

Do tej pory traktowałam go jak wszystkie sukulenty. Tego roku po raz pierwszy zimuje w piwnicy, a wiosną powędruje na tarasZulka pisze: A możesz powiedzieć jak pielęgnujesz Caralluma dummeri?????
Z niecierpliwością oczekujemy (bo mogę mówić w tej sprawie za wszystkich?) na dokumentację zdjęciowąpiku pisze:Zima była niezbyt łaskawa dla kalanchoe, złapały jakąś chorobę grzybową i nawet oprysk nic nie pomógłAle pozostałe mają się nieźle, niektóre nawet zbierają się do kwitnienia
A zdjęcia zaserwuję jak pożyczę jakiś aparat, bo mój niestety jest w niedyspozycji