Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

lilia jest w dobrym stanie nie ma niczego zgniłego. Jeśli chodzi o liście to one były przetrzymywane w chłodni w szkółce i już stamtąd wyszły w takim stanie.

jarek
Awatar użytkownika
ladyel
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 30 paź 2009, o 23:45
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Jarku -do Ciebie pytanie - jakbyś głęboko ją posadził? Wskazówka od sprzedawcy -zakopać całą do dołka na wierzch 10cm warstwa ziemi.
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Okrywa przy dużych cebulach np. j/w które jeszcze nie wypuściły nic zielonego to można nasypać 10cm ziemi i tak cebula znajdzie swój poziom wyciągnie się sama.
Natomiast przy cebulach mniejszych to może 2 - 3 cm ziemi.

jarek
Awatar użytkownika
ladyel
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 30 paź 2009, o 23:45
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Dziękuję Jarku za odpowiedz, przysypałam trochę wyżej ziemią te żółte badyle i przykrywam na noc, zaczynają lekko różowieć - chyba im zazimno.
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

zostaw niech rośnie sama sobie poradzi.

jarek
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Witam
To będziemy ich troche obserwować :)
Dzisiaj posadziłem cebulę - okaz zdrowia i rozmiary dużej męskiej pięści.
Nie wiem jakie gabaryty ma mieć cebula, która zakwitnie, ale mam nadzieję, że moja jeszcze podrośnie i za rok pokaże co potrafi.
Cebulę posadziłem w mieszaninie ziemi i obornika. Na dnie dołka wykonałem drenaż ze żwiru i kamieni.
Przed posadzeniem zaprawiłem na wszelki wypadek środkiem grzybobójczym.
Tomek
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Moje już trochę urosło

Obrazek
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Zasuwa całkiem nieźle :)
Nie trzymaj za długo w doniczce, bo system korzeniowy się zniekształci.
Pozdrawiam
Tomek
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Doniczka ma średnicę 30 cm a wysokości 22cm. :shock: Myślisz, że korzeniom może brakować przestrzeni?
Zamierzałam posadzić je do ziemi dopiero jesienią...Posadzić już teraz? Może tak zrobię, zdobyłam właśnie dzisiaj metalową, nierdzewną siatkę (boję się, żeby mi je coś nie zeżarło)
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Jesienią nie ma sensu - lepiej w drugiej połowie maja po przymrozkach. Przynajmniej będzie mieć cały sezon w gruncie przed sobą. Wiadomo, że w gruncie każda roślina urośnie lepiej niż w doniczce.
Tomek
Awatar użytkownika
ladyel
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 30 paź 2009, o 23:45
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Obrazek
po tygodniu wygląda tak, kiedy zazielenią się liście?
sev
200p
200p
Posty: 492
Od: 6 maja 2009, o 12:07
Lokalizacja: Roztocze

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Widzę ze ma ładne błyszczące liście.
Od miesiąca zastanawiałem się kupić czy nie kopić ale dziś się złamałem i zakupiłem... ehh

Czytam różne zagraniczne opisy uprawy i niby wszędzie piszą że zanim główny pęd obumrze po kwitnieniu, powinien wypuścić kilka odrostów.
Awatar użytkownika
ladyel
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 30 paź 2009, o 23:45
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

też na to liczę, choć słyszałam ,że te przybyszowe cebule nawet jak zakwitną po 4 latach - nie są takie same jak matka. Ja nie wiem ,ile lat ma moja i czy mi w tym roku zakwitnie ,ale mam nadzieję ,że tak :wit
sev
200p
200p
Posty: 492
Od: 6 maja 2009, o 12:07
Lokalizacja: Roztocze

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

Ja na taką informację nie natrafiłem nigdzie. Raczej wszystkie osobniki powstałe z rozmnażania wegetatywnego są identyczne jak macierzyste.
No nic zobaczymy jak to będzie nam rosło. Trochę długo trzeba czekać na kwiat... wyobrażam sobie sytuację że czekam 5 lat po czym pies łamie mi pęd kwiatowy hehehe można się załamać. :;230
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)

Post »

sev pisze:... wyobrażam sobie sytuację że czekam 5 lat po czym pies łamie mi pęd kwiatowy hehehe można się załamać. :;230
No w takich okolicznościach to można! Ale myślę, że warto pobawić się w uprawę tej lilii. Jeżeli jej nie zmarnuję w donicy, to kupię jesienią jeszcze ze dwie. Posłucham rady Tomka i jak najprędzej posadzę ją do ziemi. Zaczęła bardzo intensywnie rosnąć, rzeczywiście, w donicy może być za ciasno. Pojawiły się jakieś szkodniki fruwające...zrobiłam oprysk i na razie trzymam w pomieszczeniu. Z rozety wybija już ósmy liść, też chciałabym, by zechciała zakwitnąć :lol:

Obrazek
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”