Ogród Moni cz.3

[Alania]

Zachwyciło mnie to, co się dzieje na białej rabacie (i poszczególne roślinki, i całokształt). W ogóle to super ten pomysł z rabatami w różnych kolorach. Czy z góry byłoby widać kolorki? Jeśli tak, to wychyl się Moniu, z okna i cyknij

Niestety nie za bardzo dam radę z okna zrobić fotkę, ponieważ nie mam okna na tę stronę, gdzie biało - fioletowa rabata - to z boku domu. Tworzę teraz jeszcze żółto - fioletowo - różową rabatkę. Miałam nie dawać żółci do ogródka, ale i tak przez przypadek znalazło się u mnie kilka roślinek w tych barwach, więc już zostaną i będą miały swoje miejsce. Nie będzie czerwonych kolorków (tak myślę, choć ... kto wie ), bo za nimi nie przepadam

Monia czuję się trochę zaniedbana..
Ta biała rabatka pownna być dedykowana mi hihhhi
Piękności tam uzbierałaś!
Naprawdę .. super!
popatrz a ja nie mam białej rabatki .. hmm

Dzięki, Izula
Nie masz białej rabatki, bo u Ciebie wszystko białe
Jak chcesz jakąś roślinkę, to mogę kupić i wysłać - pisz w razie czego na p.w.;)

Moni jest bardzo konsekwentna w swoich postanowieniach

Jestem, jestem, bo ze mnie taki trochę uparciuszek w takich działaniach - jak coś postanowię, to choćbym miała na głowie stanąć, to dążę do celu

[Karo]

A dlaczego nie planowałaś żółci w ogrodzie jeśli można wiedzieć?
Też nie lubisz?

Moniko ja przez szereg długaśnych lat nie miałam czerwieni w ogrodzie...absolutnie żadnej ,nie znosiłam czerwieni,uważałam,że działa wybacz- jak płachta na b.... aż do momentu gdy kupiłam pierwszą Eroticę i zobaczyłam w pełni lata co wnosi czerwień do ogrodu... ekspresję,żywiołowość,dynamikę ...i od tego momentu czerwień przewija się w poszczególnych miejscach mojego ogrodu...
Nie jest dominująca ale jej niewielkie plamy dobrze działają na senny gorącym letnim popołudniem ogródek.
Oczywiście to się może znowu zmienić ale od kilku lat namiętnie kupuję czerwone pelargonie,które idealnie się sprawdzają w moich realiach

[Alania]

A dlaczego nie planowałaś żółci w ogrodzie jeśli można wiedzieć?
Też nie lubisz?

Moniko ja przez szereg długaśnych lat nie miałam czerwieni w ogrodzie...absolutnie żadnej ,nie znosiłam czerwieni,uważałam,że działa wybacz- jak płachta na b.... aż do momentu gdy kupiłam pierwszą Eroticę i zobaczyłam w pełni lata co wnosi czerwień do ogrodu... ekspresję,żywiołowość,dynamikę ...i od tego momentu czerwień przewija się w poszczególnych miejscach mojego ogrodu...
Nie jest dominująca ale jej niewielkie plamy dobrze działają na senny gorącym letnim popołudniem ogródek.
Oczywiście to się może znowu zmienić ale od kilku lat namiętnie kupuję czerwone pelargonie,które idealnie się sprawdzają w moich realiach

Krysiu, żółcie jakoś mało mi pasowały do chłodu fioletów i bieli, jednak z czasem zachciało mi się ciepła żółtych barw i skusiłam się na przeniesienie żółtych prymulek ze starego ogrodu. Dodatkowo kupiłam pomyłkowe narcyze - żółte jak kurczaki (miały być białe, trąbkowe), a w ub. sezonie skusiły mnie liliowce w żółtych barwach, żółta róża oraz kosaćce fioletowo - żółte i takim oto sposobem trzeba robić żółtą rabatę W związku z tym, że wsadziłam je tam, gdzie rosną magnolie, fioletowe sasanki i bodziszek, będzie żółć z różowym i fioletem. Nie będzie chyba tak źle, prawda? Przypomniało mi się, że jest tam jeszcze hortensja i różowy pięciornik - jakoś to trzeba będzie pogodzić ze sobą. Może dokupię żółtego pieciornika
A czerwienie ... Niby nie mam, ale .. jednak zaczynam mieć, bo również pomyłkowo dostałam czerwone tulipany zamiast białych papuzich No i co ... Czas na czerwienie Chyba, że gdzieś w małym kąciku na końcu ogrodu Już wiem... Tam, gdzie planuję domek narzędziowy - rośnie tam już perukowiec bordowy, to w okolicy czerwienie będą pasowały

