Ogródek Pszczółki cz.3

[abeille]

Majeczko, dziękuję za uznanie

Martuś, a który z wilczomleczy tak Cię zauroczył, niebieski czy griffita 'FireGlow' ?

Agnieszko, kokoryczka o niebieskich kwiatkach to jest to, szczególnie że listki ma ciemne i fajnie pasują do kwiatków. Mam nadzieję
że takie zostaną na zawsze.

Neluś, widzę że skusiła Cię niebieska kokoryczka, podoba mi się bardziej niż żółta której mam całe łany. Jakby ta niebieska chciała tak się
rozsiewać jak żółta to nie powiem, byłabym w niebie Nie martw się fiolet to kolor nieznany większości aparatów chociaż może
instrukcja jest mądra i akurat by wiedziała
Kwiatki tego wilczomlecza błękitnego są jeszcze większe i piekniejsze jak jest w pełnym słońcu. Mój niestety nie miał tego szczęścia i spełnia
rolę wypełniacza do cienia


Tujeczko, wklej fotkę tego wilczomlecza o czerwonawych liściach to może będzie już widać jaka to odmiana. Ostatnio bardzo jest sprzedawana
taka lekko różowawa pod nazwą 'Helene'. Może to ona?

Miłej nocki dla wszystkich gości

[Ignis05]

Wiesiu,
a co Ty tak po nocy robisz?
Dyżur miałaś jakiś, czy cóś

Śliczne są Twoje roślinki i ich fotki.
Lubię tu zaglądać.

[abeille]

Krysiu, tej nocy dyżur na Forum padł akurat na mnie, choć musze przyznać że tymi ostatnimi czasy często dyżuruję
zamiast błogim ogrodniczym snem.
No a w dzień to raczej dyżur w ogrodzie tym bardziej że dalej jest cieplutko i słonecznie tylko nocki są jeszcze dość chłodne.
Milutkiego wiosennego dnia

[kajpej]

Witaj Wiesiu pierwszy raz widzę wilczomlecz błękitnawy - piękny! Podziwiam Twój malutki ogródek. Uczę się u Ciebie kompozycji kwiatowych.
pozdrawiam Elżbieta

[abeille]

Elu, wilczomlecz błękitnawy widać z daleka jak jest w kwiatach. To jest jedna z bardziej graficznych i architektonicznych roślin
jakie znam, a do tego zimozielona.
Bardzo mi pochlebiasz Elu. Ja u Ciebie się uczę pięknych kompozycji ogrodowych, perspektyw, widoków, atmosfer
tylko ze względu na maleńkość ogródka, nie mogę wprowadzić tego w życie co podpatrzyłam i tego wszystkiego co mi się u Ciebie
najbardziej podoba. ale i tak bardzo się cieszę z tego co mam bo i tak można poszaleć
Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia

[artam]

No proszę, serduszka! Dwa tygodnie do przodu jak nic!
Wiesiu, ten wilczomlecz niebieskawy mnie tak zadziwił, ale teraz zaczęłam sięzastanawiać, czy ja takiego nie mam, tylko jeszcze mi nie kwitł... To takie...oj, co ja się będę męczyć z opisem... Czy mogę wstawić u Ciebie zdjęcie, jak tylko zrobię? Bardzo będzie mnie to męczyć

[Gabriela]

No proszę, serduszka! Dwa tygodnie do przodu jak nic!

Dwa tygodnie ?
U mnie dopiero gramoli się na wierzch...
No i orliki... kiedy moje zakwitną... nie wiem...

[abeille]

Gabi, Martuś, mówicie dwa tygodnie do tyłu z serduszką? Ale moje kochane ona już chyba od dwóch albo nawet trzech tygodni kwitnie
A do tego jest już pierwszy bodziszek. Ten żałobny



i dzisiaj strzelił pierwszy kwiatek clematisa montany. Wiosna pędzi bardzo szybko przez te ostatnie dni. No cóż wyż nadal się utrzymuje
i świeci choć przez islandzkie chmurki. Oby tak dalej to już niedługo będzie lato.

Martuś, wstaw zdjęcie Twojego wilczomlecza to porównamy. Może będzie miał kwiaty w tym roku? Ten wilczomlecz kwitnie tylko
na zeszłorocznych pędach i nie trzeba ich ścinać ani na jesieni ani wiosną bo jak nie to nici z kwitnienia.

