Dzięki:)
Cambria - uprawa
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cambria
No oczywiście
Nie wiem czemu samej mi nie przyszło do głowy żeby tam poszukać
Dzięki:)
Dzięki:)
Pozdrawiam, Basia:)
Re: Cambria
Luczek.. -a czy ona nie ma za sucho? czy w osłonce ma mozliwość wymiany powietrza w podłożu?
Wygląda,ze brakuje jej wody .
Tak samo zareaguje na "zalanie" oraz na zbyt wysoką temperaturę i brak ruchu powietrza.
Cambrie w większości z racji rodowodu
wolą chłodniejsze pomieszczenia w pewnych okresach.
Kupiłeś storczyka po kwitnieniu, więc teraz pora na zgromadzenie wszystkich informacji o nich.
Mozesz w kajeciku sobie pisać :P ,ale na pewno samodzielnie rozpracować
złożyć sobie do" kupki" co wiesz i co musisz zrobić.
Koleżanki wskazały gdzie jest informacja ,u nas też nie brakuje treści - hasło " cambria"
Cambria teraz weszła spokojnie w stan wegetacji i musi do następnego sezonu zbudować sobie bazę na następne kwitnienie . Być może... nowy przyrost szybciej osiągnie dojrzałość, więc masz szansę na odrobinę wcześniejszego szczęścia.
Niestety i stety :P , uprawa -a to się zaczęło ! wymaga wiedzy posiadacza .
Inaczej :P słabo to wychodzi.
Jest celowe wskazanie, gdy zamierzasz zająć się storczykami.
Przyjmij dobrą radę :P
Zdalnie...nie da się prowadzić uprawy u kogoś -my tylko mozemy przypuszczać
,czasami podpowiedzieć.
życzę powodzenia-
pozdrawiam JOVANKA
Wygląda,ze brakuje jej wody .
Tak samo zareaguje na "zalanie" oraz na zbyt wysoką temperaturę i brak ruchu powietrza.
Cambrie w większości z racji rodowodu
Kupiłeś storczyka po kwitnieniu, więc teraz pora na zgromadzenie wszystkich informacji o nich.
Mozesz w kajeciku sobie pisać :P ,ale na pewno samodzielnie rozpracować
Koleżanki wskazały gdzie jest informacja ,u nas też nie brakuje treści - hasło " cambria"
Cambria teraz weszła spokojnie w stan wegetacji i musi do następnego sezonu zbudować sobie bazę na następne kwitnienie . Być może... nowy przyrost szybciej osiągnie dojrzałość, więc masz szansę na odrobinę wcześniejszego szczęścia.
Niestety i stety :P , uprawa -a to się zaczęło ! wymaga wiedzy posiadacza .
Inaczej :P słabo to wychodzi.
Jest celowe wskazanie, gdy zamierzasz zająć się storczykami.
Przyjmij dobrą radę :P
Zdalnie...nie da się prowadzić uprawy u kogoś -my tylko mozemy przypuszczać
życzę powodzenia-
pozdrawiam JOVANKA
Re: Cambria
Jeśli nie przejrzałeś jej korzeni po zakupie to radzę to zrobić i wsadzić do nowego podłoża. Przyczyną więdnięcia może być to, że korzenie nie pobierają wody, bo są np. zgniłe.
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Cambria
Więc czeka mnie przesadzanie 
Re: Cambria
To teraz pomacaj. Te, które puste w środku wytnij. Resztę do nowego podłoża. Podlewanie po dobrym wyschnięciu podłoża. Na pewno się uda. Miałam wiele Cambrii, którym z powodu mchu wokół bryły korzeniowej zgniły w sklepie korzenie. Wszystkie udało się ukorzenić od nowa także na pewno Ci się uda. To bardzo odporne storczyki 
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Cambria
Storczyk się nie podnosi 
Re: Cambria
Żeby się podnieść musi najpierw zregenerować system korzeniowy. A w tak krótkim czasie jest to niemożliwe.
Re: Cambria
No tak...zupełnie niepotrzebna była aż taka ingerencja w "korzenie" .
Zafundowałeś roślinie stres, wiec... poczekasz..
...na efekt poprawy.
W międzyczasie poczytaj o tych storczykach, naucz się rozpoznawać inność korzeni i warunków dla tej grupy
hybryd.
Jak sprawdzać , jak rozpoznawać. Bez tego... nie wolno dotykać storczyków
.
I co wazne, poznaj co i jakie to są składniki podłoża,bo naprawdę nic nie wiesz o uprawie.
Zadziwiasz nas :P ,że jest sphagnum przy korzeniach ; to tak jakbyś dziwił się , ze roślina rośnie korzeniami w dół.
