Kocham Ogród - Gencjana

[Comcia]

Nie wierzę !
U mnie jest 1 kwiatek omiega i kilka kwiatków niezapominajki

[Gencjana]

Mariola, to przyjedz i zobacz. Może coś wykopiemy.

[Isia]

Adrianko jakiś mikroklimat masz u siebie tak pięknie rozkwitają Ci nastepne kwiatki

[Comcia]

Mariola, to przyjedz i zobacz. Może coś wykopiemy.

Chyba u mnie
Ja mam za dużo różnych różności i nie mogę się połapać.
Dzisiaj Harwi kilka roślinek powsadzała mi do doniczek - niech czekają na swoje miejsce docelowe.

[Gencjana]

Trochę moich niegłębokich przemyśleń na temat fotek.
Do tej pory (moje życie podzieliło się; przed Forum - na Forum) robiłam trochę zdjęć ogólnych ogrodu, czasem jakiś Rh i tyle.
Oglądając zdjęcia małych, a często popularnych roślinek, nawet, przyznaję, trochę się dziwiłam początkowo, że to robicie.
Wzięło i mnie, i w dodatku widzę w tym Sens.
Przemijanie dotyczy przecież także naszych podopiecznych. Czekamy często cały rok, by cieszyć oczy (czasem i nos)
nierzadko zaledwie kilka- kilkanaście dni.
Już sama praca przy wątku przedłuża przyjemność. I ten pojedynczy kwiatek, wrzucony w wirtualny świat, staje się
jakby bliższy.
Po drugie dzielimy się naszą radością z tymi, którzy czują podobnie. To jest wspaniałe.
Nie będę się rozpisywać, ale album czy folder w komputerze to nie to samo.

[Gencjana]

Isiu, nie zawsze, ale na Dolnym Sląsku jest chyba wyższa średnia temperatura. A straty są - jak zwykle.

Mariolka. będę otwarta na różne opcje - co wcześniej , co pózniej

[Gencjana]

Moje ulubione doznały niewielkiego uszczerbku. Praestans fusilier.
A Toronto (przy dereniu) nie wykopywałam. I nie będę.

[Comcia]

Trochę moich niegłębokich przemyśleń na temat fotek.
Do tej pory (moje życie podzieliło się; przed Forum - na Forum) robiłam trochę zdjęć ogólnych ogrodu, czasem jakiś Rh i tyle.
Oglądając zdjęcia małych, a często popularnych roślinek, nawet, przyznaję, trochę się dziwiłam początkowo, że to robicie.
Wzięło i mnie, i w dodatku widzę w tym Sens.
Przemijanie dotyczy przecież także naszych podopiecznych. Czekamy często cały rok, by cieszyć oczy (czasem i nos)
nierzadko zaledwie kilka- kilkanaście dni.
Już sama praca przy wątku przedłuża przyjemność. I ten pojedynczy kwiatek, wrzucony w wirtualny świat, staje się
jakby bliższy.
Po drugie dzielimy się naszą radością z tymi, którzy czują podobnie. To jest wspaniałe.
Nie będę się rozpisywać, ale album czy folder w komputerze to nie to samo.

A wiesz że to jest bardzo, ale to bardzo mądre ?
Nie myślałam tak o tym.
Chyba w ogóle nie myślałam.....

[ada.kj]

Adrianko. Życie przed forum powodowało, że ja nie robiłam wcale zdjęć roślin. A teraz każdy rozwijający się kwiatuszek, często kiełek wychodzący z ziemi już cieszy i cyka się fotki. A jakie szczęście jest gdy uda się zrobić zdjęcie kwiatu jednego dnia jak liliowieć czy tygrysówka. Tobie to łatwiej masz ogród pod bokiem i możesz w każdej chwili do niego wyjść. Ja jeżdżę na działkę z reguły na cały dzień lub chociaż na pół dnia i chociażby z tego względu nie mogę być na nim codziennie. Bywa więc, że przyjeżdżam i oglądam już przekwitły kwiat. A przemyślenia Twoje jednak są bardzo głębokie, szczególnie w tej smutnej chwili na temat przemijania. Pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że miałam przyjemność poznać Cię osobiście.

[majka300]

Adrianno ale śliczności u ciebie

[Ewelina]

Uroczy ten "biały zakątek", choć na razie jeszcze mało biały Jakie kwiaty będą tam później ?

[Zabeczka101059]

Omieg i brunnera cudowne kolorki
zestawienie rewelacyjne
Pięknie wyglądaja tulipanki w tak dużych kępach

[gloriadei]

Adrianno
u ciebie o dwa dni cieplej ;)
Mój omieg i brunerra dopiero sie szykują...
A kwestię zdjęć ujęłaś idealnie!!!
Podpisuje się obiema rękami!

[AniaDS]

Piękne tulipany

[AAleksandra]

Jeżeli chodzi o zdjęcia, to wcześniej robiłam je wyłącznie na wyjazdach wakacyjnych. Teraz chodzę z aparatem w kieszeni. Moi sąsiedzi pewnie myślą, że zbzikowałam, bo drepczę kilka razy dziennie koło nielicznych jeszcze kwiatuszków i ogladam je z różnych stron i pstrykam fotki.
To chyba już jest taki normalny stan...mam nadzieję