Werbena jednoroczna(Verbena ×hybrida )-uprawa,pielęgnacja,choroby

[tila]

Moja werbena nie wzeszła,czy mogę jeszcze raz posiac,czy jest juz zapózno?

[elik_49]

Dosiewałam kilka dni temu i już wschodzi, tym bardziej jestem zdziwiona,bo znalazłam te nasionka w altanie więc bardzo przemarzły w zimie. Na dzień wystawiłam na słoneczny balkon, no i teraz czekam co z nich wyrośnie.Musisz się liczyć że później zakwitną.

[tila]

Uff to dobrze,ze mozna jeszcze wysiewać werbenę .Jutro zabieram sie do roboty.

[Iziss80]

Ja juz dwa razy siałam i nic;( Ale do trzech razy sztuka może spróbuję wysiać jeszcze raz:)

[Smellycat]

Z nią rzeczywiście nie jest zbyt łatwo. Wzeszło mi jej bardzo dużo, ale większość była tak słaba, że nie przetrwała. Ostatecznie przepikowałam zaledwie 4 sztuki, przy czym jedna po pikowaniu też się zmarnowała.
Z lobelią też jest kłopot. Żadna z siewek nie wypuściła jeszcze prawdziwych liści, a codziennie jest ich mniej...
Ale ja się kiedyś nauczę z nimi postępować.
W tym roku już chyba na tych próbach poprzestanę. Ale za rok... Na pewno będę kontynuować próby.

[Tunia-mar]

Bardzo proszę jeśli ktos ma zdjecie werbeny jak wzeszła albo juz przepikowanej to proszę poratujcie na forum-bo ja w tym roku zaczęłam przygodę z werbeną, ładnie wzeszły, trochę wprawdzie padło bo je ususzyłam ale teraz przepikowałam (!wielkie słowo ) i rosnie mi kilkanaście siewek ale nie wiem bo są takie malutkie czy z nich cos będzie-kiedy zakwitną? Prawdopodobnie sa za gęsto przepikowane??? Nie wiem, właśnie A kiedy je wysadzic do skrzynki na balkon???bardzo dziękuję za dobrą radę:)

[elik_49]

Co do pikowania to może i za gęsto, ale w warunkach amatorskich często jesteśmy ograniczeni miejscem,z uwagi na to że mam ich niewiele pikowałam je, po 3 do malutkich doniczek a rosną jakoś opornie, są troszke większe niż twoje.Zauważyłam że one nie lubią przesadzania dlatego już na miejsce stałe będę wysadzać z całą bryła korzeniową. Mam niemiłe doświadczenie z wysadzaniem ich do skrzynek balkonowych, w ubiegłym roku za bardzo je zagęściłam i efekt był odwrotny od oczekiwanego, a robi to się zazwyczaj w maju, czasami końcem kwietnia jeśli już pogoda na tyle sprzyja i nie groźne są nocne przymrozki.

[Dyshia]

Moje są odrobinkę większe, każda wypuszcza trzecią parę listków właściwych. I chyba je zdecyduję się uszczknąć. ;) I popikowałam je mniej więcej z tym samym zagęszczeniem.

[Dyshia]

Jak wasze werbeny?
Postanowiłam jedną uszczknąć na próbę i obserwować, co się będzie działo. Faktycznie troszkę intensywniej się rozkrzewia, ale pozostałe niewiele jej ustępują.

[Tunia-mar]

Przesadziłam swoje malizny do skrzynki w której będą rosły docelowo ale póki co jeszcze na parapecie, widzę że niektóre ładnie się rozkrzewiają bez uszczykiwania a niektóre padną bo jakies takie usychające-selekcja naturalna, nawet lepiej bo było za gęsto:) no i czekam co dalej, dosiałam w tej skrzynce jeszcze taką mieszankę kwiatów, mam nadzieję że wzejdzie.

[Smellycat]

A moje są straaaasznie biedne. Mają wysokość około 6 cm - uszczknęłam je i wszystkie się rozkrzewiają, ale... chyba powinny być większe?

[Dyshia]

No moje są takie same i oceniam ich stan i wielkość jako "zadowalającą". ;) U mnie jak na razie mało Słońca, ale przez te kilka dni, gdy grzało, dostały niezłego kopa, więc raczej nie boję się o ich przyszłość.

[Dyshia]

Nie wiem, czy moja werbena nie jest na coś chora. Kilka listków uschło na taki kredowobiały kolor. Na początku było tak tylko z jedną roślinką, myślałam, że to poparzenie albo coś, ale dzisiaj widzę już czwartą z takimi objawami. Zamierzam je w końcu porozsadzać osobno.

[Iziss80]

Dyshia ja mam to samo z lobelią odkąd wystawiłam ja na dwór:(

[asiula]

moje rosną osobno i też coś posychają
i nie wiem czy to brak wody czy nadmiar
poparzenie raczej nie bo jeszcze ich nie wynosiłam na dwór