Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Gratuluję nowości. niech szybko rosną i cieszą oczy

Moje kwiatki 
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
-
kwiato_maniaczka
- 1000p

- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Śliczny fiołkowy parapet:) Datura super:) i widzę że dzielnie przetrzymała zimę:) Jaki to kolorek?
Martynko świetne nowości, niech Ci szybko i zdrowo rosną.
Martynko świetne nowości, niech Ci szybko i zdrowo rosną.
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Ooo, ilu gości
Witam wszystkich cieplutko
i to jest fajne.
w ubiegłym roku to jeszcze maleństwo było..

Mirku masz zupełna rację, nawiasem mówiąc to forum ma największą chyba ilośćMiro78 pisze:to kiedyś też moje marzenie było,ale dzięki wróżkom marzenia się spełniają.![]()
Daturka ma głęboki żółty kolorkwiato_maniaczka pisze:Datura super:) Jaki to kolorek?

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Martynko śliczny kolor datury
, mój zimy też nie przeżył , jedynie oznaki życia są u białego , a różowy też stoi jak zaklęty -
chyba też zasuszony na amen .
chyba też zasuszony na amen .
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Szkoda, że nie dogadaliśmy się wcześniej, dołożyłabym sadzoneczkę do paczusi, ale przecież nic straconego...
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
No własnie , przecież adresy mamy
pocztcie trzeba dać zarobić
, ale może dopiero jesienią .
Teraz niech ci się ładnie zagęszcza . A ty reflektowałabyś na białą ?
Teraz niech ci się ładnie zagęszcza . A ty reflektowałabyś na białą ?
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Białą chętnie przyjmę, choć wcześniej zapierałam się, że tych zimujących w piwnicy to już wystarczy...
A tą żółtą to podeślę Ci przy okazji, póki mniejsza sadzonka, potem może to być kłopotliwe
Dodam, że to ukorzeniony badylek z małą rozetką na czubku, a nie sadzonka z 1 wierzchołkiem wzrostu; ale daturę można na szczęście wyprowadzić po swojemu
A tą żółtą to podeślę Ci przy okazji, póki mniejsza sadzonka, potem może to być kłopotliwe
Dodam, że to ukorzeniony badylek z małą rozetką na czubku, a nie sadzonka z 1 wierzchołkiem wzrostu; ale daturę można na szczęście wyprowadzić po swojemu
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
To tak jak ja , też mówię , że dość już tych zimujących pod dachem , bo jakby nie było kłopotliwe zadane z nimi jest .
Właśnie podobają mi się datury prowadzone na drzewko , zresztą jak wiekszość tarasowych , które mają formę pienną .
A ty gdzie je przechowujesz zimą ?
Właśnie podobają mi się datury prowadzone na drzewko , zresztą jak wiekszość tarasowych , które mają formę pienną .
A ty gdzie je przechowujesz zimą ?
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Mam piwniczkę pod domem, jakieś 9-13 st. zimą.
Wszystkie doniczkowe, to jakoś łatwiej przytargać do domu; najbardziej mnie złości przenoszenie karp z ogrodu bo to i wielkie i ciężkie i nie mało tego jest. No ale jak się kocha zielone to i poświęcać się dla nich trzeba

Wszystkie doniczkowe, to jakoś łatwiej przytargać do domu; najbardziej mnie złości przenoszenie karp z ogrodu bo to i wielkie i ciężkie i nie mało tego jest. No ale jak się kocha zielone to i poświęcać się dla nich trzeba
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Oj, tak jak się koch zieleninki to trzeba poświęcić się i trochę pogimnastykować przy ich sadzeniu , wykopywaniu ,
przechowywaniu itp. Martynko to masz idealne warunki na przetrzymanie donic czy karp przez zimę , w takiej piwniczce.
A jakie karpy przechowujesz ? dalii ?
przechowywaniu itp. Martynko to masz idealne warunki na przetrzymanie donic czy karp przez zimę , w takiej piwniczce.
A jakie karpy przechowujesz ? dalii ?
- Wioleta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1852
- Od: 20 lis 2007, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie, ok.Lubaczowa
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Martynko dostałaś same cudeńka 
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Wioletko
Adamie, z tymi daliami to niezły ubaw mam co roku.. za chiny nie chcą zimować w gruncie
a na wiosnę teściowa podrzuca świeże
nie mam do nich cierpliwości. Wczoraj dostałam nową porcję i obiecałam się postarać w tym sezonie.
Sama natomiast bawię się w liczne kanny, a jak wiadomo po wykopaniu to z jednej zawsze jest ładnych parę kilo. A ilu chętnych ilu w okolicy
Trzymam jeszcze mieczyka abisyńskiego /bądź też pod nazwą acidantera dwubarwna/ i cebulki mieczyka o bardzo drobnych kwiatach- nazwa wyparowała mi niestety.
Adamie, z tymi daliami to niezły ubaw mam co roku.. za chiny nie chcą zimować w gruncie
Sama natomiast bawię się w liczne kanny, a jak wiadomo po wykopaniu to z jednej zawsze jest ładnych parę kilo. A ilu chętnych ilu w okolicy
Trzymam jeszcze mieczyka abisyńskiego /bądź też pod nazwą acidantera dwubarwna/ i cebulki mieczyka o bardzo drobnych kwiatach- nazwa wyparowała mi niestety.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
cały watek przeleciałam, uff, niezła kolekcja:),
a może geranium - anginkę ? nie masz
a może geranium - anginkę ? nie masz
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Grażynko
cieszę się, że zawitałaś do mnie, zapraszam częściej
- odpiszę Ci na pw
Wczoraj zakupiłam takie śliczności

Dałam im czas do 20 maja
powinny się do tego czasu pięknie rozrosnąć. Kiedy mogę je wystawić na dwór?
Podobne pytanie mam co do agawy... kiedy na powietrze? -bo chyba są bardziej odporne
Wczoraj zakupiłam takie śliczności

Dałam im czas do 20 maja
Podobne pytanie mam co do agawy... kiedy na powietrze? -bo chyba są bardziej odporne
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: Zielone zakątki u Martyny /doniczkowe/
Agawy mam 3 lata i nigdy nie mieszkały na zewnątrz, bo na oknie mi się mieściły
, teraz trochę już przyciasno
Pelargonie z centrum ogrodniczego, sądzę, że nie były hartowane i stąd moje obawy..
Pelargonie z centrum ogrodniczego, sądzę, że nie były hartowane i stąd moje obawy..
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam


