Z Elfowej krainy storczyków ;)))

[AnnaL]

Justynko ale u Ciebie fajnie i kolorowo. Cattleyki super fajna z nich rodzinka

[Storczykowa]

Piękne kwitnienia, a Cattleyi masz już sporo, a każda inna.

[Goska1307]

Gratuluje pięknej kolekcji Cattleyi też mam parę, ale żadna jeszcze nie kwitła i nie wiem jakiego koloru są kwiaty

[justus27]

Henryk- polecam Ci ten gatunek dendrobium. D. phalaenopsis jest wg mnie słodkie i łatwe w uprawie. To już czwarte kwitnienie tej roślinki w ciągu roku. Ma siłę na tyle kwiatów, a już jest zaczątek kolejnego pędziku na młodej pseudobulwie

Sylki- tak, "sałata" katlejasta. Wszystkie kupione bez kwiatów. Jedynie hybryda sklepowa miała zasuszone kwiatuszki. Będę czekać niecierpliwie na kwitnienie. Ciekawe, która pierwsza zakwitnie...Jak tylko Spotkasz, choćby przecenioną, Kupuj. Warto odratować taką biedę, a jak zakwitnie, to dopiero będzie radość Moja hybryda supermarketowa, kupiona w najgorszym czasie, bo w grudniu, na dodatek ususzyłam ją, odżyła, dzięki radom AniL. I teraz ją będę dzielić, by mogła pojechać do swojej "Wybawicielki"

Aniu- Wiesz, do której będę zerkać w korzonki w ten weekend. Dam znać, a może i foteczki korzonków wkleję

Dusiu-zakochałam się w katlejastych. A chciałam różne, ze wzgl. na brak miejsca. Może jeszcze parę do orchidarium kupię...

Goska - obie zatem będziemy czekać na kwitnienia niecierpliwie. Ja nie znam kwiatów tylko jednej, ale będzie niespodzianka, jak zakwitnie

[Storczykowa]

Dusiu-zakochałam się w katlejastych. A chciałam różne, ze wzgl. na brak miejsca. Może jeszcze parę do orchidarium kupię...

Cattleye są naprawdę piękne i różnorodne, szkoda tylko, że u mnie niezbyt dobrze się czuły. Twoje już kwitły czy jeszcze? A jak masz mało miejsca, to może rozglądaj się za mniejszymi Cattleyami? Czasami są takie mniejsze wersje. Na orchidgarden chyba kiedyś widziałam fajne Cattleyki.

[justus27]

Dusiu, 3 są z OG Ta największa jest ze sklepu bodajże Z LM z Krakowa. Miała przekwitnięte kwiatuszki. Reszta to dopiero zakwitnie, jak im stworzę odpowiednie warunki

[Storczykowa]

Aha, na pewno będą ładne. Ja miałam kiedyś białą Cattleyę, różową, żółtą i jedną, której koloru nie znałam, bo kupiłam przekwitniętą.

[justus27]

Miałaś katlejki? Nie wiedziałam o tym. Tak samo się zdziwiłam, jak Napisałaś o Masdevalli...

[trzynastka]

Catleyki superowe tylko czekać na kwiatki a kwitnienia cudne, dendrobium jasnoróżowe bardzo delikatne

[AnnaL]

Justynko wiem do której cattleyki będziesz zaglądać proszę o zdjątka

[justus27]

Trzynastko- Zacznij może rozmawiać z Twoim zielono-bordowym dendr. pH., co by jakiegoś dzieciaczka wyprodukowało... U mojego keiki już korzonki prawie sięgają podłoża. Wnet je z "mamusią" wsadzę do oddzielnej doniczki

Aniu- postaram się zrobić foki przy tej "operacji" ;)

Sylki- na innym forum przeczytałam, że zdarzają się katlejki w kwiacirniach. Koleżanka forumowa, kupiła 3szt kwitnących katlejek po 25zł/szt. Na dodatek różne kolorki i pachnące, kwiaciarnia bodajże Warszawa lub inne większe miasto Ale Jej zazdrościłam tej ceny. Ja kupiłam za 40zł i to po przecenie z 61zł i kwiatów nie znam...Jeśli chodzi o uprawę, dopiero się uczę. Jak pierwsza zakwitnie, to będę mogła powiedzieć, że coś wiem o katlejastych

[Art]

Spodobała mi się Twoja rodzinka katlejek. Każda jest indywidualnością - nawet kształtem liści się różnią
Chętnie zobaczę fotograficzną relację z podziału katlejki. Domyślam się, że chodzi o tę największą.
Mnie też ta operacja kiedyś czeka, bo jedna z moich przyrasta dosyć szybko.
Powstrzymuje mnie jednak to, że roślina odchorowuje podział i oczekiwanie na kwiaty przesunie się o sezon lub nawet dwa.
Ale cóż, nawet największa doniczka ma swoje granice

Czy Phal.equestris pokazał już swoje słodkie kwiatuszki ? Czekam na nie niecierpliwie
Bardzo ładny kolor mają kwiaty Twojego Dendrobium

[Blue Monkey]

Justuś powiedz mi co Ty robisz temu swojemu Dendrobium Phal. że ono Ci juz kwitnie czwarty raz w ciągu roku?? Ja mam właśnie takie zielono-fioletowe ale od ponad roku kwiatków nie widziałam:( A jakbyś mi jeszcze poradziła jak go namówić na puszczenie keiki to bym Ci dzieciaczka chętnie wysłała takiego zielono-fioletowego Czekam na foteczki tego nowego pedziku spomiędzy listków:)
Dołączam się też do zachwytów nad Cattleyową rodzinką i do czekających na kwiatki

[justus27]

Art- zakochałam się w katlejowych kwiatach. Na dodatek większość z nich cudnie pachnie. Dlatego taka rodzinka zawitała w mojej kolekcji. Chciałabym mieć conajmniej 10 katlejastych, może do orchidarium dokupię. A jak nie, to będę upychać w drugim pokoju, a na lato na działkę wywozić. Tak, największa będzie dzielona, ma ok. 15 psb, tylko było krucho z korzonkami, ale teraz wreszcie ruszyły. Przesadzanie będzie w sobotę chyba, w pt ją wymoczę, co by wysuszonej roślinki nie dzielić.


BlueMonkey- traktuję je dokładnie tak, jak pozostałe falki. Końcem lutego było przesadzane. Nawożone w ciągu roku może ze 6,7 razy. Chyba roślinka o fajnych genach mi się trafiła, jeśli chodzi o kwiatuszki. Warta wydatku 40zł

I fotka w/w dendrobium phalaenopsis, widać, że z górnych-środkowych listeczków wyrosły w tamtym roku dwa pędziki<zasuszone, przycięte pędziki>, a po prawej stronie, pod górnym listeczkiem zielony pędzik, który obecnie cieszy mnie już dwoma kwiatuszkami

[Storczykowa]

Miałaś katlejki? Nie wiedziałam o tym. Tak samo się zdziwiłam, jak Napisałaś o Masdevalli...

Miałam, ale ani Cattleye, ani Massdevalia się u mnie nie udawały. Z tych Cattleyi biała jakimś cudem mi zakwitła, raz, nie wiem, jakim cudem się to stało. Żadna inna tego nie powtórzyła. Może zaszkodził im też podział (te większe podzieliłam na pół), a Cattleye podobno tego nie lubią. Teraz mam tylko Phalaenopsisy, kilka Vand i 3 Cymbidia.