[Tamaryszek]

Witaj Wiesiu ! Ta kompozycja z żagwinem świetna ! Subtelnie uzupełniające się kolory i kształty liści...Bardzo jestem ciekawa tego szpaleru złotlinów...
Czy znasz nazwę tej odmiany białego, pełnego narcyza o intensywnym zapachu ? Bardzo mi się podoba !

[an-ka]

Mam nadzieję,że Nela ma tego błękitnego wilczomlecza i zobaczę go u niej w ogródku na żywo.
Widzę,że nie tylko mnie zachwycił.
Ten grubaśny hiacynt niesamowity-mam ich zdecydowanie za mało w ogrodzie-1 biały 1 różowy i 3 filetowe.Aż wstyd-będzie kupowanko.Pozdrawiam Pszczółko.( no i co z tym węchem?-może akupunktura zdziała cuda)

[abeille]

Izuś, lubię jak kolory i formy roslin w kompozycjach są dobrze dobrane i uzupełniajace się. Czasami sie uda, a czasami mniej.
Ale zawsze cieszy oko. Złotlin od dwóch lat jest puszczony eksperymentalnie popasem. I szpaler jest bardziej
naturalistyczny niż zazwyczaj. Po przekwitnięciu pójdzie pod ostre cięcie.
A tak wyglądał w zeszłym roku



a w tym roku jest bardziej roztrzepany



Ten narcyz podwójny i biały o intensywnym zapachu to jest odmiana 'Bridal Crown'.
Buziaczki

Aneczko, zgadzam się z Tobą, on jest bardzo zjawiskowy. Mam nadzieję że Nela ma właśnie tego i że na dokładkę zakwitnie.
Byłam na razie na trzech zabiegach akupunktury a potrzeba przynajmniej z dziesięć żeby dały jakiś efekt. Liczę bardzo że się polepszy.
Aniu, to dla Ciebie jeśli pamietam wstawiłam zdjęcia podciętej różycy 'Buff Beauty'. Pokażę Ci jak wygląda teraz. Te obok to 'Westerlandy'
krótko przycięte w tym roku i dopiero nabierają zamachu.



Obfociłam pierwszego kwiatka clematisa montana ale czym tu się nodniecać jeśli niedługo bedą ich setki.



Miłego wieczoru

[grazynarosa22]

O Wiesiu-juz zaczyna swój koncert ten piekny powojnik ;:138on mi sie najbardziej podoba...jest taki....taki.....DUŻY

[x-d-a]

Wiesiu, to tego pięknego powojnika będę miała przyjemność podziwiać na żywo? Cudo :P
Złotliny mają też mnóstwo uroku, a do tego są żywotne i zupełnie niekłopotliwe w uprawie. Spokojnie możesz je ciachnąć po kwitnieniu tyle, ile potrzebujesz, a w przyszłym roku odwdzięczą Ci się pięknym kwitnieniem
Twoje różyce dorodne i zdrowe - niestety, u mnie po tej zimie ledwo dyszą i dopiero zaczynają puszczać listki
Pozdrawiam cieplutko

[abeille]

Grażynko, już niedługo będzie co pokazywać jak rozkwitnie bardziej, tylko on jest taki duży że nie daję rady go objąć na jednym zdjęciu
Uściski

Dalusiu, mam nadzieję że clematis montana też się stawi na nasze Rendez-vous i będziesz miała okazję go podziwiać w realu
Złotlinem zaopiekuję się jak tylko przekwitnie, i przystrzygę go w kostkę jak przed laty. Dużo lepiej jednak wyglądał równo przystrzyżony.
A Twoje różyczki na pewno nadrobią zaległości jak tylko będzie ciepło.
Gorące pozdrowionka

[Alionuszka]

Ten wilczomlecz kwitnie tylko
na zeszłorocznych pędach i nie trzeba ich ścinać ani na jesieni ani wiosną bo jak nie to nici z kwitnienia.

Wiesiu to ja mam już po kwitnieniu,jeżeli to ten wilczomlecz... gdy wzięłam się do cięcia róż ,to i przy okazji ścięłam wszystkie inne byliny ,i wilczomleczowi zmniejszyłam wzrost...
Róże tak wyrośnięte to będziemy miały chyba za 2 miesiące ,jeżeli zima wciąż będzie powracać...,dzisiaj ma być 0* Powojnik wstępnie pokazuje co potrafi...,czyli za niedługo będzie cudnie... A tak poza tym ładna firaneczka w oknie...,sama robiłaś?