Dlatego w tym roku mimo lewych rączek do siania > siałam do skutku
Kobea i jej uprawa - cz.1
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kobea i jej uprawa.
Ja w ubiegłym roku miałam pierwszy raz i stała na zachodnim balkonie
rosła jak szalona i nawet kwitła :P
Dlatego w tym roku mimo lewych rączek do siania > siałam do skutku
Dlatego w tym roku mimo lewych rączek do siania > siałam do skutku
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa.
Aina pisze:U mnie na 6 nasion wzeszły dwie rośliny. Pierwszy raz się skusiłam na kobeę, zobaczymy, jak będzie rosła.
Z tego co czytam, to wcale niełatwa roślina.
Właściwie to bym się nie zniechęcała - u mnie 2 wyrosły po pewnym czasie i myslałam, że to już byłoby na tyle. Kolejne 4 pojawiły się dobre kilka dni później (chociaz siane w tym samym dniu) i bardzo miło mnie zaskoczyły ;) Są trochę nieprzewidywalne
Re: Kobea i jej uprawa.
Ja posiałam 5 ale zeszło 3 i pną się w górę, musiałam je już przesadzić do dużej skrzynki i będą już tam sobie rosły.
T moja kobea, są trzy razem posadzone.
T moja kobea, są trzy razem posadzone.Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa.
MLODA1, zostawiasz już kobeę na noc na balkonie?
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kobea i jej uprawa.
Ja jutro chyba też przesadzę do większej skrzynki i wstawię większe patyczki, bo tak to rosną po dwa w jednym miejscu , a reszta pusta 
Re: Kobea i jej uprawa.
Aniu nie stoi jeszcze na dworze, tu gdzie ją widać to jest oranżeria zrobiona z balkonu małego ale jeszcze nie skończona bo musiałam wystawić wszystkie kwiaty do słońca.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
Re: Kobea i jej uprawa.
A to moja kobea jeszcze nie przepikowana-fioletowa:


Re: Kobea i jej uprawa.
Tak mi żal, że nie posiałam sobie kobea, ale chyba już późno na sianie. Czy można będzie kupić później gdzieś sadzonki ?
Re: Kobea i jej uprawa.
Cecylio można kopić sadzonki na targu, widziałam w tamtym roku.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- elik_49
- 1000p

- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kobea i jej uprawa.
Śliczne macie już swoje sadzonki, moje białe opornie rosną .
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa.
Moja jeszcze tak duża nie jest, ale i tak dobrze jej idzie, bo wszystkie mają po kilka centymetrów 
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kobea i jej uprawa.
Moją wystawiłam w piątek na balkon i jak wróciłam z pracy byłam bliska płaczu
Wiatr ją tak potargał że nie wiem czy coś z niej będzie
Wiatr ją tak potargał że nie wiem czy coś z niej będzie
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kobea i jej uprawa.
No właśnie, wiatr... Tego się boję w przypadku wszystkich moich pnączy...
Kobea, nasturacja wysoka, groszek pachnący, powojnik - mają obrastać mi kratki na płocie. A póki są jeszcze młode, kilka silnych podmuchów i katastrofa 
Re: Kobea i jej uprawa.
Mam pytanie,wystawiłam kobe na balkon po przyjściu z pracy zauważylam na jej listkach jasne pręgi. Co może być przyczyną?
- Tunia-mar
- 200p

- Posty: 206
- Od: 18 lut 2010, o 08:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobea i jej uprawa.
WACŁAWA nie wiem dokładnie o jakie jasne pręgi na liściach chodzi ale pamiętam w tamtym roku że po pierwszym ostrym słońcu moim kobeom zbielały listki-zaczęły bieleć od zewnątrz do wewnątrz-przeczytałam wtedy że to reakcja na promienie słoneczne-te białe już takie zostały a nowe rosły zieloniutkie-tak że nie zaszkodziło to moim roślinom, może i w przypadku Twoich nic złego się nie dzieje, ale poczekajmy na jakies jeszcze opinie na ten temat:) Potem w lecie ostre słońce przebarwiło liście kobei fioletowej na taki purpurowy kolor co dodało im tylko uroku bo liście kobei białej pozostały w dalszym ciągu zielone:)



