Mój ogród w cieniu sosen - Ewelina - cz.4
-
babi52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Ewelino pustostan ma za duży otwór wlotowy dla małych ptaszków i dlatego pozostaje pustostanem.
Kaśka
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Ups ! To co ja mam zrobić ? Zakleić ? Firankę powiesić , czy jak ? Ja chcę ptaszkibabi52 pisze:Ewelino pustostan ma za duży otwór wlotowy dla małych ptaszków i dlatego pozostaje pustostanem.![]()
Kaśka
Na dobranoc zdjęcia suni wracającej z wiosennego spacerku. Gdyby nie konieczność odbywania spacerów z psem , pewnie wcale nie wychodziłabym z ogrodu

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Aż mnie w dołku ścisnęło z zachwytu nad tymi głazami.
Piękne są.
A otwór w domku dla ptaszków możesz zalepić albo obkleić.
Albo poczekać aż jakieś większe do ciebie zawitają :P
Piękne są.
A otwór w domku dla ptaszków możesz zalepić albo obkleić.
Albo poczekać aż jakieś większe do ciebie zawitają :P
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Ewwlinko wpadła do Ciebie z wizytą.
Piękny masz ogród i zwierzyniec
, piesek najważniejszy super , no i ruda u Ciebie gości ,
slicznie
pozdrawiam papa
Piękny masz ogród i zwierzyniec
slicznie
pozdrawiam papa
- pyzia
- 200p

- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Hej Ewelino
Bardzo dużo się u Ciebie dzieje, ogród pięknieje z dnia na dzień
.
Rozchodnik ostry, który nabyłaś jest bardzo ekspansywny - u mnie zwiększył powierzchnię w ciągu jednego sezonu aż ...siedmiokrotnie
.
Serdecznie pozdrawiam!
Bardzo dużo się u Ciebie dzieje, ogród pięknieje z dnia na dzień
Rozchodnik ostry, który nabyłaś jest bardzo ekspansywny - u mnie zwiększył powierzchnię w ciągu jednego sezonu aż ...siedmiokrotnie
Serdecznie pozdrawiam!
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Witaj Ewelino.
Mała uwaga odnośnie budki lęgowej.
Budka nie może swobodnie wisieć na gałęzi. Ptaki wybierając miejsca lęgowe kierują się przede wszystkim bezpieczeństwem. W budkach lęgną się dziuplaki, tzn. ptaszki które nie wiją gniazd. Zatem kosy, drozdy itd. nigdy się budką nie zainteresują. Ale mimo dość dużego otworu ( pytanie co oznacza duży ? ) jest szansa, że budkę w końcu zainteresują się np. szpaki a jest także szansa że Twoja wiewiórka bądź jej potomstwo postanowi właśnie tam założyć "dom".
Dwa podstawowe warunki- przymocujcie budkę do drzewa- żeby była stabilna i nie huśtała się na wietrze oraz zlikwidujcie patyczek pod otworem. To co wydaje nam się być dla ptaków pomocne, w rzeczywistości stanowi zagrożenie bo może ułatwić różnym drapieżnikom wykradnięcie jaj. ( tak robią niestety np. wiewiórki ). Czy gdzieś w naturze widujemy pod dziuplami patyczki? Ptaki świetnie sobie radzą bez naszej dodatkowej pomocy.
Ja czekam u siebie na dwa lęgi szpaków. W zeszłym roku doczekałam się jednego.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Mała uwaga odnośnie budki lęgowej.
Budka nie może swobodnie wisieć na gałęzi. Ptaki wybierając miejsca lęgowe kierują się przede wszystkim bezpieczeństwem. W budkach lęgną się dziuplaki, tzn. ptaszki które nie wiją gniazd. Zatem kosy, drozdy itd. nigdy się budką nie zainteresują. Ale mimo dość dużego otworu ( pytanie co oznacza duży ? ) jest szansa, że budkę w końcu zainteresują się np. szpaki a jest także szansa że Twoja wiewiórka bądź jej potomstwo postanowi właśnie tam założyć "dom".
