Ave  Alinko
 
Alinko Przywiozłam drobne i średnie kamienie potokowe. Rozsypię i pokażę później zdjęcia.
Paprocie , o które pytasz , tak się latem rozrastają , że donic wcale nie widać , tylko wielkie kępy zielonych pióropuszy 
 
Słuchajcie - pojechałam po kamienie i przywiozłam kamienie  - 8 worków po 30kg.
Ale  zahaczyłam oczywiście o centrum ogrodnicze ...
No i znowu zrobiłam nieplanowane zakupy.  
 
 
- ZAWCIĄG NADMORSKI( Armeria maritima) - różowy
- ROZCHODNIK OSTRY(Acer acre)
- SMAGLICZKA SKALNA(Alyssum saxatile)
- SKALNICA ARENDSA (Saxifraga arendsii ) -czerwona
- PŁOMYK SZYDLASTY(Phlox subulata)
- ORLIK (Aquilegia "Spring Magic Yellow") - żółty ! 
 
   
   
 
A potem stało się coś strasznego - zobaczyłam go !!! Karłowaty RÓŻANECZNIK  "Princess Anne" 
 
  
  
Rhododendron "Princess Anne"- Wys. 30-40 cm /śr. 60 cm. Kwiaty żółte z małym złotozielonym rysunkiem wewnątrz .
Na zdj. po prawej - już posadzony w miejsce , gdzie rosła AZALIA JAPOŃSKA "Gislinde", która przemarzła tej zimy. Szczęściem po wykopaniu okazało się ,że ta azalia nie jest całkiem stracona - przycięłam przemarznięte gałązki aż do zdrowej tkanki i posadziłam w donicy. Poszła do " chorowalni". Może się pozbiera jakoś i wypuści listki, a  wtedy latem ją posadzę na rabatę.
Tymczasem  cieszę się baaardzo z "Princess Anne " 

Wiem , jestem absolutne niepoprawna 

 Trzeba mnie ubezwłasnowolnić , albo przydzielić kuratora , który będzie mnie pilnował.