Ankowo

[malgocha1960]

Ja dwa ze sklepu ogrodniczego wsadziłam m iesiąc temu i nic, teraz kupiłam w biedronce i zobaczę czy ten wzejdzie.

[Margo2]

Ja też uwielbiam koty. Chociaż one nie skore do pieszczot, a ja lubię pomyziać swoje zwierzaczki, tzn jednego. Ja bardzo chciałam mieć kota brytyjskiego, ze względu na jego charakter podobny do psa. Taki właśnie przylepny. I w dodatku nie czyniący szkody w postaci stłuczonych wazonów i podartych firanek. Może kiedyś się dorobię.

[HalinaK]

Aniu Droga ależ Twój wątek pędzi chwilkę mnie nie było, a tyle stron przybyło
Byłam dzisiaj w moim ogródeczku, ale bardzo krótko, bo wiał silny wiatr i było bardzo zimno.
Jak tylko wróciliśmy do domu, to zaczął padać deszcz ... chyba się na dobre rozpadało, a ja miałam w planach na jutro koszenie trawy w sadzie

Miłego weekendu życzę

[Zielona_Ania]

Basiu, Małgosiu - sporo zależy od głębokości sadzenia i oczywiście jakości cebuli. Może jeszcze dajcie szansę Waszym cebulkom. Pamiętajcie że nie mogą mieć zbyt mokrego podłoża. Sporo czasu schodzi cebuli na ukorzenienie, dopiero potem zaczyna wypuszczać listki.

Asiu- jak będzie miał dużo światła, to wyższa temperatura nie zaszkodzi. Pomysł z zahartowaniem bardzo dobry, tylko czy nie za zimno - u mnie to dzisiaj ciepły polar był konieczny, niedobra pogoda dla młodych roślin.

Aniu, Gosiu-Margo - ciężko będzie pokazać wszystkie naraz, bo bestie ruchliwe są i nie chcą tak ładnie pozować całą rodziną Jutro poproszę siostrę, to udostępni swoje zdjęcia. A co do pieszczot, hhmm- przed chwilą musiałam się odganiać przed jednym z czarnych molestów najpierw miauczy toto pod drzwiami żeby wpuścić, a potem najchętniej wszedł by na głowę .
Gosiu- brytyjczyk, to taka arystokracja prawdziwa

Halinko -ja zgrzytałam zębami po wyjściu z pracy- bo się paskudnie rozpadało. Nic dzisiaj nie zrobione. Weekend pod znakiem zapytania. Trzymajmy kciuki za pogodę jutrzejszą! Żeby się udało zrobić to co trzeba

[stasia109]

Aniu , bardzo pięknego trzmiela 'złapałaś' na foto. A wiesz, że one pracują w deszczu i w pochmurne dni? Bo pszczółki tylko w słoneczny dzionek. W zeszłym roku miałam bąka na dłoni. Tylko dłoń była spokojna, a na niej leżał kwiatek i wiesz, że mnie nie bzyknął. W tym roku zrobiłam hotel dla owadów latających. Muszę go powiesić i jeszcze z dwa dorobić. Zrobię zdjęcie, to pokażę. Pozdrawiam, pa

[aleb-azi]

No, przynajmniej do południa niech będzie jako tako, bo potem to do pracy pędzę

[Margo2]

Kto to wymyślił pracę w sobotę po południu? Co ja gadam, przecież mój. tylko w weekendy i to wieczorami pracuje.

[Zielona_Ania]

Witajcie, cały dzień dzisiaj myśli się tylko o tej tragicznej katastrofie. Smutne wieści...

[AniaDS]

[*]

[majka300]

Witajcie, cały dzień dzisiaj myśli się tylko o tej tragicznej katastrofie. Smutne wieści..

Tragedia

[aleb-azi]

I niebo płacze. Ale nie można pogrążać się w smutku - życie musi toczyć się dalej. Myślę, że ważne jest, aby zachować pamięć i tak oswoić tragedię, żeby uczyniła nas lepszymi...

[Zielona_Ania]

Witajcie

Aniu, Majko i Izo- tak, właśnie, pamiętajmy! Mimo różnic w poglądach, szacunek dla poległych się należy.

Stasiu- u mnie, tak jak u Ciebie flaga z czarną wstążką.
Chętnie pooglądam Twój hotel dla owadów, jak już zamieścisz zdjęcia.

W weekend niebo płakało. Mimo chęci trudno było znaleźć się w ogrodzie. Posadziłam za to do doniczek bulwy begonii, eukomisy, ismenę, cantedeskie. Wyszło mi 19 donic. Posiałam troszeczkę aksamitki, cynii, kleome, pysznogłówkę i truskawkę długoowocującą. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzisiaj przywiozłam swój nowy nabytek - tunel foliowy. Maleństwo, 3x3 metry, ale nareszcie jest szansa na pomidory i paprykę, bo w gruncie strasznie szybko łapały zarazę. Przygotowanie miejsca zajmie trochę czasu, ale się cieszę! Tym bardziej że i cena tuneliku była korzystna dla mnie.
Teraz pędzę do ogródka, zobaczę co słychać po deszczach.

[AniaDS]

Gdzie dostałaś taki tunel?

[Zielona_Ania]

Aniu, dwa ostatnie egzemplarze tych tuneli były w hurtowni ogrodniczej w Krakowie.

[AAleksandra]

Oj jestem ciekawa jak taki tunelek wyglada. Jak Aniu uporasz się z jego rozłożeniem, to pochwal się. Mój nadal stoi w kącie i czeka na ładną pogodę w sobotę. Mam nadzieję, że nie będzie tak czekał przez całe lato