przemaszerowałam twoim ogrodem od początku do końca:0 bałam się troszkę wejść ze względu na 70 kg ochronę :)Kiedy jednak się przełamałam na dłużej zatrzymałam się przy betonowej balustradzie przy schodach , obejrzałam betonowy wazon stwierdziłam że bardzo ładnie się prezentują , po czym zatrzymałam się przy metalowej pergoli przy której rosną żółte róże i ciekawa byłam ich nazwy.Zastanawiałam się też nad pergolą jak długo ja posiadasz i czy zdaje egzamin bo w tym roku zakupiłam właśnie bardzo podobną :)Potem oglądam twoje kolorowe rośliny i naprawdę spędziłam miło czas
Ogródek aleb-azi
- iwonaxp
- 1000p

- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Ogródek aleb-azi
witaj Iza
przemaszerowałam twoim ogrodem od początku do końca:0 bałam się troszkę wejść ze względu na 70 kg ochronę :)Kiedy jednak się przełamałam na dłużej zatrzymałam się przy betonowej balustradzie przy schodach , obejrzałam betonowy wazon stwierdziłam że bardzo ładnie się prezentują , po czym zatrzymałam się przy metalowej pergoli przy której rosną żółte róże i ciekawa byłam ich nazwy.Zastanawiałam się też nad pergolą jak długo ja posiadasz i czy zdaje egzamin bo w tym roku zakupiłam właśnie bardzo podobną :)Potem oglądam twoje kolorowe rośliny i naprawdę spędziłam miło czas
przemaszerowałam twoim ogrodem od początku do końca:0 bałam się troszkę wejść ze względu na 70 kg ochronę :)Kiedy jednak się przełamałam na dłużej zatrzymałam się przy betonowej balustradzie przy schodach , obejrzałam betonowy wazon stwierdziłam że bardzo ładnie się prezentują , po czym zatrzymałam się przy metalowej pergoli przy której rosną żółte róże i ciekawa byłam ich nazwy.Zastanawiałam się też nad pergolą jak długo ja posiadasz i czy zdaje egzamin bo w tym roku zakupiłam właśnie bardzo podobną :)Potem oglądam twoje kolorowe rośliny i naprawdę spędziłam miło czas
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Ciemierniki na tapecie
Witaj Iwonoxp - miło mi gościć sąsiadkę ze Świątnik
Bałaś się wejść - przecież ochrona zaprasza bardzo uprzejmie i prosi, żeby podążać do ogródka
Pergola o której mówisz przetrwała jak dotąd 1 sezon, po zimie prezentuje się całkiem dobrze- nie pogięła się, nie pordzewiała i stoi dość stabilnie. Żółta róża o którą pytasz, to ta której nazwa jest dla mnie utrapieniem, uf... Ghislaine de Feligonde. Ale nie myśl o niej jako o żółtej róży - kolorów u niej dostatek bo znajdziesz biel, brzoskwinię a nawet tony różowe. Jest jeszcze młoda, więc czy pergola sobie z nią poradzi będzie widać może w tym, może w przyszłym roku. Byłam z rewizytą, ale ogarnięcie całości Twoich włości troszkę czasu mi zajmie 
Goś - ja nie uciekam, tylko latam jak ... kot z pęcherzem
Jutro i pojutrze mam pracowy wyjazd, więc muszę zaopiekować rodzinkę na zaś
A doświadczenie życiowe uczy, że ZAWSZE ale to ZAWSZE w takich sytuacjach coś staje w poprzek, wspak lub do góry nogami, albo i wszystko naraz
(dlatego życie piękne jest i ciekawe) Witamy w klubie ciemiernikowego przedszkolaka. Wyobrażasz sobie kilka siejących się ciemierników? - za parę lat napiszesz: Przez całe popołudnie wyrywałam rozsiane ciemierniki
Czarodziejko - Ty masz wszystko zaczarowane, ciemierniki też! Różowy słupek jest bardzo przyjemny dla oka. One mają takie plamki na płatkach, czy się ubłociły? A tak w ogóle, to cała przyjemność po mojej stronie...
Grażynko - cenne rady, żeby siewek nie ruszać.... No to parę zadoniczkuję, ale kilka zostawię. Będę je miała na oku
Aniu Zielona - też to zauważyłam, że tylko chwilę mnie nie było i zawiązała się sensowna i rzeczowa rozmowa
A prace w ogródku... hm, nie pamiętam kiedy coś robiłam. Albo zimno, albo deszcz, albo praca, albo wszystko na raz
Będę miała wolne pół piątku, całą sobotę i caluśką niedzielę. Pogodę zamówiłam, więc nadrobię zaległości
Aniu Różana - co bym ja bez Ciebie poczęła?
Witaj Iwonoxp - miło mi gościć sąsiadkę ze Świątnik
Goś - ja nie uciekam, tylko latam jak ... kot z pęcherzem
Czarodziejko - Ty masz wszystko zaczarowane, ciemierniki też! Różowy słupek jest bardzo przyjemny dla oka. One mają takie plamki na płatkach, czy się ubłociły? A tak w ogóle, to cała przyjemność po mojej stronie...
Grażynko - cenne rady, żeby siewek nie ruszać.... No to parę zadoniczkuję, ale kilka zostawię. Będę je miała na oku
Aniu Zielona - też to zauważyłam, że tylko chwilę mnie nie było i zawiązała się sensowna i rzeczowa rozmowa
Aniu Różana - co bym ja bez Ciebie poczęła?
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Zapomniałam wkleić ciemierników, oto one :

te są skromne, głowy spuszczone...