To sa prawdy oczywiste; kazda książka storczykowa o tym mówi, jest wiele publikacji w internecie....
Chcesz zajmować się storczykami ...a same chęci to trochę za mało, aby czuć się pewnie przy uprawie .A taki cykl rozpoczyna się juz po kwitnieniu.
Cóż... czasami bywa przymus
. Nazywa się nauka.
Storczyki wymagają cierpliwości i wiedzy.
Każde forum służy konsultacjom, wymianie informacji - takie ma zadania/cele :P
Podstawowa wiedza pozostaje w zakresie samokształcenia.
Luczku,wszystko jest do opanowania; pisałam już, ze spokojnie i po kolei dawkować trzeba sobie lekcje storczykowe na nowych roślinach.
Inaczej "sobie NEDA",eksperymenty na żywym organiźmie bywają mało przyjemne w skutkach.
Szkoda po prostu storczyków.
pozdrawiam JOVANKA
Zafundowałeś roślinie stres, wiec... poczekasz..
W międzyczasie poczytaj o tych storczykach, naucz się rozpoznawać inność korzeni i warunków dla tej grupy
hybryd.
Jak sprawdzać , jak rozpoznawać. Bez tego... nie wolno dotykać storczyków
I co wazne, poznaj co i jakie to są składniki podłoża,bo naprawdę nic nie wiesz o uprawie.
Zadziwiasz nas :P ,że jest sphagnum przy korzeniach ; to tak jakbyś dziwił się , ze roślina rośnie korzeniami w dół.
To sa prawdy oczywiste; kazda książka storczykowa o tym mówi, jest wiele publikacji w internecie....
Chcesz zajmować się storczykami ...a same chęci to trochę za mało, aby czuć się pewnie przy uprawie .A taki cykl rozpoczyna się juz po kwitnieniu.
Cóż... czasami bywa przymus
Storczyki wymagają cierpliwości i wiedzy.
Każde forum służy konsultacjom, wymianie informacji - takie ma zadania/cele :P
Podstawowa wiedza pozostaje w zakresie samokształcenia.
Luczku,wszystko jest do opanowania; pisałam już, ze spokojnie i po kolei dawkować trzeba sobie lekcje storczykowe na nowych roślinach.
Inaczej "sobie NEDA",eksperymenty na żywym organiźmie bywają mało przyjemne w skutkach.
Szkoda po prostu storczyków.
pozdrawiam JOVANKA
Re: Cambria
Nie rozumiem. Skąd wiemy jaka była ingerencja w korzenie? Czy uważasz Jovanko, że to źle, że storczyk został wyjęty z produkcyjnej doniczki i oczyszczony z mchu?No tak...zupełnie niepotrzebna była aż taka ingerencja w "korzenie" .
Re: Cambria
Ingerencja " w korzenie" to dokumentne rozgrzebanie podłoża wokół skąpej bryły korzeniowej i pewnikiem naruszeniem
dość delikatnych włośników.
*doniczka produkcyjna nie przeszkadza,to tylko względy estetyczne.
Mech-sphagnum jest składnikiem podłoża.Celowy.
JOVANKA
dość delikatnych włośników.
*doniczka produkcyjna nie przeszkadza,to tylko względy estetyczne.
Mech-sphagnum jest składnikiem podłoża.Celowy.
JOVANKA
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Cambria
A ja tam teraz zawsze wyciągam storczyki i zmieniam podłoże, zwłaszcza u tych kupionych z przeceny. Kwitnącym, jeśli nic się nie dzieje, zmieniam podłoże po kwitnieniu sklepowym. Oczywiście cały czas je bacznie obserwuję, zwłaszcza pod kątem chorób grzybowych i ewentualnych szkodników.
Przykład: cambria z przeceny, przesadzona zaraz po przywiezieniu do domu <tylko 120km przejechała, porą zimową> zakwitła po 2,5m-ca od kupna storczyka.
Luczek...a co do Twojej cambrii. Cierpliwość przy reanimowanych storczykach to podstawa. Poczytaj wątki Forumowiczów, np. Trzynastki, która Ratuje storczyki w kamykach. Nieraz czytałam, jak Dziewczyny Pisały, że po roku od rozpoczęcia ratowania falka, ten wypuścił keiki albo listka czy też korzonka...
Przykład: cambria z przeceny, przesadzona zaraz po przywiezieniu do domu <tylko 120km przejechała, porą zimową> zakwitła po 2,5m-ca od kupna storczyka.