[Karo]

No i proszę wszystko da się pogodzić... nawet ...niechęć z potrzebą
Powiem jeszczce o mojej praktyce z żółtą rabatą - bo ja w moim miniaturowym ogródku też mam takie monochromatyczne rabatki ...
Więc tak .."ŻÓŁTA RABATA" składa się ze złotego iglaka,żłocistej trawy,złocistej pęcherznicy, żółtych r.Fresia ,mahoni,żółtej trzmieliny ciętej na okrągło i innych pomniejszych krzewów i bylin mających w sobie odrobinę choćby żółci.
To stałe nasadzenia a w zależności od nastroju każdej wiosny dokładam w donicach tam lub dosadzam na zasadzie kontrastu albo niebiesko kwitnące rośliny albo bordowo lub o bordowych liściach.
Bordo z żółcią tworzy latem ciężką kompozycję- kapiącą złotem tak to najczęściej odbieram
za to żółć z niebieskim jest stonowana fajna...ale ja lubię tę możliwość zmiany wyglądu tej rabatki bez zbytniego nakładu sił i środków.
W tym roku świta mi myśl dołączenia do żółci ... :P amarantu.
jeszcze jednak nie podjęłam decyzji...

[Alania]

Piękne zestawienie roślinek o żółtych plamkach, Krysiu Nie pomyślałam, że jeszcze tyle jest możliwości - pozwól, że częściowo skorzystam
Połaczenie żółci z amarantem ... kuszące Będzie super

[Aszka]

Z uwagą czytam Wasze rozmowy na temat żółci Moni u mnie żółty zawsze przypadkiem wpada do koszyka i nie żałuję chociaż oddzieliłam te najbardziej żółte od różowych.Bo to prawda żółty żółtemu nierówny.Z czerwonymi jak u Karo-a właściwie dzięki niej.I w ten sposób "diabli wzięli" całą koncepcję pastelowo -różową

[Alania]

Hmm, więc muszę być uważna, bo jednak zależy mi na oddzieleniu kolorów Wiem, że to trudne, bo czasami roślinki same proszą, żeby je posadzić tu, a nie gdzieś indziej, ale muszę być twarda i nie dać się ich pokusom

[snowflake]

No właśnie... tyle pięknych kwiatów, że miłośnikom ciężko wytrwać w postanowieniu kolorystycznym... ale żółć z fioletem i różem też pięknie wygląda, więc rabatka będzie u Ciebie jak się patrzy

Zainteresował mnie tez sposób na mszyce... a jaka proporcja czosnku do wody? muszę spróbować...

[Alania]

Aluniu, jakoś nie zwracam zbytnio uwagi na proporcje Na ogół wyciskam do 2-3 ząbki, a wody daję mniej więcej litr Ponoć można też pryskać Coca Colą, ale nie próbowałam.

[Józef]

Monia..Ty też masz niedaleko..a goście u nas zawsze mile widziani..

[Alania]

Józefie, dziękuję Z przyjemnością Cię odwiedzę, jak już będę miała urlop

[liska]

Monia dziękuje za dobre serducho ..
Ja jestem cierpliwa.. w końcu poszukiwane rośliny i do nas przychodzą..
Dzś Aga mi napisała, że Matka Sedliska której szukam od roku.. jest w Rzeszowie..


Karo załamałaś mnie.. ja właśnie taką rabatę tworzę..
Trzeba więc będzie wymyśleć jej jakiś sensowny spin

[Alania]

Lisko, jaką rabatę tworzysz? Żółto-amarantową?
Podziwiam Cię za cierpliwość w poszukiwaniu roślin. Ja chyba taka cierpliwa nie jestem. Jak mi się coś zamarzy, to szukam w ogrodniczych, a jak się nie udaje kupić, to kupuję na alle... , a tam zazwyczaj mizerne roślinki, niestety Musze się od Ciebie nauczyć tej cierpliwości

[Józef]

Józefie, dziękuję Z przyjemnością Cię odwiedzę, jak już będę miała urlop

Monia aż urlop potrzebny?...żeby przejechać 5 kilometrów?

[Alania]

Wracam z pracy ok.16.30 - 17.00, później obiad, trochę czasu spędzam w domu, a później już mi się niewiele chce - co najwyzej jadę na działkę na 1-2h. Nooo, ale masz rację, nie jest daleko, więc wypada wcześniej niż w lipcu znaleźć czas ;)