a śliwkowemu rozkwitł jeden kwiatek, ale jeszcze są pączki, natomiast ten głowę zadziera w bukiecie, biały/niger jak z opisów rumieńcem oblewa się z wiekiem...
U troszkę wiosny ogródkowej, zaczyna już przekwitający tulipan turkiestański a resztę macie i znacie
:


te są skromne, głowy spuszczone...

a śliwkowemu rozkwitł jeden kwiatek, ale jeszcze są pączki, natomiast ten głowę zadziera w bukiecie, biały/niger jak z opisów rumieńcem oblewa się z wiekiem...
U troszkę wiosny ogródkowej, zaczyna już przekwitający tulipan turkiestański a resztę macie i znacie

-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Jak szaleć, to szaleć, białe też jest ładne
:

Zadziwiająco szybko hosty pchają się na świat - byłby pierwszy listek, gdyby go ktoś lub coś nie uszkodziło a zawilec leśny ze spaceru.
Hiacynty już leżą napompowane deszczem :

Żółtego hiacynta ani widu, ani słych... Jeszcze niektóre są w pąkach, wiec nie wszystko stracone...
A bratki marzną na tarasie, kurczaczek wielkanocny rozpływa się w deszczu , migdałek sposobi się do kwitnienia, a ranniki rozsiały się po długich oczekiwaniach:

Tak to mniej więcej wygląda


Zadziwiająco szybko hosty pchają się na świat - byłby pierwszy listek, gdyby go ktoś lub coś nie uszkodziło a zawilec leśny ze spaceru.
Hiacynty już leżą napompowane deszczem :

Żółtego hiacynta ani widu, ani słych... Jeszcze niektóre są w pąkach, wiec nie wszystko stracone...
A bratki marzną na tarasie, kurczaczek wielkanocny rozpływa się w deszczu , migdałek sposobi się do kwitnienia, a ranniki rozsiały się po długich oczekiwaniach:

Tak to mniej więcej wygląda
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi
Piękne kwiaty, te krople deszczu dodają im uroku. Śliczna ta odmiana narcyza-biało żółta. Muszę o niej pomyśleć jesienią (lub o podobnej).
Re: Ogródek aleb-azi
O, jaki piękny pokaz wiosenności
Jeszcze nie zdążyłam się nachwalić ciemierników, a tu następne cuda, sasanka śliczna! Muszę sobie jeszcze dokupić kilka, postanowione!
Re: Ogródek aleb-azi
Iza - chatte wspominała, że u niej żółty hiacynt też zapóźniony w stosunku do pozostałych
a u Dali z kolei widziałam pełną gamę...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Izuniu piękne kwitną Ci hiacynty.
Bratki to bardzo wdzięczne kwiatki, też bardzo je lubię.
Jak widać ciemierniki też ładnie Ci zakwitły.
Twój biały też jest podbarwiony na różowo.
Prawdopodobnie jest to skutek zbyt małej zawartości wapnia w glebie.
Może też być to samosiejka, która podłapała jakiś gen obcej roślinki.
Bratki to bardzo wdzięczne kwiatki, też bardzo je lubię.
Jak widać ciemierniki też ładnie Ci zakwitły.
Twój biały też jest podbarwiony na różowo.
Prawdopodobnie jest to skutek zbyt małej zawartości wapnia w glebie.
Może też być to samosiejka, która podłapała jakiś gen obcej roślinki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogródek aleb-azi
Iza-belko
dziękuje za piękna wiosnę Twojego ogrodu 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Halinko - wiośnie trzeba dziękować, choć nas nie rozpieszcza. Zimno i zimno, słonka na lekarstwo...
Grażynko - ten biały kupiony z napisem orientalny
Kto go tam wie co on ma w genach... Wapna to ten biedaczysko z pewnością ma niewiele. Hiacynty są tak zziębnięte i zmoknięte, że ledwo pachną
Ewo - mam nadzieję, że Cię natchnęło na widok śliwkowego. Proszę zacząć polowanie na wyprzedaże - niebawem będą za grosiki wypychać z marketów
GorzatkoMał - dlatego mam nadzieję, że jeszcze się objawi. Czekam na niego nie tyle z powodu urody co nieustannego zdziwienia, że hiacynt może być żółty.
Marto - będzie zatem kolekcja sasanek. Brawo!
Aniu Zielona - dodają uroku deszczowe kropelki. A biało-żółty narcyz domowo nazwany "papieski"
Grażynko - ten biały kupiony z napisem orientalny
Ewo - mam nadzieję, że Cię natchnęło na widok śliwkowego. Proszę zacząć polowanie na wyprzedaże - niebawem będą za grosiki wypychać z marketów
GorzatkoMał - dlatego mam nadzieję, że jeszcze się objawi. Czekam na niego nie tyle z powodu urody co nieustannego zdziwienia, że hiacynt może być żółty.
Marto - będzie zatem kolekcja sasanek. Brawo!
Aniu Zielona - dodają uroku deszczowe kropelki. A biało-żółty narcyz domowo nazwany "papieski"
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi
Izka widać ,że woda służy Twoim kwiatkom...jeden po drugim wychodzą z ziemi,u mnie klimat chyba bardziej srogi...,spóźnione o tydzień
Ciemierniki masz zjawiskowe,szczególnie te białe z domieszką różu... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Ogródek aleb-azi
No jasne,że przypilnujemy, podlejemy, wyplewimy, ja w podlewaniu jestem szczególnie dobra
A Ty się gdzieś wypuszczasz, teraz, kiedy każdy dzień przynosi coś nowego? Mam nadzieję, że coś ciekawego z tej wyprawy przywieziesz, widziałaś, jak Majka pojechała na święta? Z pustymi rękami nie wróciła 