Dwa podstawowe warunki- przymocujcie budkę do drzewa- żeby była stabilna i nie huśtała się na wietrze oraz zlikwidujcie patyczek pod otworem. To co wydaje nam się być dla ptaków pomocne, w rzeczywistości stanowi zagrożenie bo może ułatwić różnym drapieżnikom wykradnięcie jaj. ( tak robią niestety np. wiewiórki ). Czy gdzieś w naturze widujemy pod dziuplami patyczki? Ptaki świetnie sobie radzą bez naszej dodatkowej pomocy.
Ja czekam u siebie na dwa lęgi szpaków. W zeszłym roku doczekałam się jednego.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
-
maryla73ab
- 1000p

- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Witam,praca przy kamieniach ciężka ale efekt za to jaki...
Piękne prymulki wiosna na dobre się bujnęła...
Piękne prymulki wiosna na dobre się bujnęła...
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Te prymulki na wysokich łodyżkach też miałam... w ubiegłym roku, a teraz ich nie widzę.... ciekawe...
Wcale się nie dziwię, że mogłabys nie wychodzić z ogrodu... ale przecież dla takiej cudnej towarzyszki trzeba...
Ciekawe, czy po zastosowaniu się do rad Viridis będziesz mogła w końcu wydzierżawić jakims ptaszkom domek
Wcale się nie dziwię, że mogłabys nie wychodzić z ogrodu... ale przecież dla takiej cudnej towarzyszki trzeba...
Ciekawe, czy po zastosowaniu się do rad Viridis będziesz mogła w końcu wydzierżawić jakims ptaszkom domek
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Raz jeszcze się wpiszę bo zapomniałam się przedstawić. Od długiego już czasu oglądam Twój ogród i Twoje zmagania by osiągnąć ogrodową doskonałość. Wspólnie z mężem także staramy się stworzyć sobie nasz "raj" na ziemi. Jest coś co łączy nasze ogrody- cudowny, kojący cień dawany przez drzewa. U Ciebie są to głównie duże, rosłe sosny. U nas przede wszystkim brzozy, ale także dęby, olchy i wiele innych. Jak miło jest w letnie dni odpoczywać w takim ogrodzie obie wiemy, ale ile jest dodatkowej pracy związanej np. z opadającymi liśćmi, walką z mchem na trawniku itd. też niestety wiemy.
Chciałabym przy okazji mego wpisu zadać Ci także dwa pytania i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Po pierwsze- twój bluszcz trójklapowy posadzony przed wejściem- z ilu sadzonek rozrósł się do takich rozmiarów? Czy była to jedna sadzonka, czy może sadziłaś go w kilku miejscach?
I druga prośba- ponieważ jesteśmy z mężem początkującymi "ogrodnikami" i powoli zaczynamy obsadzać nasz ogród roślinkami- czy mogłabyś wskazać nam jakieś najlepsze rośliny- głównie krzewy, ale nie tylko- cieniolubne i mało wymagające? Ogród będzie raczej w stylu naturalistycznym. I chcielibyśmy sadzić takie rośliny, które będą umiały same radzić sobie w takich warunkach oraz takie, które nie będą wymagały od nas ciągłej pielęgnacji- bo zwyczajnie nie mamy na to czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Chciałabym przy okazji mego wpisu zadać Ci także dwa pytania i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Po pierwsze- twój bluszcz trójklapowy posadzony przed wejściem- z ilu sadzonek rozrósł się do takich rozmiarów? Czy była to jedna sadzonka, czy może sadziłaś go w kilku miejscach?
I druga prośba- ponieważ jesteśmy z mężem początkującymi "ogrodnikami" i powoli zaczynamy obsadzać nasz ogród roślinkami- czy mogłabyś wskazać nam jakieś najlepsze rośliny- głównie krzewy, ale nie tylko- cieniolubne i mało wymagające? Ogród będzie raczej w stylu naturalistycznym. I chcielibyśmy sadzić takie rośliny, które będą umiały same radzić sobie w takich warunkach oraz takie, które nie będą wymagały od nas ciągłej pielęgnacji- bo zwyczajnie nie mamy na to czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Moje prymulki na wysokich łodyszkach jeszcze tez nie wyszły, ale wsadzilam je dopiero na jesieni, może one póżniej kwitną 
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Witaj Magdo - VIRIDIS
Bardzo Ci dziękuję za informacje ad. budki lęgowej - skrupulatnie skorzystam z podpowiedzi , może wtedy zostanie zasiedlona ?
