Chociaż powiem, Ci, że mogę od nowa budować. Tylko dać mi kasę.
U Lesi
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Asiu tylko, że ja musiałam wiele rzeczy robić sama. Wyobraź sobie babę z wielkim brzuchem, dyskutującą z majstrami o wylewce, albo ociepleniu. Ile trzeba było się naużerać z wykonawcami. Dobrze, że wspomagał mnie tata. W dodatku studia. Koszmar.
Chociaż powiem, Ci, że mogę od nowa budować. Tylko dać mi kasę.
Chociaż powiem, Ci, że mogę od nowa budować. Tylko dać mi kasę.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Lesi
Asiu, teraz to Ty sobie ogródek ogladaj, ciesz się się tym co akurat zakwitnie i od czasu do czasu jakiegoś chwaścika usuń.
Szkoda powojników, u mnie akurat przezimowały i już mają pąki, natomiast róże ....
Odpoczywaj, jeszcze się napracujesz.
Pozdrawiam obie dziewczyny, Danuta
Szkoda powojników, u mnie akurat przezimowały i już mają pąki, natomiast róże ....
Odpoczywaj, jeszcze się napracujesz.
Pozdrawiam obie dziewczyny, Danuta
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: U Lesi
Witam
Joasiu popieram Danusię teraz to już tylko podziwijaj to co posadziłaś i ciesz się każdym kwiatkiem, pieknie i kolorowo jest juz u Ciebie, ja też mam teraz bardzo mało czasu na wszystko, a i wnusio psoci w ogródku strasznie, szkoda Twoich powojniczków może jeszcze odbiją od korzeni, u mnie przezimowały wszystkie ale wzrost mają różny więc chyba zima dała się im we znaki, w różach również ubytki, a jak się mają Twoje nowe wiosenne róże dobrze się zaaklimatyzowały , u mnie coś słabo ruszają, ale i sadzonki w tym roku dość kiepskie otrzymałam,
dbaj o siebie i maleństwo
Joasiu popieram Danusię teraz to już tylko podziwijaj to co posadziłaś i ciesz się każdym kwiatkiem, pieknie i kolorowo jest juz u Ciebie, ja też mam teraz bardzo mało czasu na wszystko, a i wnusio psoci w ogródku strasznie, szkoda Twoich powojniczków może jeszcze odbiją od korzeni, u mnie przezimowały wszystkie ale wzrost mają różny więc chyba zima dała się im we znaki, w różach również ubytki, a jak się mają Twoje nowe wiosenne róże dobrze się zaaklimatyzowały , u mnie coś słabo ruszają, ale i sadzonki w tym roku dość kiepskie otrzymałam,
dbaj o siebie i maleństwo
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: U Lesi
Witaj Asiu
Z powojnikiem poczekaj. Nie wyszła mi wiosną Ashwa i koniecznie chciałam nową. Wykopałam dół w tym samym miejscu, (wiem, wiem żle zrobiłam, ale nie mam za bardzo gdzie sadzić
), a tam od korzenia nowe idzie. Jeszcze jasne - bo pod ziemią, ale za to gęste. Posadziłam jedną przy drugiej i czekam co z tego będzie. Teraz myślę, że tę część nadziemną wymroziły wiosenne przymrozki, bo po samej zimie były pąki kwiatowe.
Z powojnikiem poczekaj. Nie wyszła mi wiosną Ashwa i koniecznie chciałam nową. Wykopałam dół w tym samym miejscu, (wiem, wiem żle zrobiłam, ale nie mam za bardzo gdzie sadzić
- robaczek
- 200p

- Posty: 279
- Od: 19 kwie 2008, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Białołęka
Re: U Lesi
Witaj Asiu,
właśnie odkryłam że udało Ci się kupić niedawno różę Scarlet Moss. Możesz zdradzić gdzie ją nabyłaś?
Pozdrawiam Agnieszka
właśnie odkryłam że udało Ci się kupić niedawno różę Scarlet Moss. Możesz zdradzić gdzie ją nabyłaś?
Pozdrawiam Agnieszka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
Asiu, dziś się zastanawiałam, czy jesteście jeszcze w jednej osobie, czy już po pączkowaniu?
Daj znać, jak tam sprawy 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Kupiłaś Scarlet? Niemożliwe żebym przegapiła.
