A kiedy napisałaś o efektach, spodziewałam się zdjęć mufinek, no ale pozostałaś w temacie kulinarnym
Ankowo
Re: Ankowo
Aniu, toż te ślimaki to prawdziwy skarb! Nie pod autostradę, na skup, na skup!
Ale tego masz, masakra! A jakie skubańce, jak uciekają z tego wiaderka, jednemu się udało, widzisz?
A kiedy napisałaś o efektach, spodziewałam się zdjęć mufinek, no ale pozostałaś w temacie kulinarnym
A kiedy napisałaś o efektach, spodziewałam się zdjęć mufinek, no ale pozostałaś w temacie kulinarnym
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ankowo
U ciebie przynajmniej skorupkowe, a u mnie te obrzydlowce nagie grasują 
-
magdala
Re: Ankowo
Aniu -takie skorupkowe w wiaderku to jakoś przynajmniej wyglądają...
Jak mi przyjdzie pozbierać to czarne , obślizgłe ,bezskorupowe paskudztwo-
to nie wiem czy nie będę ich wrzucać do wiadra z zamkniętymi oczami...
Jak mi przyjdzie pozbierać to czarne , obślizgłe ,bezskorupowe paskudztwo-
to nie wiem czy nie będę ich wrzucać do wiadra z zamkniętymi oczami...
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Ankowo
Jak zobaczyłam to wiadro, to aż mnie wzdrygnęło
Prawie zdążyłam zapomnieć jak to jest, kiedy jedna siatka ślimaków w pół godziny to mało...
Czekam aż wylezą pomarańczowe golasy. Znowu będzie wojna
Prawie zdążyłam zapomnieć jak to jest, kiedy jedna siatka ślimaków w pół godziny to mało...
Czekam aż wylezą pomarańczowe golasy. Znowu będzie wojna
Re: Ankowo
Ojej, to u Was jest aż tak? To jakoś tak bardziej lokalnie taka obfitość tego dziadostwa czy to jedna z atrakcji turystycznych Małopolski? Ja już nie narzekam na ślimaki, bo bym zgrzeszyła 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Aguś- jak popatrzyłam na mapę pogody to zdębiałam- na południu +20, na północy +8. To i nie dziwota że w piecu trzeba palić, i wegetacja opóźniona. Ja już śpię przy uchylonym oknie, chociaż jestem zmarzluch -jest już wystarczająco ciepło.
Elu- oj, smakuje im wszystko co zielone. Jutro trzeba zrobić drugą turę bo już widać szkody w warzywniku i na rabatach. Nie wiem jak u sąsiadów- mam nadzieję że nie przerzucają mi przez płot.
Martuś- zjadłabyś takie ślimacze mięsko? Jak masz ochotę to mogę podesłać świeżą porcję
. U Ciebie w hostach była by niezła stołówka dla ślimaczków. Odpukać
Zdjęć mufinek nie dam- nie ma w nich nic ogrodowego. Za to jak przyjdzie pora na pewno będą placki z robinii i bzu na forum
Dorotko, Madziu, Marto - te wstrętne nagie ślimaki u mnie się jeszcze nie objawiły. To są najgorsze do zwalczania dranie
. A te pomarańczowe - ble, nie ma toto chyba żadnych wrogów naturalnych.
Elu- oj, smakuje im wszystko co zielone. Jutro trzeba zrobić drugą turę bo już widać szkody w warzywniku i na rabatach. Nie wiem jak u sąsiadów- mam nadzieję że nie przerzucają mi przez płot.
Martuś- zjadłabyś takie ślimacze mięsko? Jak masz ochotę to mogę podesłać świeżą porcję
Zdjęć mufinek nie dam- nie ma w nich nic ogrodowego. Za to jak przyjdzie pora na pewno będą placki z robinii i bzu na forum
Dorotko, Madziu, Marto - te wstrętne nagie ślimaki u mnie się jeszcze nie objawiły. To są najgorsze do zwalczania dranie
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Ankowo
atrakcja turystycznaartam pisze:To jakoś tak bardziej lokalnie taka obfitość tego dziadostwa czy to jedna z atrakcji turystycznych Małopolski?
sama nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...
zobacz TUTAJ, na samym dole.