Widzę ,że znasz się na ptakach i ich zwyczajach - ja się dopiero uczę...
Co do kłopotów związanych z pielęgnacją ogrodu , w którym rosną duże drzewa - masz całkowitą rację . Opadające liście i igły ( całe wory !), trudny trawnik, mech w miejscach nadmiernie zacienionych - oto " cena" ... Ale nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych moich drzew:) Są malownicze , kojące , właściwie to one tworzą w głównej mierze ogród, który wydaje się stary, mimo,że ma dopiero 10 lat.
A wielkie korony sosen , o które trzeba dbać , systematycznie je przycinając ( co stanowi niemałe wyzwanie , biorąc pod uwagę , że sporo wyższe od domu dostępne są dziś głównie dla wiewiórek) zaglądają w okna , więc przez którekolwiek spojrzę - widzę kojącą zieleń. Ponadto dzięki obecności drzew w ogrodzie jest sporo ptaków. Rozróżniam : KOSY , SÓJKI, RUDZIKI, zdarzają się SROKI i dzikie GOŁĘBIE. Są też wiewiórki przekupywane przeze mnie orzechami (notabene nie miałam pojęcia ,że śmieszne rudzielce podkradają ptasie jaja ?! )
Pytałaś :
- Aktinidia ostrolistna - Actinidia arguta
- Aukuba japońska - Aucuba japonica
* Barwinki - Vinca minor
* Berberys brodawkowaty 'Green Defender' - Berberis verruculosa 'Green Defender'
* Bluszcze - Hedera
- Bukszpan drobnolistny - Buxus microphylla
* Bukszpan wieczniezielony - Buxus sempervirens
* Dereń kanadyjski - Cornus canadensis
- Golteria rozesłana - Gaultheria procumbens
- Hortensja bukietowa ( wiele odmian)
- Hortensja dębolistna
* Hortensja drzewiasta
* Hortensja ogrodowa - Hydrangea macrophylla
* Hortensja piłkowana
* Hortensja pnąca - Hydrangea anomala (H. petiolaris)
- Hortensja szorstkolistna 'Macrophylla' - Hydrangea aspera ' Macrophylla'
- Jesion wyniosły
- Kalmia szerokolistna
- Klon pensylwański - Acer pensylvanicum
- Kokornak kutnerowaty - Aristolochia tomentosa
- Kokornak olbrzymi - Aristolochia gigantea
- Kokornak wielkolistny - Aristolochia durior (A. macrophylla)
* Laurowiśnia wschodnia
- Mahonia pospolita - Mahonia aquifolium
* Ostrokrzew Meservy - Ilex x meserveae
* Pieris japoński - Pieris japonica
-Przywarka japońska - Schizophragma hydrangeoides
*Rododendrony (różaneczniki i azalie - wiele pięknych odmian)
* Runianka japońska - Pachysandra terminalis
* Śnieguliczka Chenaulta 'Hanckok' - Symphoricarpos chenaultii 'Hanckok'
*Trzmielina Fortune'a - Euonymus fortunei
-Trzmielina pnąca - Euonymus fortunei
- Żurawina wielkoowocowa - Vaccinium macrocarpon
- Żylistek szorstki - Deutzia scabra
Rośliny iglaste znoszące zacienienie
- Choina górska (Mertensa) - Tsuga mertensiana
* Choina kanadyjska - Tsuga canadensis
* Cis pospolity - Taxus baccata
* Cis pośredni 'Farmen' - Taxus media 'Farmen'
- Cyprysik groszkowy - Chamaecyparis pisifera
- Cyprysik japoński - Chamaecyparis obtusa
- Metasekwoja chińska - Metasequoia glyptostroboides
- Mikrobiota syberyjska - Microbiota decussata
- Miłorząb dwuklapowy - Ginkgo biloba
* Sosna himalajska - Pinus wallichiana
- Sosna koreańska - Pinus koraiensis
- Żywotnikowiec japoński - Thujopsis dolabrata
* Żywotnik olbrzymi - Thuja plicata
Wszystko zależy od Waszych upodobań. Gwiazdką (*) zaznaczyłam te, które mam u siebie i z których jestem zadowolona
Bardzo Ci dziękuję za informacje ad. budki lęgowej - skrupulatnie skorzystam z podpowiedzi , może wtedy zostanie zasiedlona ?