Odezwij się. Wiem, że to dla Ciebie gorący okres, ale przynajmniej 1 post co się dzieje. Kiedy kończysz sesję?
Odezwij się. Wiem, że to dla Ciebie gorący okres, ale przynajmniej 1 post co się dzieje. Kiedy kończysz sesję?
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Na razie Zuzka jeszcze grzecznie siedzi w brzuchu i póki co lekarze twierdzą, że jeszcze jakiś czas może to potrwać. Generalnie czuję się dobrze, wiadomo jest coraz ciężej, jakoś tak bardziej się toczę niż chodzę - choć wg. słów osób, które mnie widzą jesteśmy w świetnej kondycji. Teoretycznie dziś mam ostatnie zaliczenie
Teoretycznie, bo ostatnio mam sporo problemów na uczelni, we wtorek nie dopuścili mnie egzaminu, bo nie odbyły się jeszcze ostatnie zajęcia - mimo, że termin egzaminu ustaliłam ponad 3 tyg. wcześniej i miałam pisemną zgodę na przedtermin.... I parę innych akcji, więc trochę jestem przybita, bo chciałam wszystko zaliczyć przed urodzinami Zuzki a tu szykuje się pracowity wrzesień, albo co mnie już w ogóle rozwala zdawanie egzaminu tuż przed porodem, albo parę dni po... Absurd.
A czerwcu planowałam przygotowania i regenerację sił przed najważniejszym egzaminem...
Scarlet moss nie mam - nie wiem skąd takie info. Co więcej Olimpische Freuer nadal siedzi w doniczce na balkonie, bo nie było komu i kiedy wsadzić jej do gruntu
Wojtek ostro szaleje z remontami, a jak była chwila wolnego to padało... Mam chociaż porobionych trochę zdjęć, ale czasu brak co by je obrobić i wrzucić. Jedyne co mnie pociesza, że ogród jakoś sobie sam daję radę, rośliny pięknie odbiły po zimie nawet powojniki na których postawiłam krzyżyk. A chwastów i mszyc po prostu udaję, że nie widzę...
A czerwcu planowałam przygotowania i regenerację sił przed najważniejszym egzaminem...
Scarlet moss nie mam - nie wiem skąd takie info. Co więcej Olimpische Freuer nadal siedzi w doniczce na balkonie, bo nie było komu i kiedy wsadzić jej do gruntu
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: U Lesi
A ja się własnie zastanawiałam, czy to już, bo pamiętała, że jesteś związana terminami na uczelni. Asiu, wszystko się ułoży, nawet to co teraz wydaje się denerwujące i psioczycz na przekorę losu, może okazać się korzystne.
Asiu, życzę Ci dobrego nastroju, odpoczywaj i podziwiaj ogródek.
Asiu, życzę Ci dobrego nastroju, odpoczywaj i podziwiaj ogródek.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Lesi
Asiu, to Ci bardzo współczuję tych utrudnień. Dlaczego zmienili zdanie co do egzaminów? Jak już miałaś zaświadczenie to powinni to uwzględnić.
To ja miałam lepiej. Ze mną obchodzili się jak z jajkiem. Bali się, że zacznę rodzić na miejscu.
Asiu zwróć uwagę na różę. W tym sezonie szaleje bruzdnica. Ja mam ją już na 2 różach.
To ja miałam lepiej. Ze mną obchodzili się jak z jajkiem. Bali się, że zacznę rodzić na miejscu.
Asiu zwróć uwagę na różę. W tym sezonie szaleje bruzdnica. Ja mam ją już na 2 różach.
Re: U Lesi
cześć Asiu, dawno mnie nie było a tu takie piekne zmiany
gratuluję "Zuzki jeszcze w Twoim brzuszku"
, ogródek jak zwykle piękny. Czy te róże na poprzednich zdjęciach to już kwitnienie tegoroczne?