Nie wiem jak u Ani, ale u mnie tak rok w rok
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Ja zobaczyłam - nie wiem jak teraz zasnę
będą mi się śniły te oślizgłe kłęby- okropność! U mnie jest mimo wszystko dość sucho, te nagie mają utrudnione warunki. Jak się zdarzy wilgotny rok to na pewno będą, ale z reguły widzę ich tylko kilka w najbardziej cienistych zakątkach. Pora pomyśleć o pułapkach. Na razie twardo trzymam się wersji że granulatów nie stosuję.
-
magdala
Re: Ankowo
O, fuj !! Też obejrzałam ślimaki Kocinki ... Szczerze współczuję. To u mnie nie jest tak źle.
Bywają tylko te czarne eleganty i nie aż tak dużo.
Bywają tylko te czarne eleganty i nie aż tak dużo.
Re: Ankowo
A ja narzekam na chrabąszcze! Aż mną telepnęło! Takich obślizgłych paskudztw to jeszcze nie widziałam, współczuję, bardzo...
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo
Plaga u Kociny okropna... U mnie tych golasów nie ma, ale dziś też zbierałam do siateczki i poszły na łąkę. Daleko, mam nadzieję, że nie wracają do miejsca urodzenia... I druga siateczka z oczka do stawu. I tak dzień minął...Pięknie Aniu po tym deszczu, oczy do Twoich zdjęć się śmieją
Nawet do tych ze ślimakami.
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Ankowo
Przepraszam, nie chciałam Wam psuć majowego wieczoru i mam nadzieję że koszmary senne jednak przejdą bokiem ;)
Nie mam wyjścia - granulki antyślimakowe i wszelkie inne sposoby eksterminacji ślizgaczy to u mnie konieczność.
Inaczej wszystko zostałoby pożarte do gołej ziemi
Po kilku aplikacjach wiosną i powtórce latem mam moment oddechu, ale teraz już Ania wiesz, dlaczego na widok wiadra pełnego ślimaków włos mi się zjeżył i prawie zaczęłam warczeć
Nie mam wyjścia - granulki antyślimakowe i wszelkie inne sposoby eksterminacji ślizgaczy to u mnie konieczność.
Inaczej wszystko zostałoby pożarte do gołej ziemi
Po kilku aplikacjach wiosną i powtórce latem mam moment oddechu, ale teraz już Ania wiesz, dlaczego na widok wiadra pełnego ślimaków włos mi się zjeżył i prawie zaczęłam warczeć
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Ślimaki to śliski temat
Wiem że bez tych wszystkich chemii nieraz nie da się obejść. Żeby na wszystko były jakieś naturalne sposoby- a czasem się nie da, kiedy następuje zmasowany atak. Tak że Marto- walcz skutecznie, żeby nie było żadnych szkód w ogrodzie. Masz widać warunki sprzyjające inwazji.
Izuś-majowy ogródek to mój ulubiony widok. Dzięki Ci za tak miłe słowa
Wiem że bez tych wszystkich chemii nieraz nie da się obejść. Żeby na wszystko były jakieś naturalne sposoby- a czasem się nie da, kiedy następuje zmasowany atak. Tak że Marto- walcz skutecznie, żeby nie było żadnych szkód w ogrodzie. Masz widać warunki sprzyjające inwazji.
Izuś-majowy ogródek to mój ulubiony widok. Dzięki Ci za tak miłe słowa
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ankowo
Aniu , kiedy zobaczyłam Twoje wiaderko ze ślimakami , to z lekkim uśmiechem pomyślałam o kulinarnym rozwiązaniu. Choć sama nie jestem taką smakoszką
Ale po obejrzeniu ślimaków u Kocinki .... odechciało mi się choćby w myślach żartować. Tak, to jest bardzo śliski problem. W wilgotne lato i u mnie pojawiają się golasy, ale ciemnego brązowego koloru. Są takie bezczelne, że wślizgują się przez taras do mieszkania.
A na mufinki już mi cieknie ślinka. (ta ślinka to chyba przez skojarzenie jednak z oślinionymi ślimakami
)
A na mufinki już mi cieknie ślinka. (ta ślinka to chyba przez skojarzenie jednak z oślinionymi ślimakami
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
Re: Ankowo
Widziałam kiedyś program ogrodniczy, gdzie walczyli ze ślimakami za pomocą piwa. wystarczy wlać trochę trochę do miski a one same przylezą. Podobne to wytrawni piwosze
wystarczy wszystkie pozbierać i powynosić. Przynajmniej trochę mniej pracy 