Widzę ,że znasz się na ptakach i ich zwyczajach - ja się dopiero uczę...
Co do kłopotów związanych z pielęgnacją ogrodu , w którym rosną duże drzewa - masz całkowitą rację . Opadające liście i igły ( całe wory !), trudny trawnik, mech w miejscach nadmiernie zacienionych - oto " cena" ... Ale nie wyobrażam sobie ogrodu bez tych moich drzew:) Są malownicze , kojące , właściwie to one tworzą w głównej mierze ogród, który wydaje się stary, mimo,że ma dopiero 10 lat.
A wielkie korony sosen , o które trzeba dbać , systematycznie je przycinając ( co stanowi niemałe wyzwanie , biorąc pod uwagę , że sporo wyższe od domu dostępne są dziś głównie dla wiewiórek) zaglądają w okna , więc przez którekolwiek spojrzę - widzę kojącą zieleń. Ponadto dzięki obecności drzew w ogrodzie jest sporo ptaków. Rozróżniam : KOSY , SÓJKI, RUDZIKI, zdarzają się SROKI i dzikie GOŁĘBIE. Są też wiewiórki przekupywane przeze mnie orzechami (notabene nie miałam pojęcia ,że śmieszne rudzielce podkradają ptasie jaja ?! )
Pytałaś :
WINOBLUSZCZ TRÓJKLAPOWY przy furtce to jedna sadzonka i ten na ścianie domu tez jedna . To nie do wiary , ale to pnącze jest bardzo ekspansywne i potrafi pokryć wielką powierzchnię muru.viridis pisze: Po pierwsze- twój bluszcz trójklapowy posadzony przed wejściem- z ilu sadzonek rozrósł się do takich rozmiarów? Czy była to jedna sadzonka, czy może sadziłaś go w kilku miejscach?
Rośliny liściaste cieniolubne ( a raczej cienioznośne ) :viridis pisze:czy mogłabyś wskazać nam jakieś najlepsze rośliny- głównie krzewy, ale nie tylko- cieniolubne i mało wymagające? Ogród będzie raczej w stylu naturalistycznym. I chcielibyśmy sadzić takie rośliny, które będą umiały same radzić sobie w takich warunkach oraz takie, które nie będą wymagały od nas ciągłej pielęgnacji- bo zwyczajnie nie mamy na to czasu.
