pączki na zaczarowanych starych różach pokazowej urody
Z penością już tam są i czekają na Ciebie Czarodziejko
.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Rodzice chyba bardziej przeżywają niż dzieci
Tak to już jest .Ja już przeżywam obronę pracy magisterskiej
mojej córki ,bo niebawem będzie się bronić .
Ona natomiast spokojnie do tego podchodzi
A może my matki jesteśmy nadopiekuńcze
Tak to już jest .Ja już przeżywam obronę pracy magisterskiej
mojej córki ,bo niebawem będzie się bronić .
Ona natomiast spokojnie do tego podchodzi
A może my matki jesteśmy nadopiekuńcze
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Izuś, byłam w kaloszach i pelerynie, sadziłam, przesadzałam - oglądac pączkółw nie miałam czasu. Widziałam tylko na piwoniach 
Jak zdążę przed zmrokiem, to może jeszcze dziś wyskoczę do ogródka, ale nie wiem ...
Bożenko, na pewno to nie jest nadopiekuńczość
To normalne, ze zależy nam, żeby dzieciom wszystko szło dobrze, stąd ten stres, a dzieci? Jedne się denerwują inne nie - to zalezy od charakteru
A my matki mamy przechlapane tak czy siak
Bożenko, Twoja-moja piwonia ma pączek!

Jak zdążę przed zmrokiem, to może jeszcze dziś wyskoczę do ogródka, ale nie wiem ...
Bożenko, na pewno to nie jest nadopiekuńczość
To normalne, ze zależy nam, żeby dzieciom wszystko szło dobrze, stąd ten stres, a dzieci? Jedne się denerwują inne nie - to zalezy od charakteru
Bożenko, Twoja-moja piwonia ma pączek!
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8
Chatte-u mnie też w Podwórkowym na piwoniach pączki,to moje pierwsze.