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Dziękuje Wam za troskę
Trafiłam po prostu na betonowego wykładowcę, pozostali całe szczęście nie są tacy źli - z 5 egzaminów 3 mam zdane + zaliczone praktyki, z 2 egzaminami muszę się jeszcze namęczyć i pokombinować, ale zdaję sobie sprawę, że tutaj najwięcej zależy od Zuzki. A Zuzka i tak zachowała się wspaniale, bo pozwoliła mi dotrwać do ostatniego zjazdu
Gosiu - bruzdnice miałam w zeszłym roku, więc wiem, że tego dziada trzeba pilnować, bo potem liście wyglądają jak ser szwajcarski, ale teraz mam wreszcie chwilkę na inne rzeczy niż uczelnia, więc na pewno trochę czasu poświęcę ogrodowi. No i muszę przesadzić sadzonki kobei, miny na balkon
Róże jeszcze u mnie nie kwitną, choć pąki są w baksach startowych, zresztą zaraz planuję udać się na przegląd ogrodowy.
Trafiłam po prostu na betonowego wykładowcę, pozostali całe szczęście nie są tacy źli - z 5 egzaminów 3 mam zdane + zaliczone praktyki, z 2 egzaminami muszę się jeszcze namęczyć i pokombinować, ale zdaję sobie sprawę, że tutaj najwięcej zależy od Zuzki. A Zuzka i tak zachowała się wspaniale, bo pozwoliła mi dotrwać do ostatniego zjazdu
Gosiu - bruzdnice miałam w zeszłym roku, więc wiem, że tego dziada trzeba pilnować, bo potem liście wyglądają jak ser szwajcarski, ale teraz mam wreszcie chwilkę na inne rzeczy niż uczelnia, więc na pewno trochę czasu poświęcę ogrodowi. No i muszę przesadzić sadzonki kobei, miny na balkon
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: U Lesi
Gdy byłam w ciąży na tym , co Ty etapie, mąż mówił do mnie :"Ciężarówko " . Nic to - jeszcze troszkę się potoczysz , a potemJLG pisze: Generalnie czuję się dobrze, wiadomo jest coraz ciężej, jakoś tak bardziej się toczę niż chodzę
Zaliczeniami się nie przejmuj - nie teraz to później je zbierzesz; ogródek tez jakoś sobie poradzi , aż się zdziwisz , a najważniejsza jest teraz Zuzia
Pozdrawiam serdecznie , życzę dobrego samopoczucia i wszystkiego naj, naj, naj
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Gosiu - Róże pożarte przez mszyce, trochę skoczka i bruzdnicy a pąki nadal nie rozwinięte - i tyle udało się mi zobaczyć, bo lunęło jak z cebra.. i tak sobie pada i pada. Ale za to miałam czas zrobić porządek ze zdjęciami...
Ewelino - ja bardziej się czuję jak wieloryb wyrzucony na brzeg... mimo, że jestem dość sprawna a przytyłam tylko 10-11 kg. Jestem trochę rozżalona, bo studiuję na Akademii Medycznej, wykładowcy to w większości lekarze i od nich raczej oczekuje się trochę innego traktowania. Żal mi czasu poświęconego na naukę - już nie wspominając, że tematyka materiału wymagała ode mnie dużego samozaparcia jeśli chodzi o naukę - uczyłam się o samych nowotworach, wadach rozwojowych, patomechanizmach chorób a to strasznie obciąża psychikę (nawet gdy nie jest się w ciąży). A jakiś formalista mówi mi potem, że nie mogę zdawać egzaminu...
Szkoda gadać.
Na poprawę nastroju wkleję trochę zdjęć.
TULIPANOWY ZAWRÓT GŁOWY.















Ewelino - ja bardziej się czuję jak wieloryb wyrzucony na brzeg... mimo, że jestem dość sprawna a przytyłam tylko 10-11 kg. Jestem trochę rozżalona, bo studiuję na Akademii Medycznej, wykładowcy to w większości lekarze i od nich raczej oczekuje się trochę innego traktowania. Żal mi czasu poświęconego na naukę - już nie wspominając, że tematyka materiału wymagała ode mnie dużego samozaparcia jeśli chodzi o naukę - uczyłam się o samych nowotworach, wadach rozwojowych, patomechanizmach chorób a to strasznie obciąża psychikę (nawet gdy nie jest się w ciąży). A jakiś formalista mówi mi potem, że nie mogę zdawać egzaminu...
Szkoda gadać.
Na poprawę nastroju wkleję trochę zdjęć.
TULIPANOWY ZAWRÓT GŁOWY.