- Aktinidia ostrolistna - Actinidia arguta
- Aukuba japońska - Aucuba japonica
* Barwinki - Vinca minor
* Berberys brodawkowaty 'Green Defender' - Berberis verruculosa 'Green Defender'
* Bluszcze - Hedera
- Bukszpan drobnolistny - Buxus microphylla
* Bukszpan wieczniezielony - Buxus sempervirens
* Dereń kanadyjski - Cornus canadensis
- Golteria rozesłana - Gaultheria procumbens
- Hortensja bukietowa ( wiele odmian)
- Hortensja dębolistna
* Hortensja drzewiasta
* Hortensja ogrodowa - Hydrangea macrophylla
* Hortensja piłkowana
* Hortensja pnąca - Hydrangea anomala (H. petiolaris)
- Hortensja szorstkolistna 'Macrophylla' - Hydrangea aspera ' Macrophylla'
- Jesion wyniosły
- Kalmia szerokolistna
- Klon pensylwański - Acer pensylvanicum
- Kokornak kutnerowaty - Aristolochia tomentosa
- Kokornak olbrzymi - Aristolochia gigantea
- Kokornak wielkolistny - Aristolochia durior (A. macrophylla)
* Laurowiśnia wschodnia
- Mahonia pospolita - Mahonia aquifolium
* Ostrokrzew Meservy - Ilex x meserveae
* Pieris japoński - Pieris japonica
-Przywarka japońska - Schizophragma hydrangeoides
*Rododendrony (różaneczniki i azalie - wiele pięknych odmian)
* Runianka japońska - Pachysandra terminalis
* Śnieguliczka Chenaulta 'Hanckok' - Symphoricarpos chenaultii 'Hanckok'
*Trzmielina Fortune'a - Euonymus fortunei
-Trzmielina pnąca - Euonymus fortunei
- Żurawina wielkoowocowa - Vaccinium macrocarpon
- Żylistek szorstki - Deutzia scabra
Rośliny iglaste znoszące zacienienie
- Choina górska (Mertensa) - Tsuga mertensiana
* Choina kanadyjska - Tsuga canadensis
* Cis pospolity - Taxus baccata
* Cis pośredni 'Farmen' - Taxus media 'Farmen'
- Cyprysik groszkowy - Chamaecyparis pisifera
- Cyprysik japoński - Chamaecyparis obtusa
- Metasekwoja chińska - Metasequoia glyptostroboides
- Mikrobiota syberyjska - Microbiota decussata
- Miłorząb dwuklapowy - Ginkgo biloba
* Sosna himalajska - Pinus wallichiana
- Sosna koreańska - Pinus koraiensis
- Żywotnikowiec japoński - Thujopsis dolabrata
* Żywotnik olbrzymi - Thuja plicata
Wszystko zależy od Waszych upodobań. Gwiazdką (*) zaznaczyłam te, które mam u siebie i z których jestem zadowolona
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Co tu dużo mówić! Ogród wspaniały jak zawsze, podziwiam go i Ciebie za trud weń włożony! 
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Ewelino, dziękuję za całą dłuuugą listę. W weekend przysiądę i poczytam sobie trochę o tych roślinach.
Ja nie mam w ogrodzie całkowitego cienia ( podobnie jak Ty ) ale na nadmiar słońca też nie narzekam. Swoją drogą uwielbiam jak promienie słoneczne przebijają się przez korony drzew, a wraz z wędrówką słońca rozświetlające coraz to inne fragmenty ogrodu.
Ach...rozmarzyłam się...brzozy już zaczynają się zielenić.
Co do ptaków. Dopóki nie zamieszkaliśmy w obecnym miejscu nie dostrzegałam tak licznej ich obecności. Najpierw je słyszałam...potem zaczęłam zauważać a teraz także poznaję ich obyczaje. My w swoim ogrodzie latem mamy kosy, szpaki, kwiczoły, sikorki, sójki, sroki, dzwońce, zięby, wróble, dzięcioły (w tym także zielonego). Jeszcze w zeszłym roku widywałam wilgę ale boję się, że pobliska budowa osiedla i związane z nią hałasy mogły ją odstraszyć. Widziałam także dudka- choć tego tylko przez chwilę. Przyznaję, że na punkcie ptaków nieco z mężem zafiksowaliśmy. Jeśli chcesz się latem cieszyć ich obecnością proponuję byś umieściła w swoim ogrodzie poidełka. Gdy ja coś takiego zrobiłam w zeszłym roku mogłam cieszyć oczy widokiem nie tylko pijących ale także kąpiących się ptaków, przede wszystkim szpaków i kwiczołów. Ile mieliśmy w swoim ogrodzie ptaków zimą aż trudno zliczyć. W okresie największych śniegów i mrozów codziennie dokarmialiśmy do kilkunastu kur bażanta a przez okres około 2 tygodni- myszołowa. No ale to to Twój wątek i tym samym nie miejsce dla moich opowieści.