Luczek...a co do Twojej cambrii. Cierpliwość przy reanimowanych storczykach to podstawa. Poczytaj wątki Forumowiczów, np. Trzynastki, która Ratuje storczyki w kamykach. Nieraz czytałam, jak Dziewczyny Pisały, że po roku od rozpoczęcia ratowania falka, ten wypuścił keiki albo listka czy też korzonka...
Re: Cambria
Justynko :P
Ty już jesteś "zaprawiona" trochę przy storczykach. Prawie rok daje wprawkę.
Sama piszesz ,ze wiesz o co chodzi,więc potwierdzasz moją zasadę.
Luczkowi wiedzy brakuje i szkoda wskazywać na rozwiązania ,które nie poprawią sytuacji opadających liści. Bo cambrie taki mają urok .To był powód Jego zaniepokojenia :P .
Ale co tam wskazania , łatwiej wyrzucić z doniczki roślinę -tak się stało.
Najpierw trzeba storczyka ustabilizować w warunkach własnych , przyjrzeć się poznać... o co chodzi.
Tylko to, aby pochopnie nie podchodzić do storczyków.
Coś widzę,ze mało się rozumiemy Justynko:
Moje wypowiedzi nie mają na celu wzbudzanie kontrowersji i rozmów kto ma wiecej racji,
-Ty przekazujesz ,ze mozna jakby inaczej robić .
W sumie
nie o tym samym piszemy ; różnica polega na "stażu" TY i Luczek.
Ja ją widzę i ....pewnie ,Tobie bym takich rzeczy nie napisała
.
Generalnie nie zmieniam zdania -jest dobra zasada którą na tym forum opisałam wiele razy :
ze można robić wszystko pod warunkiem ,ze się wie o co chodzi w tej robocie i jakie bedą skutki.
I kazde inne działanie też jest możliwe, czemu nie
ale przepraszam ...niech będzie na wyłączne własne ryzyko.
Do tego konsultacja forumowa jest zupełnie zbędna.
Praktycznie jest po tej sprawie. Luczek pytał mial wątpliwości. Dostał odpowiedzi.
Ze względu na przesłanie edukacyjne takich forów, trudno nie myśleć z mojej strony co dalej .Stąd wskazania nauki, zalecenia , uwagi czasem mało wygodne itp...
Ale tak jest .. z tą myślą edukacyjną podejmowałam współpracę .Od początku gdy uruchamiałam dział specjalistyczny nic sie nie zmieniło.
Pozdrawiam JOVANKA
Ty już jesteś "zaprawiona" trochę przy storczykach. Prawie rok daje wprawkę.
Sama piszesz ,ze wiesz o co chodzi,więc potwierdzasz moją zasadę.
Luczkowi wiedzy brakuje i szkoda wskazywać na rozwiązania ,które nie poprawią sytuacji opadających liści. Bo cambrie taki mają urok .To był powód Jego zaniepokojenia :P .
Ale co tam wskazania , łatwiej wyrzucić z doniczki roślinę -tak się stało.
Najpierw trzeba storczyka ustabilizować w warunkach własnych , przyjrzeć się poznać... o co chodzi.
Tylko to, aby pochopnie nie podchodzić do storczyków.
Coś widzę,ze mało się rozumiemy Justynko:
Moje wypowiedzi nie mają na celu wzbudzanie kontrowersji i rozmów kto ma wiecej racji,
-Ty przekazujesz ,ze mozna jakby inaczej robić .
W sumie
Ja ją widzę i ....pewnie ,Tobie bym takich rzeczy nie napisała
Generalnie nie zmieniam zdania -jest dobra zasada którą na tym forum opisałam wiele razy :
ze można robić wszystko pod warunkiem ,ze się wie o co chodzi w tej robocie i jakie bedą skutki.
I kazde inne działanie też jest możliwe, czemu nie
Do tego konsultacja forumowa jest zupełnie zbędna.
Praktycznie jest po tej sprawie. Luczek pytał mial wątpliwości. Dostał odpowiedzi.
Ze względu na przesłanie edukacyjne takich forów, trudno nie myśleć z mojej strony co dalej .Stąd wskazania nauki, zalecenia , uwagi czasem mało wygodne itp...
Ale tak jest .. z tą myślą edukacyjną podejmowałam współpracę .Od początku gdy uruchamiałam dział specjalistyczny nic sie nie zmieniło.
Pozdrawiam JOVANKA
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Cambria
Dobra dziś "podlewanie " staram się aby wokół roślinki była duża wilgotność ;)
Teraz czekam... I zobaczymy co dalej ;)
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi ;)
Teraz czekam... I zobaczymy co dalej ;)
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi ;)