W każdym razie zachęcam Ciebie i wszystkich forumowiczów do zapraszania ptaków do ogrodu bo to niezmiernie pożyteczne stworzenia. Szpaki np. wyjadają gąsienice i pędraki, sikorki zjadają małe robaczki, muszki itd, drozdy i kwiczoły lubią ślimaki.
A tak w ogóle to oczywiście gratulują Ci tak pięknego ogrodu. Śledzę Twój wątek ładnych kilka miesięcy choć dotychczas anonimowo.
Magda
Ja nie mam w ogrodzie całkowitego cienia ( podobnie jak Ty ) ale na nadmiar słońca też nie narzekam. Swoją drogą uwielbiam jak promienie słoneczne przebijają się przez korony drzew, a wraz z wędrówką słońca rozświetlające coraz to inne fragmenty ogrodu.
Ach...rozmarzyłam się...brzozy już zaczynają się zielenić.
Co do ptaków. Dopóki nie zamieszkaliśmy w obecnym miejscu nie dostrzegałam tak licznej ich obecności. Najpierw je słyszałam...potem zaczęłam zauważać a teraz także poznaję ich obyczaje. My w swoim ogrodzie latem mamy kosy, szpaki, kwiczoły, sikorki, sójki, sroki, dzwońce, zięby, wróble, dzięcioły (w tym także zielonego). Jeszcze w zeszłym roku widywałam wilgę ale boję się, że pobliska budowa osiedla i związane z nią hałasy mogły ją odstraszyć. Widziałam także dudka- choć tego tylko przez chwilę. Przyznaję, że na punkcie ptaków nieco z mężem zafiksowaliśmy. Jeśli chcesz się latem cieszyć ich obecnością proponuję byś umieściła w swoim ogrodzie poidełka. Gdy ja coś takiego zrobiłam w zeszłym roku mogłam cieszyć oczy widokiem nie tylko pijących ale także kąpiących się ptaków, przede wszystkim szpaków i kwiczołów. Ile mieliśmy w swoim ogrodzie ptaków zimą aż trudno zliczyć. W okresie największych śniegów i mrozów codziennie dokarmialiśmy do kilkunastu kur bażanta a przez okres około 2 tygodni- myszołowa. No ale to to Twój wątek i tym samym nie miejsce dla moich opowieści.
W każdym razie zachęcam Ciebie i wszystkich forumowiczów do zapraszania ptaków do ogrodu bo to niezmiernie pożyteczne stworzenia. Szpaki np. wyjadają gąsienice i pędraki, sikorki zjadają małe robaczki, muszki itd, drozdy i kwiczoły lubią ślimaki.
A tak w ogóle to oczywiście gratulują Ci tak pięknego ogrodu. Śledzę Twój wątek ładnych kilka miesięcy choć dotychczas anonimowo.
Magda
-
Agasza
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 9
- Od: 17 lis 2009, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Książenice/ok. Warszawy
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Witaj Ewelino,
wlasnie napisalam dluuugiego posta i go wcielo jak wklejalam zdjecie (nie umiem). Chce sie na razie przywitac, pogratulowac ci bardzo i jak tylko znajde znowu wolna chwilke napisze wiecej. Powiem tylko ze w koncu udalo mi sie dojsc do 4-tej czesci opowiesci o twoim ogrodzie
Uff, teraz moge sledzic wszystko na biezaco. Ale przeczytalam wszystko dokladnie i Dzięki temu jestem madrzejsza i pewniejsza swoich dzialan ogrodowych. Gratuluje pasji i na razie.
Agata
wlasnie napisalam dluuugiego posta i go wcielo jak wklejalam zdjecie (nie umiem). Chce sie na razie przywitac, pogratulowac ci bardzo i jak tylko znajde znowu wolna chwilke napisze wiecej. Powiem tylko ze w koncu udalo mi sie dojsc do 4-tej czesci opowiesci o twoim ogrodzie
Agata
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen - EWELINA - 2010 / cz.4
Magdo, Agatko cieszę się ,że trafiłyście do mojego ogrodu 

